NighTrain Station Guns N' Roses

Lecz zamiast zdjęcia żylastego rudzielca z pękającymi na gołej dupie skórzanymi spodniami

Haha

Do tego przy kiblu, obok fotek Gunsów, wisi znany rockman, 50 Cent...

Yyyy...

fajny ten artykuł.....z http://www.aktivist.pl/tekst/tId,131,felieton.html
 

Hyhy, a czemu nie xD

Dobra, teraz wazne pytanie do bywalcow Hard Rock Cafe... W Złotych Tarasach bylem milion razy, a do HRC jeszcze nie zajrzalem, zawsze jezdzilem na gore do Burger Kinga
Co mozna zjesc w HRC i w jakich cenach??? Podajcie jakies ceny frytek, hamburgerow i innych potraw, a takze coli , kawy i browarów

ooo dzieki ale nie ma cen kawy i coli, dla zmotoryzowanych

"Koniec zwiedzania, teraz o jedzeniu. Bazuje głównie na kuchni amerykańskiej i meksykańskiej, uwzględnia ono gusta mięsożerców oraz wegetarian i - co najważniejsze - trzyma się standardów hardrockowych w tego rodzaju knajpach. Przystawki są w cenie od 20 do 43 zł. Zarówno one, jak i dania główne są podawane z różnymi sosami pozwalającymi na dowolną mieszankę smaków. Wśród dań głównych króluje stek z polędwicy wołowej w różnych kompozycjach, ale zamówić także można grillowaną pierś kurczaka, żeberka wieprzowe lub grillowany filet z łososia, a wszystko w cenie od 30 – 69 zł. W karcie dań znaleźć można ponadto mega burgery (27 – 35 zł), kanapki (25 – 30 zł), sałatki (14 – 34 zł), desery – szarlotka, lody, koktajl mleczny, sernik (14 – 20 zł).
Wiem, że czekacie na napoje, oto mini cennik: drinki (21 – 30 zł), piwo z kija - od 8 do 10 zł (małe), duże od 11 do 13 zł, piwa butelkowe od 9 do 13 zł, wino w kieliszkach – od 13 do 25 zł. Są też oczywiście w szerokiej podaży napoje bezalkoholowe i napoje gorące."


A kto jadl takie cos i mi powie czy warto? 

Ale, a propos samej knajpy, mam tylko jedną refleksję - wg mnie HRC ma z rockiem, a już zwłaszcza z hard rockiem, tyle wspólnego, co np. Kelly Family z Gunsami Nie wystarczą długie włosy, żeby grać rockowe kawałki i nie wystarczy kilka gitar i zdjęć muzycznych sław na ścianach, żeby stworzyć rockowy klimat

Mnie też to drażni... W końcu nazwa zobowiązuje, nie długo to będzie można tam np. jakieś pamiątki po disco - polo zobaczyć. Jak dla mnie to pamiątki powinny być tylko z rockiem być związane, a nie jakieś duperele typu stanik Madonny, itp.

Mnie to tak szczerze powiedziawszy po tym co napisała Moonsun wcale tam nie ciągnie ...