NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Października 20, 2009, 03:20:31 pm
-
Genealogia (z Greki γενεά, genea – "ród" oraz λόγος, logos – "słowo", "wiedza") — jedna z nauk pomocniczych historii, zajmująca się badaniem więzi rodzinnych między ludźmi na bazie zachodzącego między nimi pokrewieństwa i powinowactwa. W szczególności przedmiotem zainteresowania genealogii są wybrane rodziny i rody, ich pochodzenie, historia oraz wzajemne relacje rodzinne i losy poszczególnych członków rodziny.
Bawił się/bawi się ktoś tutaj w coś takiego ? :) Od niedawna badam historię swojej rodziny i muszę przyznać,że to ciekawa sprawa,o ile ma się kontakt z bliższą rodziną,która może udzielić jakichś dodatkowych informacji.
Założyłem sobie konto w serwisie moikrewni.pl i tam w prosty sposób uzupełniam dane. Dzięki wspólnej "pracy" z członkami rodziny w moim drzewie genealogicznym jest już 330 osób,a wiem,że niektórzy zarejestrowani mają drzewka składające się nawet z 1000 czy więcej członków rodziny.
-
i co miales dziadka w Wehrmachcie?
-
ja miałem :D niestety moja kariera prezydencka się nie powiedzie :(
-
Prezydentem,ani premierem nie będę :P,więc mogę powiedzieć,że tak jak wielu ludzi na Śląsku i Pomorzu mój dziadek był wcielony do Wehrmachtu. Pradziadek był powstańcem śląskim.
Żaden z nich nie był fanem Gunsów :'(
-
ale potem we Francji bodajże dostał się do niewoli alianckiej, potem walczył po ich stronie przeciwko Niemcom.
jego kuzyn zginął w powstaniu śląskim
jego brat został zamordowany w Katyniu
Grzon jest dumny ze swoich przodków :)
-
Robiłeś drzewo genealogiczne ? :)
-
A mój pradziadek odbywał zasadniczą służbę wojskową w armii niemieckiej (mieszkał na pograniczu śląsko-wielkopolskim, wówczas obie ziemie były w granicach Niemiec) :P, inny pradziadek został zamordowany w 1945 prawdopodobnie przez Rosjan, a brat mojej babci był w AK, w 1944 był w niewoli gdzieś w obozie w Saksonii
To chyba tyle wspomnień militarnych ;)
-
mój starszy brat sie tym zajmuje. Ja też tak troszkę bylem ciekawy, ale mój brat nawet zaszedł gdzieś daleko. chyba do moich pra pra dziadków. i Wiadomo na co poumierali i kiedy to się stało.
-
Robiłeś drzewo genealogiczne ? :)
na 80-te urodziny mojej Babci ktoś (nie pamiętam dokładnie kto) sprezentował Jej album rodzinny z drzewem do któregoś tam pokolenia w tył. Fajna sprawa. Poza tym moja Mama zajęła się spisywaniem dziejów rodzinnych :) Ale nigdzie w necie porejestrowany nie jestem :)
-
moj pradziadek walczyl w bitwie nad Bzura w 1939
jeden z braci mojego dziadka zostal wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec
duzo wiecej tych wspomnien jest...ale musialbym popytac
-
Herb ten się w Polsce urodził: bo gdy Bolesław Krzywousty z Prusakami wojował, rycerz Dołęga nazwany, herbu Pobóg, z boku z zasadzki, wodza Pruskiego wojska, tak dobrze z kuszy ugodził, ze go z konia zwalił i z życia wyzuł; czym przestraszeni ludzie jego, snadniej potem od Polskiej szabli porażeni zostali. Za tę przysługę od Króla do ojczystego herbu swego, wziął strzałę w przydatku, a herb od imienia jego Dołęganazwany. Mnie się zda, że starszy ten herb od czasów Bolesława Krzywousta: bo dobrze za panowania jego, już tego domu familianci w senacie zasiadali.
-
Odkurzam, bo odkurzyłem trochę swoje drzewo genealogiczne...
Chyba dotarłem do ściany i to stosunkowo wcześnie, bo już przy prapradziadku, tzn. znam jego imię, nazwisko, znam imię i nazwisko żony, dzieci, teoretycznie dotarłem do daty i miejsca ślubu i...tyle, bo chociaż wiem, skąd najprawdopodobniej pochodził prapradziadek, to w określonym roku i miejscu nie ma nie tylko śladu po nim, ale także śladu po osobach o tym nazwisku, jeśli chodzi o praprababcię to osób o tym nazwisku jest w konkretnej lokalizacji zatrzęsienie, ale osoby o tym imieniu nie ma.
Z jakimi trudnościami spotykaliście się przy budowie Waszego drzewa genealogicznego? Jak je rozwiązaliście?
-
Moje drzewo genealogiczne jest tak mocno rozbudowane, że w zasadzie nigdy nie będę wiedział czy dotarłem już do ściany, ponieważ w bardzo wielu przypadkach dotarłem do XVIII, a najstarszy Akt Chrztu, który znalazłem dotyczy 1721 roku. Moich 2xpra z imienia i nazwiska (również panieńskiego 2xprabać) znam wszystkich. W zasadzie jedynie mam problem, żeby przebić się dalej od strony rodziców jedynej mojej prababci, którą znałem i bardzo dobrze pamiętałem za życia. Urodziła się w okolicach Łańcuta, ale tam jest problem z dostępnością ksiąg parafialnych w internecie (imiona jej rodziców znam dlatego, że byli wypisani min. w jej Akcie Zgonu i w Akcie Małżeństwa, które miało miejsce już w zupełnie innej części Polski). Naliczyłem, że moich przodkowie pochodzili z terenów (co najmniej) 6 różnych województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego.
Z jakimi trudnościami spotykaliście się przy budowie Waszego drzewa genealogicznego? Jak je rozwiązaliście?
Z większości trudnościami na które napotkałem sobie nie poradziłem, ale była jedna z którą sobie poradziłem, sytuacja miała związek z nazwiskiem panieńskim mojej matki i dotyczy pierwszego kwartału XIX wieku, kiedy to w zaborze pruskim nie było jeszcze USC, w czasach kiedy nazwisko pełniło jeszcze formę czegoś w rodzaju przydomku, gdzie często ludzi mieli dwa przydomki albo i jeszcze więcej, a jeden bardzo często pochodził od imienia ojca. Sytuacja była jednak o tyle ciężka do rozwiązania, że też ciężko by mi tu było się rozpisywać w zasadzie musiałem przerabiać większość Akt urodzenia dzieci małżeństw dwóch braci, żeby mieć pewność, że Akt urodzenia dotyczył mojego 3xpradziadka, a nie kogoś innego - bo właśnie odnalezienie jego Aktu Chrztu potrzebne mi było, żebym mógł dalej pociągnąć tą linię.
-
Dziękuję za podzielenie się :) Moi przodkowie zasadniczo pochodzą z województwa śląskiego, przynajmniej ci, których udało mi się namierzyć, a także opolskiego, więc rejon stosunkowo niewielki i dobrze opisany genealogicznie, choć w przypadku województwa opolskiego to słabo wygląda, ale tu na szczęście natrafiłem na badaczkę naszej rodziny z trochę innej gałęzi i się udało.
-
A z jakich wyszukiwarek i stron z dokumentami korzystasz? Wiem, że Górnośląskie Towarzystwo Genealogiczne na swoich stronach udostępniło skany dokumentów USC, których nie ma na szukajwarchiwach. Możliwe też genetyka.genealodzy są skany dokumentów, których nie ma na wcześniej wspomniałem. Nie wiem jak wygląda sytuacja z dostępnością dokumentów z tych okolic na FamilySearch (wiele Akt metrykalnych z Polski jest z kłudeczką i nie ma przez to możliwości korzystania z nich na domowych komputerach).
Ja mam drzewo na MyHerritage (mniejsze) i większe na Geni, ale ostatnio zacząłem przenosić te dane na program, który ściągnąłem bo tam trzeba co chwilę zmieniać hasło i już mnie to wkurza, a też nie chciałbym, żeby było ono tylko w necie, ale też słyszałem, że ludzie chwalą sobie Ancestry, nie ma limitu osób w drzewie i też nie ma czegoś takiego jak na Geni, że kuratorzy mogą połączyć np. moje z innym drzewem.
-
Mam drzewo na Myheritage, mam drzewo na Familysearch ( przydało się, bo akurat znalazłem coś, czego bym w życiu nie znalazł gdzie indziej ), nie mam drzewa na Geni, nie korzystałem z Ancestry.
Pierwszym krokiem były Geneteka.genealodzy.pl, USC, potem Szukaj w archiwach, zapisy na Familysearch, no i oczywiście https://siliusradicum.pl/ksiegi-metrykalne, nawiązałem też kontakt z Archiwum Archidiecezjalnym w Katowicach, niestety gliwickie ciągle zamknięte, od kilku lat...
Jestem w stałym kontakcie z Archiwum Państwowym w Katowicach, Częstochowie, a ostatnio także w Opolu i AP Katowice z oddziałem w Gliwicach, gdzie chyba zagoszczę na dłużej, oczywiście mailowo.
W czym Geni jest lepsze/inne niż MyHeritage? Warto? Czytałem, że Ancestry jest świetne, o ile jesteś z Ameryki, dla Europejczyków ciekawsze jest MyHeritage, a zaczynałem od... MoiKrewni.pl ...
-
MyHeritage, a zaczynałem od... MoiKrewni.pl ...
Czy w związku z tym w darmowej wersji masz nieograniczoną możliwość dodawania osób na MyHeritage? Na Myheritage w wersji darmowej limit osób wynosi 200 coś osób, ale wiem, że swojego czasu Myheritage przejęło portal MoiKrewni i w ramach rekompensaty osoby, które miały wcześniej konto na MoiKrewni nie mają tych limitów osób w wersji bezpłatniej na Myheritage (i w takiej sytuacji na pewno najlepszy jest Myheritage).
To prawda Ancestry na pewno jest lepsze dla osób z Ameryki niż dla Europejczyków bo tam te bazy są bardziej rozwinięte, ale i tak również z punktu widzenia europejczyka ten portal ma jedną zaletę, której nie mają wcześniej wspomniane portale, nie ma limitu jeśli chodzi o dodawanie osób w wersji bezpłatniej i jednocześnie nikt nie może łączyć mojego drzewa ze swoim jak to jest w przypadku Geni i FamilySearch. W przypadku tych dwóch ostatnich (Geni i FamilySearch) też nie ma ograniczeń jeśli chodzi o dodawanie osób, ale tutaj jednak można łączyć drzewa i np. mam w swoim drzewie jakiegoś swojego dajmy na to przykład 6xpradziadka, którego rodzice są również w tym drzewie a z drugiej strony swoje drzewo genealogiczne na tym samym portalu prowadzi krewny brata tego 6xpradziadka i wtedy ta osoba może połączyć swoje drzewo genealogiczne z moim bez pytania mnie o zgodę.
-
Nie było możliwości nieograniczonej możliwości dodawania osób, niestety.
Jeśli chodzi o Familysearch to w sumie założeniem portalu jest, że wszyscy jesteśmy jedną rodziną, więc łączenie rodzin to tam norma, w innych miejscach jest chyba jakaś zgoda wymagana. Czy Ancestry jest dobre pod kątem automatycznych aktualizacji dotyczących osób w źródłach, jak to ma miejsce na Familysearch? Z Geni nie korzystałem, powiesz o nim coś więcej?
-
Z Geni nie korzystałem, powiesz o nim coś więcej?
W zasadzie już napisałem, że działa na tej samej zasadzie co FS, na geni można samemu robić profile osób zmarłych jako prywatne czyli nikt ich nie widzi poza osobami zaproszonymi. Nie wiem czy jest możliwość robienie profili prywatnych na FS bo tam jedynie przeszukuje księgi metrykalne.
-
Kiedyś na TVP, był bardzo fajny "Program Sekrety Rodzinne". Moim zdaniem ten ze Stuhrami był najciekawszy, teraz pewnie przy okazji śmierci Jerzego Stuhra znowu ktoś udostępnił ten odcinek
Error 404 (Not Found)!!1 (https://www.youtube.com/watch?v=bRAhPKnmhwA&pp=ygUXU3R1aHIgc2VrcmV0eSByb2R6aW5uZSA%3D#)
A tu z Pazurami
Error 404 (Not Found)!!1 (https://www.youtube.com/watch?v=baQa0lYYhLk&pp=ygUQU2VrcmV0eSByb2R6aW5uZQ%3D%3D#)
-
W momencie, gdy Robert Francis Prevost został ogłoszony papieżem Leonem XIV, jeszcze nie miał rozpracowanego drzewa genealogiczne na portalu geni, ale po paru godzinach były już pierwsze efekty. W linii męskiej wprawdzie było to raczej do jego dziadka, który przybył z Włoch, ale teraz efekty są już dużo lepsze bo do lat 80-tych XVIII wieku, czyli ktoś faktycznie w tym krótkim czasie pracował nad tym drzewem. We Włoszech przodkowie w linii męskiej nosili nazwisko Riggitano, więc tym bardziej mnie ciekawi w jaki sposób znajdował ktoś te źródła na podstawie, których to opracowywał.
https://www.geni.com/people/Papie%C5%BC-Leon-XIV/6000000218365400850 (https://www.geni.com/people/Papie%C5%BC-Leon-XIV/6000000218365400850)
Jeszcze bardziej mnie ciekawi w jaki sposób odnajdywano kolejnych przodków w linii męskiej u Barracka Obamy. Jego pradziadek miał na imię po prostu Obama, mieszkał w Kenii i nie miał nazwiska, imiona jego obojga rodziców były jeszcze znane, ale w przypadków kolejnych przodków w linii męskiej znane były imiona tylko ojców, którzy też nie mieli nazwiska i nawet przybliżonych dat urodzenia i śmierci, więc z jakich źródeł korzystano to jest naprawdę ciekawe.
https://www.geni.com/people/Barack-H-Obama-44th-President-of-the-USA/6000000010349180549 (https://www.geni.com/people/Barack-H-Obama-44th-President-of-the-USA/6000000010349180549)