Autor Wątek: motosport  (Przeczytany 39421 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1540
F1
« Odpowiedź #30 dnia: Września 09, 2006, 05:13:07 pm »
0
Mam nadzieję, że to będzie wyścig kubicy. Jak na razie na treningach i w kwalifikacjach radzi sobie znakomicie.  :)  

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
F1
« Odpowiedź #31 dnia: Września 10, 2006, 04:00:20 am »
0
Niestety, terningi i klasyfikacje to najmocniejsza strona Kubicy. Albo najsłabsza innych. Tzn. do trenigów nikt nie podchodzi na 100 %. Klasyfikacje to inna sprawa, ale z tego co obserwuję to Robert jest na nich mniej obciążony psychicznie i lepiej je jeździ niż wyścig.

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1540
F1
« Odpowiedź #32 dnia: Września 10, 2006, 03:20:16 pm »
0
Kubica trzeci!!!!!! Wspaniała jazda pana Roberta!!! Mamy pierwsze punkty w F1 zdobyte przez Polaka!!  :) Myślę, że Ci którzy go nie traktowali poważnie od tego wyścigu zaczną się go obawiać. Gratuluję oraz oby tak dalej!!!!!  :D  :D  

Offline KuZik

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1408
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +4
F1
« Odpowiedź #33 dnia: Września 10, 2006, 03:21:43 pm »
0
Super Kubica :D 3 miejsce :D

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5054
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1714
F1
« Odpowiedź #34 dnia: Września 10, 2006, 03:25:01 pm »
0
powiem tak - > yeah bejbi  :D  
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.
GNR
Warszawa 15.07.06, Praga 27.09.10, Rybnik 11.07.12, Gdańsk 20.06.17
Slash
13.02.13, 12.02.19, 16.04.24

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
F1
« Odpowiedź #35 dnia: Września 10, 2006, 03:57:28 pm »
0
z*******y występ Kubicy. Zły tylko jestem, bo obudziłem się dopiero w połowie wyścigu. Odsypiałem wczorajszy balet. <_<
Z chęcią obejrzałbym Roberta w jakimś lepszym teamie. Przy wyjeździe z pitline, gdzie Robert wyjeżdżał razem z Alonso, renówka była zdecydowanie szybsza. Jak na taki samochód to wyścig - rewelacja.

Offline gucha

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1800
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
F1
« Odpowiedź #36 dnia: Września 10, 2006, 05:23:08 pm »
0
3 wystep - 3 miejsce :D Oby tylko dalej sie nie sprawdzalo, a bylo coraz lepiej! Piekny wyscig! :D

Offline Wojo

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1968
  • Płeć: Kobieta
  • fade away
  • Respect: +196
F1
« Odpowiedź #37 dnia: Września 11, 2006, 10:55:02 am »
0
Cytuj
Niestety, terningi i klasyfikacje to najmocniejsza strona Kubicy. Albo najsłabsza innych. Tzn. do trenigów nikt nie podchodzi na 100 %. Klasyfikacje to inna sprawa, ale z tego co obserwuję to Robert jest na nich mniej obciążony psychicznie i lepiej je jeździ niż wyścig.
Widać mało interesujesz się formułą 1.  

Offline motyl5150

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
  • ree rre re
  • Respect: 0
F1
« Odpowiedź #38 dnia: Września 11, 2006, 01:13:17 pm »
0
Kubica - Jedziesz, jedziesz!!!!! hehehe  :lol:  
...inspiracją umiesz być?

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
F1
« Odpowiedź #39 dnia: Września 11, 2006, 09:38:35 pm »
0
Cytuj
Cytuj
Niestety, terningi i klasyfikacje to najmocniejsza strona Kubicy. Albo najsłabsza innych. Tzn. do trenigów nikt nie podchodzi na 100 %. Klasyfikacje to inna sprawa, ale z tego co obserwuję to Robert jest na nich mniej obciążony psychicznie i lepiej je jeździ niż wyścig.
Widać mało interesujesz się formułą 1.
To prawda.

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1540
F1
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 17, 2007, 03:26:59 pm »
0
Jutro rano czasu polskiego staruje kolejny sezon F1. Mam nadzieję, że w tym sezonie nasz "rodzynek" w tej dyscyplinie będzie w czołówce.
Robert Kubica wystartuje z trzeciej linii do Grand Prix Australii w Melbourne. Polski kierowca zespołu BMW Sauber zajął 5. miejsce w kwalifikacjach. Jeszcze lepiej spisał się jego kolega z ekipy - Nick Heidfeld był trzeci. Pole position zdobył Kimi Raikkonen z Ferrari.

Wyniki kwalifikacji

1. Kimi Raikkonen (Finlandia) Ferrari 1:26.072
2. Fernando Alonso (Hiszpania) McLaren 1:26.493
3. Nick Heidfeld (Niemcy) BMW Sauber 1:26.556
4. Lewis Hamilton (Wielka Brytania) McLaren 1:26.755
5. Robert Kubica (Polska) BMW Sauber 1:27.347
6. Giancarlo Fisichella (Włochy) Renault 1:27.634
7. Mark Webber (Australia) RedBull - Renault 1:27.934
8. Jarno Trulli (Włochy) Toyota 1:28.404
9. Ralf Schumacher (Niemcy) Toyota 1:28.692
10. Takuma Sato (Japonia) Super Aguri - Honda 1:28.871
11. Anthony Davidson (Wielka Brytania) Super Aguri - Honda 1:26.909
12. Nico Rosberg (Niemcy) Williams - Toyota 1:26.914
13. Heikki Kovalainen (Finlandia) Renault 1:26.964
14. Jenson Button (Wielka Brytania) Honda 1:27.264
15. Alexander Wurz (Austria) Williams - Toyota 1:27.393
16. Felipe Massa (Brazylia) Ferrari 1:26.712
17. Rubens Barrichello (Brazylia) Honda 1:27.679
18. Scott Speed (USA) Toro Rosso - Ferrari 1:28.305
19. David Coulthard (Wielka Brytania) RedBull - Renault 1:28.579
20. Vitantonio Liuzzi (Włochy) Toro Rosso - Ferrari 1:29.267
21. Adrian Sutil (Niemcy) Spyker - Ferrari 1:29.339
22. Christijan Albers (Holandia) Spyker - Ferrari 1:31.932

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
F1
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 17, 2007, 09:24:12 pm »
0
Cytuj
Polski kierowca zespołu BMW Sauber zajął 5. miejsce w kwalifikacjach. Jeszcze lepiej spisał się jego kolega z ekipy - Nick Heidfeld był trzeci.
Może coś wydłubali z tych beemek w tym sezonie w końcu. :D

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1540
F1
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 18, 2007, 10:10:59 am »
0
Cytuj
Pierwszy wyścig sezonu 2007 nie przyniósł wielkich emocji - walki o pierwsze miejsce praktycznie nie było, rotacje na pozycjach 2-5 odbywały się praktycznie tylko podczas postojów. Najwięcej akcji na torze przeprowadził Felipe Massa z Ferrari, który odrobił aż 16 miejsc!

Kubica nie zawiódł. Zawiodła maszyna. Po serii pitstopów Polak awansował na doskonałe czwarte miejsce, ale nagle zwolnił. Zjechał do alei serwisowej, ale nawet nie próbował ustawiać się do rutynowego postoju - ekipa serwisowa wprowadziła bolid do garażu. Kubica końcówkę wyścigu oglądał już na monitorach. Nawaliła nowa skrzynia biegów, z którą były problemy już podczas zimowych testów. Potwierdził to po wyścigu Kubica, który był tak zdenerwowany, że na pytania o przyczyny wycofania się z rywalizacji odpowiadał półsłówkami.

Kubica zaczął wyścig od wyprzedzenia na starcie Lewisa Hamiltona z McLarena. Debiutujący Brytyjczyk szybko wyminął jednak Polaka, a po krótkim czasie kolegę z zespołu, dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso. Nick Heidfeld z BMW Sauber na starcie przebił się na drugie miejsce. Raikkonen, który startował z pole position, od razu uciekł rywalom.

Sytuacja zmieniła się po pierwszych postojach - jako pierwszy zjechał Heidfeld, który w efekcie spadł na piąte miejsce, bo kilka szybkich okrążeń po jego pitstopie wykonał m.in. Kubica. Do pechowego, 38. okrążenia, Polak wyprzedzał Niemca o 0,5 sekundy, ale nie tracił przewagi. Wtedy zepsuł się bolid.

Pozycja Raikkonena nie była zagrożona ani przez moment - Fin świetnie jechał doskonałym samochodem Ferrari. Jak mocne są bolidy włoskiego zespołu pokazał Massa. Brazylijczyk po kłopotach w kwalifikacjach (16. miejsce) zdecydował się na wymianę silnika i za karę startował z ostatniego miejsca. Od razu zaczął piąć się w górę stawki, mijał kolejnych rywali. Ferrari przyjęło dla niego strategię jednego pitstopu i Massa ostatecznie zajął szóste miejsce. Do końca naciskał na Giancarlo Fisichellę z Renault.

Raikkonen odniósł 10. zwycięstwo w karierze. Fin - wicemistrz świata z lat 2003 i 2005 - udowodnił, że jest najszybszym kierowcą w stawce, a w samochodzie Ferrari jest największym faworytem do mistrzostwa świata. Przynajmniej po pierwszym wyścigu.

Obrońca tytułu Alonso zajął drugie miejsce, ale kolegę z zespołu Hamiltona wyprzedził dopiero po drugim, późniejszym niż Brytyjczyk, pitstopie. Hamilton - pierwszy czarnoskóry kierowca w wyścigu Formuły 1 - jechał rewelacyjnie. Pewnie, choć trochę ryzykancko - miał dwie wycieczki poza tor wynikające z braku doświadczenia, ale także z ogromnej ambicji. Zajął trzecie miejsce, a na podium wyglądał na bardziej szczęśliwego niż zwycięzca Raikkonen.

Heidfeld zajął czwarte miejsce, które mogło być Kubicy. BMW Sauber pokazało jednak, że prędkość z testów nie była przypadkiem. Bolidy są szybkie, kierowcy są pewni. Jest jednak kłopot z niezawodnością.

Tylko cztery punkty zdobył mistrzowski zespół Renault - na piątym miejscu wyścig skończył Fisichella. Debiutant Heikki Kovalainen kilka razy wypadał z toru, kręcił piruety na trawie i choć walczył do końca, to jednak do punktowanej ósemki się nie załapał.

Punkty zdobyli także Nico Rosberg (Williams) i Ralf Schumacher (Toyota).

Grand Prix Australii było porażką Hondy - Rubens Barichello był 11., a Jenson Button dopiero 15. Porażką było także to, że o trzy miejsca wyżej od Buttona był Takuma Sato z Super Aguri - najsłabszego teamu poprzedniego sezonu, który korzysta z silników i bolidów Hondy.

Cholera, a byłem pewny, że Robert będzie w czołówce.  <_< Pieprzone problemy z bolidem...  <_<  

Offline Jaskinia

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 222
  • Respect: +1
    • http://
F1
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 18, 2007, 12:02:40 pm »
0
Szkoda, jechał znakomicie, zajmował czwarte miejsce i musiała skrzynia nawalić.

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
F1
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 18, 2007, 12:55:25 pm »
0
Bywa... R.Kubica jechał bardzo dobrze... jechał szybciej od Heidfeld co  cieszy :D