NighTrain Station Guns N' Roses

mamy tu już wątek 'podaruj uśmiech czyli forumowy kącik dobrego słowa dla każdego' tam można pocieszyć samotnych, ale tutaj na pewno nie każdy jest samotny, czy tak? ma ktoś drugą połówkę? od kiedy? jaka jest wasza wspólna historia? może macie już pociechy? powiedźmy sobie otwarcie z kim i od kiedy szczęśliwi jesteśmy. 
ciekawi mnie też historia różnych związków, czy np są jakieś forumowe pary?
zachęcam do podzielenia się tym

Mnie to już nawet komary unikają

Zqyxie...mysle..ze doprowadziles tym wielu userow do...

 Moja druga połówka, nie oddam
Jak możecie sugerować, że jest niewierna  

Nie róbcie mi tego Muszę się z nią porządnie rozmówić

Zqyx Twoja połówka jest nieźle puszczalska 

Cytat: Marmetal w Sierpnia 08, 2013, 03:02:37 pm

Druga połówka? Dziwne, że ktoś w to jeszcze wierzy, ale z drugiej strony zazdroszczę optymizmu i takiego idealistycznego nastawienia. A tym bardziej jeśli ktoś naprawdę ją znalazł . Moje doświadczenia z ludźmi mówią mi zupełnie co innego, ale może po prostu nie miałem szczęścia. Zatem podzielcie się nim .

don't cry, man up!

siedź przed komputerem i pisz takie głupoty to na pewno drugiej połówki nie znajdziesz. wyjdź do ludzi - dziewczyny nie gryzą. a jak dzisiaj się nie uda to pójdź wieczorem na randkę z drugą połówką Zqyxa (albo jej starszą siostrą 3/4) i następnego dnia znowu wyjdź do ludzi. w końcu tę drugą połówkę znajdziesz. trzeba szukać, szukać i szukać aż się w końcu trafi

Hah, a czy ja powiedziałem że tak bardzo kogoś potrzebuję? Doświadczenie nauczyło mnie ostrożności i zdystansowania, wcale nie ciągnie mnie jakoś specjalnie do ludzi, z wielu powodów . A drugiej połówki Zqyxa nie "zaliczę" bo unikam alkoholu .

Teraz piszesz bardziej sensownie, nie oceniając mnie pochopnie . Tak, każdy chyba ma pragnienie kochania i bycia kochanym, ale są ludzie którzy nie mają potrzeby szukania sobie kogoś na siłę, bo tak trzeba albo wypada . Jeśli masz dystans do siebie, otoczenia i tego co mówią o Tobie ludzie to możesz znaleźć w tym harmonię, a jej częścią wcale nie musi być zazdrość ani kontakty towarzyskie. Więc w niczym Ci nie ściemniam, chodzi mi jedynie o zrozumienie i nie ocenianie kogoś pobieżnie, przez pryzmat błędnego wrażenia . Ale tyle ode mnie na teraz, trochę ogólnikowo bo życia prywatnego wolę tutaj nie poruszać.