Dokladnie, jak napisal Pan powyzej.
Jesli jest rodzina : ojciec, matka i 2- 3 dzieci (moze i więcej, nie wiem tego) i te dzieci sie uczą i maja ponizej 26 lat, to wystarczy że jeden rodzic (ale muszą być ze sobą w małżenstwie) ma ubezpieczenie, a ubezpieczeni są wszyscy - cala czwórka/piątka.
No, ale ja nie mam żony, pracuje o dzieło, za miesiac mam 26 i wypisują mnie z ubezpieczenia od rodzicow (studia koncze w czerwcu). Wiec bede musial sam opłacać - 370 zl miesiecznie. Ale chyba nei bedzie tak źle. Mozna niby isc szukac umowy o prace,i wtedy pracodawca płaci połowe tej kwoty, a ja połowe - ale ja mam taki odważny plan na zycie, ze nie odkładam ani zlotowki na emeryture. Przy umowie o dzieło nie musze, a przy umowie o prace sami mi zabierają. Wiec wole z tych pieniedzy "na emeryture" ubezpieczyc sie w NFZ. Umowa o dzieło ma niskie podatki, wiec na reke dostaje sie najwiecej kasy.
Zapewne ktos mgolby zapytac : to z czego bedziesz zyl na emeryturze?
Oto moje opcje :
a) bede cieciem w fabryce
b) bede pracował w swoim zawodzie aż padne - nie jest to robota fizyczna, nie obsluguje maszyn, itd
c) umre na raka przed 67 rokiem zycia - a do tego czasu wiek emerytalny sie zwiekszy do 70
Aha. Planuje nie mieć dzieci. Nie przepadam za dziecmi, a u kobiet szukam tych co tez ich nie planują. BO takie są.