to ja mam za to inne pytanie. do tych, co się znają na gitarze.
rozmawiałam ostatnio z moją mamą o tych okropnych świętach i bożym narodzeniu. weszłyśmy na temat prezentów. ze mną jest co roku taki problem, że nikt nie wie, co ma mi kupić. no i moja mama mówi "ostatnio tak mówisz o tej gitarze i tak myślałam, że powinnam Ci sprezentować na gwiazdkę, ale musiałabyś mi pomóc, bo się na tym nie znam". no i tu jest problem. ja też się nie znam. nie mam pojęcia o gitarach. a strasznie bym chciała nauczyć się grać. nauczyciela sobie mogę znaleźć bezproblemowo, tylko chodzi o to, jaką gitarę mam kupić. szperałam trochę w internecie, ale każdy mówi inaczej. "na początek klasyczną", "nie, akustyczną", "od akustycznej będą boleć palce", "ja mam klasyczną i żałuję, że nie kupiłam akustycznej".. i jestem już głupia z tego wszystkiego..
a wiadomo, mamie samej nie pozwolę kupić, bo ona to mi pewnie kupi skrzypce albo coś innego, bo na temat gitar to wie mniej ode mnie.