NighTrain Station Guns N' Roses

A co do pieca polecam Fendera Mustanga II, bije Cuba na głowe moim zdaniem
A i co do Vinatge V100 to nie bierz serii ICON bo różni się tylko tym, że jest obdarta a dopłacasz sporo. Chyba, że model Lemon Drop wpadnie w oko, to sa małe róznice -  jedna przystawka w przeciwfazie.

Dla mnie mustang to kupa
Zresztą w każdym muzycznym wciskają je ostatnio jakby to był conajmniej lampiak...tzn. że jest dobra marża na nim...
Jak dla mnie Roland długo już jest z tymi modelami na rynku i brzmią jak dla mnie świetnie
Tak naprawdę to musisz ograć zestawy i uznać co dla CIebie brzmi najfajniej i potem zweryfikować w necie czy warto to kupić czy się zbyt dużo za logo nie zapłaci itd

Czym jest Line6 POD?
To może trochę Ci wyjaśni: http://gitara.pl/line6_pod2.html oraz http://www.lauda-audio.pl/test/95/line-6-pocket-pod.html

Spoko, pytaj o co chcesz Nikt z wiedzą się nie urodził

Prawda jest taka, że pierd... głośnika ze wzmacniacza słuchawki nie oddadzą gdy przy wzmaku całe ciało czuje moc riffu

czuję się coraz głupiej z moimi pytaniami  

na początek muszą mi wystarczyć słuchawki. trzeba psychicznie przygotować sąsiadów. poza tym - nie będę się wydurniać, że gram na wzmacniaczu i coś mi nie idzie. najpierw nauka, potem można szaleć z głośnością. w końcu nawet początkująca gitarzystka przygotowana na serię porażek ma swoją godność

JA bym na Twoim miejscu, nim spróbujesz gitary elektrycznej, pograł na porządnym akustyku. Pamiętaj, że zmieniasz struny na metalowe, a to jest całkiem inna bajka. Najlepiej przyzwyczaić place do metalowych strun na akustyku, a potem wyczyniać cuda na elektryku.

No właśnie R'n'R jest w akustyku. Kurna to najwięcej rock and rolla grało się przy ognisku, żeby laskom zaimponować. To był rock and roll.

Hell Yeah !!!!

Gloomy dobrze gada

a może to wlaśnie ta gitarka jej przypasuje? to będzie pierwsza gitara elektryczna więc spodoba jej się granie na niej "z automatu". po jakimś czasie może całość sprzedac nie tracąc wiele na tym

Tyle że G leci na główkę jak każdy SG
Dla mnie kupowanie tanich marshalli, fenderów, epi etc mija sie z celem - zbyt duży udział w cenie ma logo firmy.

Popieram Mexiego
Wiosła nie kupuje się na pół roku, no chyba że jest się dzianym dzieciakiem a'la Bieber

Ja bym radził wypisać sobie nasze propozycje odwiedzić kilka salonów muzycznych...ograć sprzęty z listy...zebrać własne wrażenia i wrócić do Nas

Aaaa i daj się też trochę sprzedawcy urobić zobaczymy co będą chcieli sprzedać po tym też będziemy wiedzieć - czy chce Ci dobrze doradzić czy na Tobie dobrze zarobić

Z kupnem gitary bym się nie spieszył...poświęcił trochę czasu w sklepach muzycznych, żeby sobie pobrzdąkać i wyrobić zdanie co Ci odpowiada, a co nie