To ja pokrótce nadrobię zaległości
gloomy, pitched harmonics to te flażolety sztuczne, czy jak im tam? Te piski? Ja to robię tak, że przekręcam nieco prawą rękę i kostkuję strunę zamiast płaską stroną piórka, to tą wąską, struna w miarę powoli się ześlizguje, a ja przy okazji delikatnie dotykam ją kciukiem (bez dodatkowego ruszania nim samym
)
basiści z Thunderbirdem, mój kumpel ma takowego i wiem o nim jedno (zarówno ze słów jego jak i z tego, co sam sprawdzałem) - jest strasznie niewyważony
basiści poszukujący combo do 1k, nasz basista ma jakiegoś Ampega, całkiem fajny... Hmmm BA 112 albo BA 115, kupił go za ~1k zł właśnie, używanego oczywiście. Ale czy przy tranzystorowych to robi aż taką wielką różnicę? ;-)
"skąd masz tyle kasy?!, zarabiając kilkaset złotych i ciułając je, nie trzeba zbierać z myślą o bezpośrednim zakupie drogiego sprzętu; sugeruję zakup sprzętu po cenie okazyjnej, a następnie sprzedanie go po cenie pośredniej pomiędzy ową okazyjną, a rynkową
Sposób sprawdzony.
demokracja w zespole, pomijając fakt, że nadal cierpimy na brak wokalisty i uniemożliwia nam to rozwój, u nas decyzje podejmują zwykle wszyscy... Nie ma tutaj kogoś takiego jak "założyciel zespołu", bo z obecnego czteroosobowego składu, trójka się zgadała na wspólne granie
harmonijki i inne instrumenty; niewątpliwą zaletą harmonijki jest jej mobilność i z tego powodu myślałem wielokrotnie nad jej zakupem, bardziej jednak pragnąłbym opanować saksofon
(oczywiście po gitarze)
Pody różniaste, ja posiadam obecnie PODa XT Live (tego podłogowego). Urządzonko przyjemnie brzmi, ma
nieprawdopodobne zdolności brzmieniowe i zdecydowanie, ze względu na swoją bardzo solidną budowę, nadaje się na koncerty (mam znajomego, który baardzo dużo koncertuje i korzystał swego czasu, zdarzyło się nawet, że piwo się na niego wylało - i nic się nie stało)
Ja jednak będę swojego sprzedawał (wraz z lampiakiem), ponieważ będę musiał uzbierać na oddanie kasy za sprzęt, który ostatnio sobie wylicytowałem na eBayu i który dostanę w pierwszej połowie stycznia... Otóż, Panie i Panowie... (uwaga, chwalipięta)
oto mój zakup