dude jakim cudem znasz moje imie ?????
Nie miałem serca Ci tego powiedzieć na trzeźwo.
Pamietasz ostatnią imprezę na której straciłes przytomność? A nie boli Cię tyłek?
Po za tym, ograj kilka wzmacniaczy, zmniejsz gain, brzmienie bierze sie z łapy. Po wiecej informacji - gitara.pl.
Kirzen- Czasem przerwa jest konieczna. Nawet nie chodzi o to że konieczna. Wskazana. Żadko mi sie to zdarza, ale czaem tak jest, ze nie gram dzień, dwa. I wtedy, przeważnie po takich dwóch dniach (bo nie przypominam sobie zebym dłużej nie grał) pojawia sie własnie głód. Każdy dźwiek wydaje sie być nowym, jescze nie granym. Artykulacja zyskuje na wyrazistości, mija uczucie przemęczenia instrumentem.
STare umiejetności zostają a właśnie pojawiają sie nowe. Uwielbiam dopaść gitarę kiedy jestem wygłodniały. Z reszta tak jak w innych sprawach....