O gitarach Slasha:
Gibson 1987 Les Paul Standard with 3 piece top (Factory Second) (Slash's main live guitar with cracked neck in 2 places; repaired)
1958 Les Paul replica built by Chris Derrig
1959 Les Paul replica built by Chris Derrig
1959 Les Paul Replica built by Max(the recording Holy Grail tone and is stored in a "vault")
Standard and Custom Les Pauls
1959 Standard (Copy)
1969
2004 Signature (Velvet Revolver)
1963 & 1965 Melody Makers
1960s SG
EDS-1275
1959 Flying V
1958 Explorer
ES-335
Firebird VII
J-100
Slash mało grał na oryginałach bo mu najprawdopodobniej coś w brzmieniu oryginału nie pasowało. Nagrał całe AfD na kopii i gdzieś jeszcze słyszałem, że większość kawałków z UYI (ktoś o tym pisał na forum i ja znalazłem artykuł, ale nie pamiętam gdzie niestety).
Czy oryginał lepszy od kopii... To właśnie zależy od posiadacza. Ktoś woli mieć Tokaia, którego modele brzmią bardzo podobnie albo lepiej niż Gibson za połowę ceny Gibsona, albo oryginał. Najgorsze jest jednak, jak ktoś chce mieć gitarę za 8 tys. bo na główce jest napis Gibson. Gdybym miał tyle kasy na pewno nie kupiłbym Gibsona. Za tą cenę mogę mieć właśnie jakąś kopię lutniczą, tak jak to ma Slash. No chyba, że brzmieniem oryginał by powalał na łopatki kopię, ale wątpię. Nie zmienia to jednak faktu, że Gibson to moje ulubione gitary jeśli chodzi o sound (który słyszałem na płytach; raz w życiu grałem na Gibolu).