NighTrain Station Guns N' Roses

wąski gryf, niskie progi, więcej progów tym samym  dobry dostęp do tych niskich.. na pewno gitary typu les paul nie ułatwią szybkiego grania  

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/efekty-gitarowe/kostki/boss-ds1

Ma ktoś i ewentualnie jest w stanie polecić?

jakby ktoś chciał pobrzdąkać na gitarze elektrycznej to mam jedną na sprzedanie, używana przez rok przeze mnie, a kupiłem ją nową z salonu. http://tablica.pl/oferta/gitara-elektryczna-tanglewood-tsb-62-3ts-ID24R0z.html. Co do ceny coś tam mogę ponegocjować
Tak poza tym to ostatnio kupiłem Fendera Shomastera i jestem z gitarki mega zadowolony, brzmienie super, bardzo wygodny, "szybki" gryf,  no i floyd rose 

Aktualne jeszcze?

Thunderbird epiphona charakteryzuje się tym, że jest niewygodny, przynajmniej był, może w nowszym rzucie poprawili ten babol. Otóż zaczep na pasek (ten bliższy gryfu) był w tak dziwnym miejscu, że gdy się puszczało gitare, to ona się obracala ku dołowi.

Basu nie wybieraj przez internet. Każda gitara (model) ma inny kształt. To tobie ma być wygodnie a nie jej. Musisz sobie poprzymierzać, bo może wolisz grać z basem zawieszonym pod brodą, albo wiszącym na kolanach, albo brzuch będzie przeszkadzał, albo biuścidło (tekst typu UNISEX), różnie bywa.

Moja rada: do sklepu, i macać gitary, jedna po drugiej, po to one tam wiszą. Macać, dotykać, próbować coś zagrać i znowu macać.

AHA, i pamiętać, gitara ma nie wyglądać, ona ma grać!

Cytat: @maciek w Listopada 12, 2012, 04:20:50 pm

Jeeest, wreszscie kupiłem vintage'a v100 i fendera G-DEC

Jak wrażenia, po pół roku posiadania tej gitary?


Odbiegając trochę od elektryków - rodzice nieopatrznie zaproponowali, że na okrągłe 20-dzieste urodziny kupią mi bas. Od dawna było to moim marzeniem, nawet miałam jakieś wybrane, ale teraz, jak przyszło co do czego, to zgłupiałam.

Czym się kierować, przy wyborze pierwszego basu? Jakie macie doświadczenia z tym związane? Grać będę (docelowo, bo na początku jakieś najprostsze utwory) muzykę w stylu GnR, Motley Crue, Skid Row, itp. Chciałam thunderbirda i rozważałam Epiphone Thunderbird Classic IV pro, ale potem nasłuchałam się różnych negatywnych opinii o tej marce i nie wiem, czy warto.

Gitara fantastyczna, w pojedynku z prawie blizniakem epi les paul std, przewyższa epi o parę klas. Dla mnie epi był jakiś taki niesamowicie toporny i nawet koleś w sklepie muzycznym, poweidział, że on by wolał kupić Vintaga, mimo iż był tańszy W 100% polecam, jak wymienisz przetwornik gryfowy na jakiegoś Seymourka porządnego to podobno gada jak gitarka za parę ładnych tysiaczków

@maciek, dzięki za odpowiedź. Mam Vintage v100 afd i bardzo ją lubię. Jest u mnie krócej niż Ty masz swoją, dlatego ciekawa byłam opinii.

A co do opadającego gryfu w gitarach Epiphone, to moja przyjaciółka ma wspomnianego przez Korso Epiphone SG G400 i też ma z tym problem, ale podobno można się przyzwyczaić.

Niewygodne na dluzsza mete. Dlatego wymienilem na V100AFD z tym ze z zamknietymi pick-upami..
Teraz starp locki, seymoury APH-2 i bedzie grało

To Ty masz ten kolorek AFD?  A nie ten taki bardziej czerwony?   

Pytanko, a właściwie 2 - za ile dostanę najtańszy mikrofon do nagrywania wokalu i czy znacie jakiś program, który "podrasowałby" głos? Za cholerę nie umiem śpiewać, a chętnie bym dograł wokal do swoich utworków, byleby to znośnie brzmiało