Ej, ludzie, tyle tutaj piszecie o kupowaniu jakichś nowych...
Ja ze swojej strony do znudzenia polecam zakup używanej, starej japońskiej gitary
na przykład
stąd Większość z nich to wywalone w kosmos instrumenty, dodatkowym plusem jest to, że jeżeli Ci się nie spodoba - to bez większych problemów sprzedasz np. po roku, czy dwóch latach po tej samej cenie (ja tak zrobiłem ze swoją, ale to dlatego, że dozbierałem na lepszą ;p). Oczywiście, jeżeli będzie nadal w oryginalnym stanie
A co do pieców... Moim zdaniem nie masz co się pchać w wielkie sprzęty, jeżeli od niedawna grasz na gitarce. Moim zdaniem POD to całkiem dobre rozwiazanie, tym bardziej, że mieszkasz w bloku. W ostateczności możesz sobie go przecież podłączyć do głośników komputerowych (jeżeli są znośnej jakości)
edit; a w ostateczności jakiś mały 5-10-watowy piecyk