NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Meximax w Września 10, 2009, 06:06:46 pm
-
Bry wszystkim. Takie małe pytanko - czy jesteś tolerancyjny? W sprawach:
1.-religii
-poglądów politycznych
-pochodzenia
-miejsca zamieszkania
-koloru skóry
-muzyki
-zainteresowań/hobby
-orientacji seksualnej
2. - wyglądu;
-punków
-metali
-dresów
-skate'ów
-hippisów
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu)
-koloru/wygląd włosów
?
hmmm nie wiem co jeszcze dopisać ;)
-
1 nie ;)
2 tak ;)
-
1.-religii
TAK
-poglądów politycznych
TAK
-pochodzenia
TAK
-miejsca zamieszkania
TAK
-koloru skóry
TAK
-muzyki
NIE (nie wszystkiego da sie sluchac :P )
-zainteresowań/hobby
TAK
-orientacji seksualnej
NIE (gejów nie toleruje)
2. - wyglądu;
-punków
TAK
-metali
TAK
-dresów
TAK
-skate'ów
TAK
-hippisów
TAK
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu)
BYĆ MOŻE (zalezy czy to jakos wyglada, czy fioletowe spodnie i pomaranczowy sweter)
-koloru/wygląd włosów
NIE (nie lubie "dziwnych" fryzur)
-
Generalnie tak. Nie zawsze toleruję inną muzykę oraz sposób ubierania się niektórych subkultur.
-
Generalnie tak. Nie zawsze toleruję inną muzykę oraz sposób ubierania się niektórych subkultur.
ja tez tak mam ;D
Bry wszystkim. Takie małe pytanko - czy jesteś tolerancyjny? W sprawach:
1.-religii
-poglądów politycznych
-pochodzenia
-miejsca zamieszkania
-koloru skóry
-muzyki
-zainteresowań/hobby
-orientacji seksualnej
2. - wyglądu;
-punków
-metali
-dresów
-skate'ów
-hippisów
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu)
-koloru/wygląd włosów
?
hmmm nie wiem co jeszcze dopisać ;)
patrzac na ta liste moge stwierdzic ze zgodnie z nia jestem tolerancyjna ;D
1.-religii
-poglądów politycznych
-pochodzenia
-miejsca zamieszkania
-koloru skóry
-muzyki
-zainteresowań/hobby
-orientacji seksualnej
ale nie toleruje osob ktore nie toleruja religii, pochodzenia czy ogolnie puntkow z 1... jeszcze ta orientacje seksualna moge zrozumiec chociaz ja toleruje ...
-
ja tez tak mam ;D
Wiadomo - Łodzianka :P
Zdecydowanie mi nie przeszkadza kolor skóry, wyznanie czy poglądy polityczne. Przecież to, że kogoś toleruję nie oznacza, że muszę się z nim we wszystkim zgadzać.
-
NIE .-religii
NIE -muzyki
NIE -orientacji seksualnej
NIE -dresów
reszt tak
-
1.-religii
-poglądów politycznych (...Ciężko tolerować kogoś, kto niema o tym pojęcia a plecie trzy po trzy przy każdej nadarzającej się okazji...wszystko ma swoje granice.)
-pochodzenia (..bez różnicy.)
-miejsca zamieszkania (...jw)
-koloru skóry (..jw)
-muzyki (...techno to nie muzyka...muzyka wychodzi z instrumentów...a nie z syntezatorów)
-zainteresowań/hobby (...do puki ktoś nie ma fioła na tym punkcie i zaczyna mieć obsesje...ale to już nie hobby ;) )
-orientacji seksualnej (...no cóż...czasami brak słów ;) )
2. - wyglądu;
-punków (...spoko ludzie, zawsze poczęstują winem 8) )
-metali (...jw)
-dresów (...śmieszą mnie tacy ludzie.)
-skate'ów (...a niech sobie żyją ;P)
-hippisów (...jestem jak najbardziej na TAK ;] )
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu) (...ludzie jak ludzie, chyba nikogo nie nosi na ulicy jak takiego widzi :lol: )
-koloru/wygląd włosów (...po to są włosy, po to one są, są po to one :P )
-
ja tez tak mam ;D
Wiadomo - Łodzianka :P
Zdecydowanie mi nie przeszkadza kolor skóry, wyznanie czy poglądy polityczne. Przecież to, że kogoś toleruję nie oznacza, że muszę się z nim we wszystkim zgadzać.
o czyzby Łodzianin!!?;D
wiadomo ze nie mozna sie ze wszystkim zgadzac.. bo tak swiat bylyby troszke nudnawy... ale gdy widze jak inni przezywaja ludzi od Żydo, Murzynów, Niemców..chociaz te osoby nei maja nic z takimi osobami wspolengo to widze ze inne pochodzenie jest uzywane jako przejaw obrazania kogos...
-
1.-religii
TAK
-poglądów politycznych
TAK
-pochodzenia
TAK
-miejsca zamieszkania
TAK
-koloru skóry
TAK
-muzyki
NIE
-zainteresowań/hobby
TAK
-orientacji seksualnej
NIE
2. - wyglądu; NIE
-
1.
-religii TAK
-poglądów politycznych NIE
-pochodzenia TAK
-miejsca zamieszkania TAK
-koloru skóry RACZEJ TAK
-muzyki RACZEJ TAK
-zainteresowań/hobby TAK
-orientacji seksualnej NIE
2.
- wyglądu;
-punków
-metali
-dresów
-skate'ów
-hippisów
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu)
-koloru/wygląd włosów
WSZYSTKO TAK
-
- religii TAK
-poglądów politycznych TAK
-pochodzenia TAK (uwielbiam naśmiewać się z goroli, ale to w celach humorystycznych i nie mam zamiaru nikogo narazić :) To tak jak kawały o blondynkach. Jeśli miałbym mieszkać z gorolem, traktowałbym go zupełnie normalnie)
-miejsca zamieszkania TAK
-koloru skóry TAK
-muzyki TAK (generalnie każdy człowiek jest w środku taki sam... co kto lubi - jego sprawa, może mi się to nie podobać, ale mi nic do tego.)
-zainteresowań/hobby TAK
-orientacji seksualnej TAK/NIE (akceptuję człowieka, nie akceptuję jego zachowania)
2. - wyglądu; TAK :)
-
czy jesteś tolerancyjny? W sprawach:
1.-religii
TAK, ale tylko dopóty, dopóki jej wyznawcy nie próbują na siłę narzucić tej religii innym i podporządkować ich sobie.
-poglądów politycznych
TAK, ale: patrz wyżej.
Na wszystkie pozostałe pytania - wyznając zasadę "żyj i daj żyć innym" - odpowiadam zdecydowanie: TAK!
I tylko jednej rzeczy nie toleruję - nietolerancji! :sorcerer: Takiej, która objawia się przekonaniem, że uznawane przez nas wartości / poglądy są jedynymi słusznymi i - w myśl tego przekonania - ludzi posiadających w pewnych kwestiach odmienne zdanie należy nawracać / piętnować / tępić.
-
hm ja nie toleruje tylko niektórych rodzajów muzyki 8)
cała reszta TAK :D
-
1.-religii - TAK, ale uważam, że jest to prywatna sprawa każdego i nie należy narzucać jej siłą innym, ponadto niestety za często łączy się z polityką i staje się przyczyną konfliktów
-poglądów politycznych - w zasadzie TAK, wyjątkami są skrajności jak komunizm, tu też szanuję poglądy innych, ale nie lubię gdy ktoś się podpala, obraża na innych jak mówią źle o jego partii, czy stara narzucić swoje zdanie będąc zaślepionym na argumenty innych
-pochodzenia
-miejsca zamieszkania - dwa powyższe połączę w jedno, to nie czyjaś wina, że urodził się tam a nie gdzie indziej, oceniam ludzi po ich charakterze, zachowaniu, gdy poznaję człowieka nie patrzę krzywo bo jest z jednego, a nie innego miejsca
Teraz każdy kto napisał tak do pochodzenia, lub miejsca zamieszkania niech zastanowi się ile razy gadał coś nie do końca miłego o Rosjanach, albo Niemcach ;)
-koloru skóry - to samo co z pochodzeniem, liczy się charakter
-muzyki - często się podśmiewam z muzyki której nie słucham, ale mimo wszystko to też sprawa każdego
-zainteresowań/hobby - co kto lubi
-orientacji seksualnej - jeżeli ktoś się lansuje ze swoją odmienną orientacją to nie
2. - wyglądu;
-punków
-metali
-dresów
-skate'ów
-hippisów
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu)
-koloru/wygląd włosów
Niech się każdy ubiera jak lubi, jednak osoby zbyt wkręcone w swe subkultury są dla mnie trochę śmieszne, chcą być na siłę członkami swej elitarnej kasty i nie mieszać się z pospólstwem ;)
-
1.-religii -> TAK
-poglądów politycznych -> TAK
-pochodzenia ->TAK
-miejsca zamieszkania -> TAK
-koloru skóry -> TAK
-muzyki -> TAK, chociaż ciężko jest mi się porozumieć z osobami słuchającymi muzyki której nie lubię, bo to przeważnie wiąże się ze sposobem bycia, wartościami itd ;)
-zainteresowań/hobby -> TAK
-orientacji seksualnej -> TAK/NIE - toleruję, nie akceptuję, szanuję jako człowieka, podobnie jak Grzon :)
2. - wyglądu;
-punków -> TAK
-metali -> TAK
-dresów -> TAK
-skate'ów -> TAK
-hippisów -> :wub: TAK
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu) -> TAK, jeśli to nie oznacza niechlujstwa lub wybitnego zaniedbania ;)
-koloru/wygląd włosów -> TAK
-
1.-religii - Tak Szanuję to, ze ktoś w coś wierzy, ale nie toleruję, kiedy z tego powodu zaczyna krzywdzić i przeszkadzać.
-poglądów politycznych - TAK
-pochodzenia - TAK
-miejsca zamieszkania - TAK
-koloru skóry - TAK
-muzyki - TAK (chociaż niektóre rzeczy mnie po prostu dziwią, ale toleruje to, że ktoś lubi taka a nie inna muzykę)
-zainteresowań/hobby - To zależy, od tego jakie kto ma to hobby
-orientacji seksualnej - TAK
2. - wyglądu; - TAK
-punków - TAK
-metali - TAK
-dresów - mogą sobie wyglądać jak chcą, ale to sa zwykłe *****, których trzeba tępić
-skate'ów - nie lubię ich, ale toleruje
-hippisów - TAK
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu) - TAK
-koloru/wygląd włosów - TAK
Ogólnie toleruje każdy przejaw samodzielnego "kreowania" i uzewnętrzniania swojego prawdziwego ja, ale przestaje to tolerować, gdy to komuś zaczyna szkodzić lub zagrażać.
-
Toleruję innych ludzi. Nie toleruję ich dopiero wtedy, gdy chcą mnie do czegoś przekonać lub wcinają się w moje życie.
Nie toleruję nietolerancji, chamstwa i głupoty. Przemocy i innych takich. Więc może powinnam powiedzieć, że jestem nietolerancyjna?
-
Nie tolerować nietolerancji, to znaczy tolerować tolerancję :lol:
A z tym chamstwem, głupotą i przemocą - to chyba każdy z nas jest nietolerancyjny dla tych rzeczy ;)
-
A wiadomo... Czyli wobec tego jestem tolerancyjna w stu procentach, bo mnie tam obojętnie, czy ktoś chodzi w białych kozakach, jest gejem czy lata z kwiatem we włosach.
-
Ja z ta przemocą mam coś dziwnego, bo jak widzę przemoc, to najchętniej bym to zwalczył przemocą, żeby ten, który pierwszy użył przemocy pożałował tego co zrobił i nigdy jej nie użył.
Kumacie???
-
Ja to rozumiem doskonale.
Dlatego bezustannie powtarzam młodemu "Pamiętaj: jeżeli ktoś cię bezpodstawnie uderzy, oddaj mu dwa razy mocniej - żeby wiedział, co może go spotkać, jeśli następnym razem podniesie na kogoś rękę." I mam gdzieś, czy takie podejście się komuś podoba czy nie, bo wiem, że żadna kara nie jest dla bezrozumnego agresora równie upokarzająca, dotkliwa i pouczająca, jak fizyczny ból.
-
Większosc ludzi zwalcza zło złem..niestety to tlyko urojone zwalczanie...
-
Można zawsze przecież nastawić drugi policzek :]
-
Większosc ludzi zwalcza zło złem..niestety to tlyko urojone zwalczanie...
zgadzam się,nie toleruję przemocy
-
Ja też jej nie toleruje, ale jeżeli kogoś można nauczyć pokory tylko i wyłącznie strzałem w papsko, to nie cofam się przed tym. Zazwyczaj próbuje podejść do tego z rozmowa, ale czasem po prostu się nie da. Strzał w ryja i od razu widzę wynik. nie znaczy to jednak, że chodzę i szukam komu tu dać w ryja. Takich uważam za kretynów i debili.
-
W sprawach religii jestem tolerancyjna ,jak również pozostałych punktów oprócz poglądów politycznych ponieważ nie toleruję faszyzmu ,nacjonalizmu nazizmu, komunizmu,i innych ustrojów totalitarnych ;w sprawach muzyki jestem tolerancyjna ,co nie oznacza że wszystko lubię ;),hmm,niby do dresu nic nie mam ale typ ludzi który je nosi ich zachowanie razi mnie po pro :stu ponieważ nie lubię wulgarności i chamstwa :_:
-
tutaj nie mozna tak uogólniać, bo znam ludzi, którzy ubierają się wyłącznie w dresy i wyglądają jak "dresy", ale są inteligentnymi ludźmi, którzy studiują poważne kierunki itp. Dlatego ja do ubioru nigdy nic nie mam, ale do postaw ludzi, których to postaw nie określam i nie zakładam z góry, że osoba ubrana w charakterystyczny dla jakiejś subkultury sposób, będzie przejawiała na przykład agresywne zachowanie.
-
to ja mam takie kolege dresa, ktory slucha depeche mode, led zeppelin itd. i ani mysli sluchac czego innego ;D
-
J "Pamiętaj: jeżeli ktoś cię bezpodstawnie uderzy, oddaj mu dwa razy mocniej - żeby wiedział, co może go spotkać, jeśli następnym razem podniesie na kogoś rękę." I mam gdzieś, czy takie podejście się komuś podoba czy nie, bo wiem, że żadna kara nie jest dla bezrozumnego agresora równie upokarzająca, dotkliwa i pouczająca, jak fizyczny ból.
Ale kierując się ta zasadą agresor odda 4 razy mocniej, potem synek 8 razy mocniej, agresor 16 itd. A kończy się to połamanym nosem, wybitymi zębami, pizdą pod okiem itp. Najczęściej niestety tylko u jednego z zainteresowanych, a nie zawsze trafia się na słabszego.
A co do tolerancji to ostatnio ciężko mi się określić.
Religia- niech sobie każdy wierzy w co chce, ale w Polsce urosło to do absurdu, w którym katolicy chcą decydować o prawach innych. Albo w krajach zachodnich, gdzie korzystający z ich gościnności muzułmanie narzucają tubylcom swoje poglądy i przekonania.
Poglądów politycznych- też nie bardzo, bo to odbije się prędzej czy później na moim codziennym życiu
Kolor skóry, pochodzenie- jak najbardziej
Orientacja- jakoś większą sympatią darze lesbijki niż gejów, a tolerancja konczy się, gdy chcą wychowywać Bogu ducha winne dziecko.
I jak to mawia mój kumpel: "Wiesz czym się różni gej od pedała? Gej to normalny człowiek, który żyje i ubiera się jak każdy, a w domu robi to co robi. A pedał to ciota, który stroi się w babskie ciuszki, porusza i mówi jak ciota i afiszuje z tym na każdym kroku. Do pierwszego nic nie mam, drugiego nie nawidzę". Muszę przyznać, że coś w tym jest.
Muzyka- jasne, póki na imprezie nie dorwie się taki do Winampa i nie zacznie zarzucać swoim disco polo.
Wygląd- wszystko oprócz różu na facecie
-punków - TAK
-metali - TAK
-dresów - póki nic do mnie nie mają, ja nie mam nic do nich
-skate'ów -pomijając to, że 95% z was nie wie, że np. Izzy Stradlin jest skejtem to TAK
-hippisów - TAK
-przeciętnych (zwykły pierwszy lepszy ciuch z bazaru/supermarketu) - TAK
-koloru/wygląd włosów - TAK
-
Można zawsze przecież nastawić drugi policzek :]
Albo na przykład dać sobie założyć na głowę kosz na śmieci.
jeżeli kogoś można nauczyć pokory tylko i wyłącznie strzałem w papsko, to nie cofam się przed tym
Dokładnie o to chodzi. Czasami tylko to skutkuje, żeby niektóre tłuki pojęły, że nie można kogoś bezkarnie uderzyć, bo można samemu zarobić w dziób.
hmm,niby do dresu nic nie mam ale typ ludzi który je nosi ich zachowanie razi mnie po pro :stu ponieważ nie lubię wulgarności i chamstwa :_:
Jaki piękny przykład stereotypu – człowiek noszący dres równa się wulgarny cham ;) Zdziwiłabyś się, ilu znam wulgarnych chamów w garniturach…
"Pamiętaj: jeżeli ktoś cię bezpodstawnie uderzy, oddaj mu dwa razy mocniej - żeby wiedział, co może go spotkać, jeśli następnym razem podniesie na kogoś rękę." I mam gdzieś, czy takie podejście się komuś podoba czy nie, bo wiem, że żadna kara nie jest dla bezrozumnego agresora równie upokarzająca, dotkliwa i pouczająca, jak fizyczny ból.
Ale kierując się ta zasadą agresor odda 4 razy mocniej, potem synek 8 razy mocniej, agresor 16 itd. A kończy się to połamanym nosem, wybitymi zębami, pizdą pod okiem itp. Najczęściej niestety tylko u jednego z zainteresowanych, a nie zawsze trafia się na słabszego.
Czyli co – lepiej od razu dać się pokornie skatować? A może spróbować zacząć uprzejmą konwersację z agresorem? „Bardzo przepraszam szanownego kolegę, ale czy kolega mógłby przestać mnie n********ać? Gdyż, jeśli szanowny kolega nie zaprzestanie obijania swoją pięścią mojej twarzy, niezwłocznie po otarciu z niej krwi, będę zmuszony donieść o tym karygodnym fakcie mojej pani.” :sorcerer:
Sorry, ale w niektórych przypadkach przemawiają do mnie tylko radykalne środki. I o ile tłumaczę młodemu, że jeśli ktoś będzie chciał mu coś zabrać, to - jeśli tym samym może uniknąć mordobicia - ma oddać złodziejowi pożądaną przez niego rzecz (bo to tylko! rzecz i kupimy mu następną), o tyle w życiu nie pozwolę, żeby jak ostatnia p… dał się bezkarnie lać za nic.
-
"Pamiętaj: jeżeli ktoś cię bezpodstawnie uderzy, oddaj mu dwa razy mocniej - żeby wiedział, co może go spotkać, jeśli następnym razem podniesie na kogoś rękę."
Ale kierując się ta zasadą agresor odda 4 razy mocniej, potem synek 8 razy mocniej, agresor 16 itd. A kończy się to połamanym nosem, wybitymi zębami, pizdą pod okiem itp. Najczęściej niestety tylko u jednego z zainteresowanych, a nie zawsze trafia się na słabszego.
To co? Kazac dziecku nadstawić drugi policzek? Czy pozwolic ,by stało sie popychadłem?
-
Hehe. Nic z tych rzeczy. Sam za gówniarza rozwalałem nosy, ale czasem było tak, że później typek przylazł z ekipą i robiło się nieciekawie. Dodam tylko, że mam trzy zszywane rany na łbie.
-
Mnie po krzyżu napierdzielali, ale potem sie odwdzięczyłem każdemu po kolei :)
Chodzi o to by nie tolerować przemocy i głośno o tym mówić, ale jeżeli to nie skutkuje i taki ktoś chce koniecznie udowodnić, że przemocą osiągnie dużo, to powinien byc szybko odizolowany a przedtem nauczony pokory jego własnym "mieczem".
-
Chodzi o to by nie tolerować przemocy i głośno o tym mówić, ale jeżeli to nie skutkuje i taki ktoś chce koniecznie udowodnić, że przemocą osiągnie dużo, to powinien byc szybko odizolowany a przedtem nauczony pokory jego własnym "mieczem".
Dokładnie tak! :)
-
Ta, a najwięksi fajterzy to są w internecie.
-
nie toleruję faszyzmu ,nacjonalizmu nazizmu, komunizmu,i innych ustrojów totalitarnych
A o tym nie pomyślałam, chyba uznałam za zbyt oczywiste nietolerowanie tych ustrojów ;)
-
Ta, a najwięksi fajterzy to są w internecie.
Przeczytalem frajerzy, ale to tez by sie zgadzalo...
-
Ta, a najwięksi fajterzy to są w internecie.
Przeczytalem frajerzy, ale to tez by sie zgadzalo...
Odczytałem drobną aluzję :P Ale spoko zgadzam się w pełni z tym, że w internecie roi się od frajerów i fajterów.
-
-orientacji seksualnej
zasadniczo mam ich w dupiu, ale jak próbuja obwieścić całemu światu, że ruchają sie w dupsko, to mnie juz to wnerwia.
-
nie :P :P nie lubie gejów, Niemców, Żydów, Rosjan, Francuzów, Amerykanów, Ukraińców, nazistów, faszystów, homofobów i ksenofobów... :P :P
-
Toleruję całkowicie inną religię, poglądy polityczne, pochodzenia, miejsca zamieszkania, zainteresowania. Co do koloru skóry, bardzo boli mnie nietolerancja. Czyja to wina, jeśli ktoś urodził się biały, czarny czy żółty?! Nie mają na to żadnego wpływu. Czy dlatego mam skreślać człowieka? To chore. Orientacja seksualna... Toleruję. To nie ma wpływu na to, czy ktoś jest miły, zabawny, ma talent do języków obcych czy ma podobne zainteresowania lub po prostu jest świetnym kumplem. Gorzej jeśli się tym obnosi lub narzuca. Nie mogę tolerować każdej muzyki, gusty są odmienne. Jeden lubi techno, a drugi GN'R. ;)
Subkultury i oryginalny wygląd toleruję jak najbardziej, jeśli nie jest to bardzo sztuczne i udawane. Doceniam ludzi, którzy mają na tyle odwagi by być innymi, wyróżniać się. Jedynie nie przepadam za chodzącymi lalkami Barbie (ale toleruję). Zwykli ludzie - czemu mam ich nie tolerować? Nie wszyscy lubią się rzucać w oczy. Toleruję również każdy, bez wyjątku kolor i wygląd włosów.
Toleruję, ale póki ktoś nie narzuca mi swoich poglądów, nie obnosi się z nimi. Oczywiście jestem całkowicie przeciwna przemocy, nietolerancji i głupocie, ale tego tolerować się nie da. Co do poruszonego tematu o oddawaniu innym dwa razy mocniej itp. to nie jestem do tego przekonana w 100%. Obrona konieczna - jak najbardziej. Ale nie bezpodstawne bójki.
-
-orientacji seksualnej
zasadniczo mam ich w dupiu, ale jak próbuja obwieścić całemu światu, że ruchają sie w dupsko, to mnie juz to wnerwia.
Podpisuje się pod tym :P
-
nie lubie Niemców
Jestem tolerancyjny, ale tego narodu również nie cierpię :P
-
nie lubie Niemców
Jestem tolerancyjny, ale tego narodu również nie cierpię :P
Też ich nie cierpię, ale mimo wszystko podziwiam za mentalność.
-
Jestem tolerancyjna, jeśli chodzi o wygląd, zainteresowania, religię i orientację seksualną.
Choć przyznam się, że również nie lubię Niemców. :lol:
-
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10346386,Marsz_Puszczalskich_w_obronie_ofiar_w_Gdansku.html (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10346386,Marsz_Puszczalskich_w_obronie_ofiar_w_Gdansku.html) Co o tym myślicie? Ja jestem za i może uda mi się tam wybrać :)
-
Każdy ma prawo ubierać się jak chce. Jeśli ktoś ma z tym problem to jego sprawa. Dla przemocy wobec innych z racji tego, że inaczej wyglądają, czy mają jakiś tam prowokujący strój nie ma usprawiedliwienia.
Popieram taki marsz.
-
Znaczy tak: sama inicjatywa dobra, znaczy to, że ktoś się ubrał wyzywająco to żadne usprawiedliwienie dla gwałtu. Więc sama idea ok, tylko dlaczego musi się to nazywać "marszem puszczalskich"? Wkurzające jest i smutne, że wszędzie musi być jakaś taka prowokacja. Jakby nie mógł się nazywać "Marsz w obronie ofiar gwałtu".
-
24 stycznia 2011 r. kanadyjski konstabl Michael Sanguinetti na York University w Toronto wygłosił przed studentkami pogadankę o tym, co należy zrobić, by nie stać się ofiarą gwałtu. Zdaniem konstabla najlepszy sposób to nie ubierać się jak puszczalska. Sanguinetti użył przy tym wulgarnego słowa "slut", co po angielsku znaczy m.in. dziwka.
W proteście przeciwko takiemu oskarżaniu ofiar gwałtu o to, że "są same sobie winne", kobiety zorganizowały 3 kwietnia w Toronto pierwszy Slut Walk.
Stąd ta nazwa i uważam, że jest rewelacyjna.
-
Czytałem to, ale myślę, że chociaż nazwy nie musimy papugować. Nazwa na poziomie chłopaków z gimnazjum. No i cóż... nie od dzisiaj wiadomo Mexi, że mamy inną definicję słowa "rewelacja" ;)
-
Nazwa cóż... było wiele marszów w obronie czegoś tam, na które nikt nie zwrócił uwagi. Ten marsz "sprzeda się" samą nazwą i dobrze, bo idea jak najbardziej godna poparcia. Oby tylko wśród samych uczestników, uczestniczek nie znalazł się się ktoś, kto swoją obecnością za bardzo będzie prowokował, ale w związku z tym, że coraz zimniej jest to raczej wykluczone ;)
Przy takich okazjach przypomina mi się Kiedy krzyczę Post Regimentu.
-
Hehe pytanie tylko Zqyx czy przy takiej nazwie na marsz przyjdzie więcej gwałcicieli czy protestujących :D.
Przypomina mi się cytat z pewnej piosenki "najlepsze jest to co się sprzeda, ch****owe to co sprzedać się nie da!" :)
-
Nawet jak przyjdą gwałciciele to lepiej, zgarnie się ich od razu i będzie spokój.
Strój, nawet najbardziej prowokujący nie może być pretekstem dla przemocy. Jeśli jest - cóż...
-
(http://img833.imageshack.us/img833/5100/7c1633998pozwolilemczar.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/833/7c1633998pozwolilemczar.jpg/)
-
1 = nie zawsze
2 = tak
Swoją droga tolerancja jest znakiem tego że jesteśmy cywilizowanymi ludźmi , przystosowanymi do życia w grupie, a jednak zawsze będzie tak, że człowiek będzie się lepiej czuł wśród '' swoich'' a na innych często będzie patrzył przez określony pryzmat. Nawet ludzie tolerancyjni często mają jakieś ''ale''. ;)
-
Orientacja- jakoś większą sympatią darze lesbijki niż gejów, a tolerancja konczy się, gdy chcą wychowywać Bogu ducha winne dziecko.
I jak to mawia mój kumpel: "Wiesz czym się różni gej od pedała? Gej to normalny człowiek, który żyje i ubiera się jak każdy, a w domu robi to co robi. A pedał to ciota, który stroi się w babskie ciuszki, porusza i mówi jak ciota i afiszuje z tym na każdym kroku. Do pierwszego nic nie mam, drugiego nie nawidzę". Muszę przyznać, że coś w tym jest.
Hmn... Niestety czasami geje dla niewtajemniczonego obserwatora to wymalowane panienki z piórkami w dupie. Tak to jest, jeśli powtarza się niesprawdzone poglądy innych.
Mężczyźni przebierający się za kobiety to głównie transwestyci (jeśli lubią czasami ubrać się w damskie ciuszki) lub transseksualiści (jeśli wewnątrz czują się kobietą). Ciekawostką jest fakt, że większość transwestytów to heteroseksualni mężczyźni! Stosunkowo niewielu gejów bawi się w przebieranki, a jeśli to robią, to na specjalne okazje dla zabawy, np Parada Równości.
Co do tolerancji ogólnie to:
1-TAK
2-TAK
Wyznaję zasadę, że każdy może robić, wyglądać, żyć jak sobie tylko chce, byle by nie krzywdził tym innych ludzi.
np. Może słuchać na co dzień techno czy disco-polo, nic mi do tego póki nie puszcza mi tego na cały regulator przy uchu. Wtedy uważam, że mam prawo zwrócić uwagę i poprosić o wyłączenie, jeśli mi to przeszkadza.
Zasłyszane opinie, które mnie zdenerwowały:
- Nie lubię jak Murzyni kręcą mi się pod nosem, ale mogliby się tak nie szczerzyć, z tymi białymi zębami na wierzchu wydają się jeszcze bardziej czarni.
- Nie akceptuję gejów, ale niech sobie żyją, jak już muszą, byle by nie rzucali się w oczy.
- Niech już sobie słucha tego metalu, ale nie musi się z tym tak obnosić przez te wszystkie ćwieki, kolczyki czy irokezy?
O ŁASKAWCY! -A kim jesteście, że wspaniałomyślnie pozwalacie na życie innych? Czyżbyście uznawali się za lepszych? Na jakiej podstawie, pytam?
Nie jestem wielką bojowniczką o wolność i tolerancję, ale przejawów nieuzasadnionej nietolerancji nie toleruję.
-
Ja generalnie staram się być tolerancyjna, bo tego również wymagam od innych .
Wiem, że jestem osobą wychylającą się z tłumu [co właściwie nie jest zaletą, tak mi się wydaje], że ciężko jest ludziom zaakceptować i tolerować moje zachowanie, wygląd, ogólnie mnie .
Dlatego właśnie staram się tę tolerancję w sobie utrzymywać, bo znam doskonale uczucie bycia nieakceptowanym i gnębionym. Bo przecież nietolerancja to rodzaj gnębienia odmiennych osób, czy to przy nich bezpośrednio, czy to nawet bez ich wiedzy i konkretnego udziału .
-
Jako Admin muszę być tolerancyjny ;) inaczej ban za banem :D