NighTrain Station Guns N' Roses

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10346386,Marsz_Puszczalskich_w_obronie_ofiar_w_Gdansku.html Co o tym myślicie? Ja jestem za i może uda mi się tam wybrać

Znaczy tak: sama inicjatywa dobra, znaczy to, że ktoś się ubrał wyzywająco to żadne usprawiedliwienie dla gwałtu. Więc sama idea ok, tylko dlaczego musi się to nazywać "marszem puszczalskich"? Wkurzające jest i smutne, że wszędzie musi być jakaś taka prowokacja. Jakby nie mógł się nazywać "Marsz w obronie ofiar gwałtu".

Czytałem to, ale myślę, że chociaż nazwy nie musimy papugować. Nazwa na poziomie chłopaków z gimnazjum. No i cóż... nie od dzisiaj wiadomo Mexi, że mamy inną definicję słowa "rewelacja"

Hehe pytanie tylko Zqyx czy przy takiej nazwie na marsz przyjdzie więcej gwałcicieli czy protestujących .

Przypomina mi się cytat z pewnej piosenki "najlepsze jest to co się sprzeda, ch****owe to co sprzedać się nie da!"

Orientacja- jakoś większą sympatią darze lesbijki niż gejów, a tolerancja konczy się, gdy chcą wychowywać Bogu ducha winne dziecko.
I jak to mawia mój kumpel: "Wiesz czym się różni gej od pedała? Gej to normalny człowiek, który żyje i ubiera się jak każdy, a w domu robi to co robi. A pedał to ciota, który stroi się w babskie ciuszki, porusza i mówi jak ciota i afiszuje z tym na każdym kroku. Do pierwszego nic nie mam, drugiego nie nawidzę". Muszę przyznać, że coś w tym jest.

Hmn... Niestety czasami geje dla niewtajemniczonego obserwatora to wymalowane panienki z piórkami w dupie. Tak to jest, jeśli powtarza się niesprawdzone poglądy innych.
Mężczyźni przebierający się za kobiety to głównie transwestyci (jeśli lubią czasami ubrać się w damskie ciuszki) lub transseksualiści (jeśli wewnątrz czują się kobietą). Ciekawostką jest fakt, że większość transwestytów to heteroseksualni mężczyźni! Stosunkowo niewielu gejów bawi się w przebieranki, a jeśli to robią, to na specjalne okazje dla zabawy, np Parada Równości.

Co do tolerancji ogólnie to:
1-TAK
2-TAK

Wyznaję zasadę, że każdy może robić, wyglądać, żyć jak sobie tylko chce, byle by nie krzywdził tym innych ludzi.
np. Może słuchać na co dzień techno czy disco-polo, nic mi do tego póki nie puszcza mi tego na cały regulator przy uchu. Wtedy uważam, że mam prawo zwrócić uwagę i poprosić o wyłączenie, jeśli mi to przeszkadza.

Zasłyszane opinie, które mnie zdenerwowały:
- Nie lubię jak Murzyni kręcą mi się pod nosem,  ale mogliby się tak nie szczerzyć, z tymi białymi zębami na wierzchu wydają się jeszcze bardziej czarni.
- Nie akceptuję gejów, ale niech sobie żyją, jak już muszą, byle by nie rzucali się w oczy.
- Niech już sobie słucha tego metalu, ale nie musi się z tym tak obnosić przez te wszystkie ćwieki, kolczyki czy irokezy?

O ŁASKAWCY! -A kim jesteście, że wspaniałomyślnie pozwalacie na życie innych? Czyżbyście uznawali się za lepszych? Na jakiej podstawie, pytam?

Nie jestem wielką bojowniczką o wolność i tolerancję, ale przejawów nieuzasadnionej  nietolerancji nie toleruję.

Jako Admin muszę być tolerancyjny inaczej ban za banem