Autor Wątek: 2021 vs 2022 czyli ...  (Przeczytany 22700 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12031
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2197
    • As Koncertowy
2021 vs 2022 czyli ...
« dnia: Stycznia 01, 2022, 11:30:54 am »
+1
Tradycja jest tradycją. Zaczynamy od noworocznych podsumowań. Poprzednie edycje jak by ktoś zapomniał, znajdziecie tu:
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2013-vs-2014-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2014-vs-2015-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2015-vs-2016-czyli/
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2016-vs-2017-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2017-vs-2018-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2018-vs-2019-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2019-vs-2020-czyli/
https://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2020-vs-2021-czyli/

Zaczynamy!

Plusy
- najważniejsza zmiana z ubiegłego roku to pojawienie się w domu psa – długo czekaliśmy z decyzją o adopcji, a do schroniska jechaliśmy wziąć innego psiaka. Cieszę się, że wyszło jak wyszło. Rózia wprowadziła trochę zamieszania ale przede wszystkim dużo zabawy. No i dzieciaki ją kochają i rozpieszczają!
- kupiliśmy z żoną duże, komfortowe, rodzinne auto – ubiegłoroczny wypadek zamieniliśmy na coś pozytywnego
- tradycyjnie świetne wakacje w Zakopanem (zima + lato) – najważniejsze, że dzieciaki też lubią jeździć w góry i jest to dla nich oczywiste, dzięki czemu wybór miejsca urlopu jest oczywistością
- w domu zaaranżowaliśmy z żoną przytulny kącik jako domowe biuro – zawsze chciałem pracować zdalnie więc mi to pasuje, tym bardziej, że …
- … nigdy nie sądziłem, że praca może sprawiać przyjemność, a miniony rok był pod tym względem wyjątkowy – pracuję z super ludźmi, mam fajnego prezesa, który dostrzegł we mnie potencjał i umieścił mnie w zespole, który przez najbliższe lata będzie miał co robić (i co najważniejsze nowe zadania nie ograniczają się do marketingu)
- córka bezproblemowo zniosła zmianę ze żłobka na przedszkole – nowe miejsce jest super, zawsze wraca zadowolona z nowymi wierszykami, piosenkami
- po koszmarze nauki zdalnej z pierwszej połowy roku, syn zrobił wielkie postępy w szkole – szkoda, że nowa wychowawczyni jest fałszywą suką, ale dzięki temu czujniej śledzimy co się dzieje w klasie
- po pół roku przerwy wróciłem na salę do treningów koszykówki – co tu dużo gadać – jest git! I cyk trójeczka 😊
- w natłoku obowiązków udało mi się pobić osobisty rekord czytelniczy (32 książki) – mogło być lepiej, ale w końcu poprawiłem organizację swojego czasu, żeby mieć choć odrobinę czasu na czytanie
- New York Knicks awansowali do play-offs po 8 latach przerwy – obejrzałem każdy jeden mecz i zarywałem noce na najważniejsze spotkania. I love this game!

Minusy
- nie byłem na żadnym koncercie co mi się nie zdarzyło chyba nigdy w dorosłym życiu
- w grudniu chiński wirus dopadł i moją rodzinę – ja i dzieciaki przeszliśmy dosyć łagodnie, żona się na szczęście uchroniła
- nauka zdalna to zło - ile krzywdy wyrządza się dzieciakom, szczególnie tym małym będzie miało w dłuższym okresie czasu nieodwracalne konsekwencje, zwłaszcza w sferze psychiki – ktoś powinien iść za to na stryczek
- w ubiegłym roku kupiłem sobie gitarę i tak sobie stoi – po pierwszym miesiącu przestałem ćwiczyć i nie zrobiłem jakichkolwiek postępów
- moja tusza się rozrosła do ponad 100 kg i nie chce spaść co jest związane z …
- … nadmierną ilością spożywanych napojów wyskokowych
- koszmarne ostatnie 3 miesiące w wykonaniu najemnych kopaczy Legii – jak mówił Ferdek Kiepski „są rzeczy, które się fizjologom nie śniły”. Ale wyjdziemy z tego gówna.

Plany na 2022
- w dzisiejszym świecie to już tylko zdrowie się liczy – teraz nie ma już wyjścia, po Covidzie muszę zadbać o siebie szczególnie. Od razu tutaj rzucam publiczne wyzwanie – waga musi spaść do 90 kg na koniec grudnia 2022.
- Guns N’ Roses w Warszawie – niech ten koncert odwróci smutny trend i zapoczątkuje mój powrót na koncertowy szlak
- kontynuować cykl czytelniczy, książek na półkach zalega sporo – będzie co robić!
- publikować na blogu cokolowiek chociaż raz na kwartał – felietony!
- opanować chociaż kilka chwytów gitarowych, może złapię bakcyla i zajawka się rozwinie
- wakacje w Tatrach + kilka mniejszych weekendowych wypadów
- kontynuować treningi koszykarskie – daje mi to cholernie dużo satysfakcji i dobrego samopoczucia
- ogarnięcie finansów domowych to było duże wyzwanie w ubiegłym roku, ale skoro się to udało czas pójść za ciosem i poszukać ciekawych inwestycji
- nowe obowiązki w pracy otwierają przede mną nowe możliwości i coraz poważniej myślę o pójściu na studia podyplomowe, zgodne z tym co się dzieje w moim życiu zawodowym
- cieszyć się życiem - patrzeć jak żona pięknieje, dzieci rosną a pies szczeka na sąsiadów 😊

Najlepszego w Nowym Roku!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2022, 11:50:55 am wysłana przez mafioso »

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34655
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger"
  • Respect: +3431
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: 2021 vs 2022 czyli ...
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 02, 2022, 09:11:46 am »
0
Plusy
- nie miałem covida, uniknąłem też zwyczajowych problemów zdrowotnych pod koniec roku

Minusy
- od wakacji  moja motywacja gwałtownie spadła

Plany na 2022
- dożyć 2023

Najlepszego w 2022!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2022, 09:13:35 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4994
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1680
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: 2021 vs 2022 czyli ...
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 04, 2022, 03:40:00 pm »
0
łolaboga. Pamiętam. Cos tutaj wrzucę na dniach...

Post Merge: [time]Stycznia 04, 2022, 04:17:32 pm[/time]
No dobra... a czemu nie teraz :P
Najpierw popatrzmy na to co było wcześniej, czyli w zeszłym roku...
Cytując siebie:

Plany na 2021.
hmm... dalej nie do końca wiadomo, jak to wszystko będzie wyglądało w 2021 roku. Czy będzie można pojechać na wakacje za granicę? Czy będziemy mogli z chłopakami wrócić do grania w piłkę po 17 stycznia?
W wersji optymistycznej:
+ wakacje za granicą... Chorwacja będzie ok
WYSZŁO! Super świetne wakacje na Pagu w Chorwacji! Zdecydowanie polecam miejscówkę!
+ Tatry słowackie z chłopakami
Częściowo WYSZŁO. Bo choć był to najbardziej wyluzowany i ZA***STY wyjazd z kolegami w góry od wielu lat to jednak z uwagi na zobowiązania wobec przyjaciela zostaliśmy w PL. Niemniej jednak... piękny wypad, piękny czas.
+ więcej gór (z kolegami i z rodziną)
WYSZŁO! Przepięknie wręcz wyszło. Od zimy do wczesnej jesieni często byliśmy w górach z rodzinką - to był nasz czas! Wypadów z kolegami było mniej ale coś za coś :P
+ pracować nad work-life balance - więcej aktywnego czasu po pracy.
Chyba wyszło bo w pracy nawet miałem taka łatkę. jest 17:00 kończymy i mam wyj***ane. Da się :P Choć oczywiście nie zawsze bo były tygodnie totalnego zapier... gdzie pracowałem po 12 h albo nawet siadałem o 6 rano a kończyłem po 23:00.
+ AKTYWNOŚĆ, AKTYWNOŚĆ, AKTYWNOŚĆ. Nie chcę tyć :P Wrócić na rower i dojazdy nim do pracy.
Nie jeździłem do pracy rowerem bo pracę miąłem biurko obok. Jednak... kończę 2021 rok o wadze 69kg. Zaczynałem o wadze 81 kg. Kondycja życia? Może być :)
+ pracować bardzo intensywnie nad ograniczeniem picia. Ewidentnie było tego za dużo w 2020...
PRACOWAŁEM! ale czy wyszło... hmm... zainstalowałem sobie aplikację i monitorowałem swój poziom picia przez cały 2021 rok. @mafioso polecam Ci taką apkę. Dzięki temu wiesz ile pijesz... i wydaję mi się że było tego i tak mniej niż rok wcześniej. Niemniej jednak... na koniec roku zrobiłem sobie badania krwi, cholesterol itd i nie widać problemów.. zatem pić będę ! ale świadomie :)
Happy New Year !


a co z planami na ten rok... dopiszę wieczorem...

Post Merge: Stycznia 04, 2022, 04:54:50 pm
eee.... zatem...

plus 2021 roku
* rok budowania kondycji i swojego zdrowia. Jest świetnie. Czuję się wybornie. Wszystko dzięki diecie pudełkowej oraz ruchowi i aktywności.
* rok odnowienia miłości... to były jedne z najpiękniejszych momentów w moim związku. wakacje były piękne. Jest niestety także druga strona medalu...
* rok dobrych wypłat w drugiej połowie roku... to miło, jak widzisz że harówa przynosi efekty. Jest niestety także druga strona medalu...
* rok częstych wypadów weekendowych w bliskie i dalsze górki.
* rok grania w piłę z nowymi kolegami pod blokiem - przez to ekipa moich znajomych bardzo się rozrosła a co za tym idzie zawsze jest się do kogo odezwać i z kim coś zrobić na osiedlu.

minusy 2021 roku
* choć wyglądało na to, że to będzie wspaniały czas to jednak coś się zaczęło sypać...
nigdy nie lubiłem zmian a teraz nawet mam wrażenie, że zupełnie nie jestem na nie w życiu przygotowany... cały czas mam w głowie to, że raz dane rzeczy trzeba pielęgnować i ulepszać ale nigdy zmieniać... do kryzysu 40latka mi jeszcze trochę zostało czasu...
Ostatni kwartał 2021 roku to pasmo stresu, złych emocji, niezrozumienia, braku wrażliwości, braku otwartości na nowe, braku zaufania... to doprowadziło do największego kryzysu w moim życiu. Do kryzysu, co do którego jeszcze kilka miesięcy temu zupełnie nie podejrzewałem, że może się pojawić. Że coś może go wywołać. Ale jest. Od dwóch miesięcy. Ile to jeszcze potrwa... nie wiem. Nie mam pojęcia. Są momenty, gdy ufam, że z tego wyjdziemy. Są także momenty, w których widzę to co najgorsze. Rozpad rodziny. Nie chcę tego i będę walczył o nas. ... i jako, że nic innego dla mnie nie jest ważniejsze niż rodzina... to także jest mój cel na 2022 rok. Najważniejszy. I jedyny.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2022, 04:54:50 pm wysłana przez Śpiochu »
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4994
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1680
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: 2021 vs 2022 czyli ...
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 17, 2022, 09:24:01 am »
0
no dobra... czas leczy rany... a ja nie mogę żyć bez planów... więc dopiszę do powyższego jeszcze takie o i zobaczymy co z tego faktycznie wyjdzie :P

1. Rysy z żoną...
2. Słowacja z kolegami...
3. Sylwester w górach, na nartach, gdziekolwiek tylko nie na domówce...
4. Urodziny moje w górach
5. Nowe, fajne, bezawaryjne auto
6. Skoczyć ze stadionu
7. Skoczyć ze... spadochronu... :P a co :P\
8. Zagrać w przynajmniej jednym turnieju piłkarskim
9. Pobiec w przynajmniej dwóch biegach/wyrypach (jedna już zaplanowana na luty)
10. utrzymać zajebistą kondycję
...
niechaj stanie się!
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 2021 vs 2022 czyli ...
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 15, 2022, 02:38:18 pm »
0
Uszczknę trochę czasu z dniówki i zrobię wreszcie podsumowanie

2021 na plus
- przede wszystkim najważniejsze: doprowadziliśmy plany do końca i zamieszkaliśmy razem. Na razie mieszkanie, ale kiedyś wybudujemy sobie wymarzony dom. To wydarzenie zdominowało całą drugą połowę roku, ponieważ musiałam się do niego przygotować i przyzwyczaić, a także przeorganizować życie, (co nie do końca mi się jeszcze udało i wciąż nie mam czasu na wiele rzeczy, bo zwyczajnie się nie wyrabiam, najlepszym dowodem na to jest podsumowanie zeszłego roku zrobione w połowie lutego); po raz pierwszy to ja jestem też gospodynią imprez w swoich czterech ścianach i przyznam, że nie zawsze to łatwe zadanie, ale satysfakcjonujące
- zmieniłam pracę, (przeprowadzka tego wymagała) i póki co jest to zmiana na plus. Odpoczywam z dala od pracy bezpośrednio z klientem i choć zdarzają się sytuacje kryzysowe, w których w grę wchodzą spore pieniądze to atmosfera jest naprawdę spoko i czasem aż chce się tu przychodzić. Co prawda branża jest daleka od jakichkolwiek moich zainteresowań i wielu rzeczy musiałam się nauczyć, ale wdrażam się coraz bardziej
- w Dniu Pisarza, 3 marca, dowiedziałam się, że moje opowiadanie zostanie dołączone do antologii i wydrukowane. Jest z tym jakiś poślizg, ale temat ciągle aktualny. Nigdy w życiu nie byłam tak podekscytowana jak w chwili, kiedy się o tym dowiedziałam.
- przez cały rok rodzinie udawało się unikać zachorowania na covid. Co prawda przypadki się zdarzały, ale najbliższa rodzina była zdrowa :sorcerer: (co prawda dopadło ich w styczniu...). A ci których to świństwo dopadło, wyszli z tego.
- 52 książki 2020
- to był rok, w którym udawało się trochę wracać do normalności (byłam w kinie na Diunie, szał!)
- wakacje na Podlasiu bardzo udane, piękne miejsca. Udało się tam dotrzeć motocyklem. Zwiedziliśmy też Wilno.
- urlop w Boże Ciało na Dolnym Śląsku, na który też wybraliśmy się motocyklem, więc motocyklowo rok bardzo udany
- ludzie, rodzina, starzy znajomi, którzy każdy dzień pozwalają mi jakoś przetrwać ze świadomością, że mam się do kogo odezwać
- ciągle piszę, choć mniej, bo jak już wspominałam, wciąż nie potrafię się zorganizować z życiem
- założyłam bloga i instagrama z recenzjami książkowymi, nawiązałam współpracę z Rebisem a i udaje mi się współpracować z innymi wydawnictwami, dzięki temu barterowi udało mi się przeczytać kilka naprawdę dobrych książek
- jeżdżenie samochodem dalej sprawia mi frajdę, tym bardziej, że teraz samodzielnie pokonuje większe odległości, np. 220 km za jednym zamachem
- w dalszym ciągu uważam, że jesteśmy dobraną parą  :sorcerer:
- Święta wreszcie mogliśmy spędzić z rodzinami, dobrze było widzieć wszystkich przy jednym stole po roku przerwy

2021 na minus:
- przeżyłam dwie absolutnie stresujące sytuacje z czego druga była nieprzyjemna i nieoczekiwana na tyle, że miałam niesamowity mętlik w głowie i nigdy nie czułam takiego zagubienia. Zaskoczyło mnie to strasznie, wpędziło w niemały stres, przez który straciłam parę kilo w krótkim czasie. Sprawa już za mną, zakończona, wydaje się pomyślnie, ale teraz jestem mocno wyczulona na takie sytuacje i zdaje się, że drugi raz już sobie na to nie pozwolę. Nawet jeśli trzeba będzie wybierać jakieś strony.
Natomiast pierwsza dotyczyła mojego zdrowia i było to na tyle poważne, że nigdy w życiu nie czułam takiego stresu. Bolało mnie całe ciało, nawet cebulki włosów, ciało było jakby w ciągłej gotowości do ucieczki, nawet tydzień po zakończeniu sprawy. Tu w dwa dni straciłam dwa kilo, nie jadłam, nie spałam, udawałam, że wszystko jest okej. Nie wiem jak mi się udawało chodzić do pracy. Wszystko zakończyło się dobrze, cieszę się, że zdecydowałam się na pójście na badania, żeby rozwiać wątpliwości. Ale myśl, że muszę powtarzać usg co roku i że termin wybija za miesiąc sprawia, że znowu mi słabo.
- brak koncertów, Woodstock oglądany tylko z kompa

Plany na 2022:
- pies. Chcemy adoptować pieska, gdyż nie wyobrażam sobie życia bez pieska.
Poza tym nie mam planów. Chciałabym, żeby wszystko się układało i żeby wszyscy zdrowi byli.
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2022, 02:41:46 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline EllaMella

  • Patience
  • Wiadomości: 15
  • Respect: +1
Odp: 2021 vs 2022 czyli ...
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 20, 2022, 12:12:06 pm »
0
fajne są wasze plany na ten rok, u mnie to głównie skupienie się na pracy i odnalezienie balansu z życiem osobistym
__________________
https://promienieslonca.pl/products/orzechy-w-czekoladzie
« Ostatnia zmiana: Lipca 06, 2022, 11:01:40 am wysłana przez EllaMella »

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 58482
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa