Co do mojej sytuacji, to nie było tak, że dopiero po tej rozmowie odezwała się we mnie tęsknota i wspomnienia... Wcześniej już brakowało mi jej, ale miałem taki okres gdy miałem połowę świata w tyłku i średnio się tym przejmowałem
Dopiero teraz gdy przez moje szczeniackie zachowanie odwróciło się ode mnie kilku znajomych zrozumiałem co straciłem
A teraz jestem właśnie na tym etapie, że nie wiem czy to uczucie ciągle trwa czy to tylko wspomnienia
Ale jesteśmy już po drugiej poważnej rozmowie i... nadal jestem tak rozbity emocjonalnie, że nie wiem co mam robić dalej
Ale walczę