Brejvhard - taki film był,ale chyba na koniec wszyscy ginęli,więc odpada.
Przyyyyytuuuulllaaam wszystkich,a specjalne przyyyyytuuullll dla AnnOliver. Powodzenia na nowej drodze życia
Legitymacja oddana ?:
Zqyx również wypisuje się z klubu,ale częściowo.
Tzn. mogę przytulić każdego,kto potrzebuje,ale sam już nie będę wołał o przyyyytul.
Nie chcę żyć namiastką.
To zbyt wygodne i w gruncie rzeczy skuteczne...póki jest sieć,póki są ludzie.
Ale tych ludzi trzeba poszukać blisko,zwłaszcza teraz jesienią.
Nie da się żyć na pół gwizdka.
Victory or death.
Dlatego się wypisuję.
Jeśli prezes lub członkowie klubu uznają,że nie można się wypisać częściowo
to wypiszę się całkowicie.
Bynajmniej nie dlatego,że moja sytuacja osobista się zmieniła.
Co to to nie. Nie zmieniła i raczej w dającej przewidzieć się przyszłości się nie zmieni.
Ale wirtualne przytul,nawet najdłuższe i najszczersze nie może w żaden sposób
równać się z prawdziwym.
A ja mam dosyć namiastek.