Ja się zgadzam osobiście z Katarynką, gdybym znalazł sobie teraz dziewczynę to nie byłbym w stanie zapewnić jej tyle uwagi na ile by zasługiwała, cały czas mam wyrzuty sumienia, że przez mój permanentny brak czasu nie mogę spotykać się tak często jakbym chciał z przyjaciółmi, to co dopiero jakbym miał jeszcze urwać trochę czasu dla kobiety, nie chciałbym robić jej i sobie nadziei na szczęście, żeby po krótkim czasie zawieść się na uczuciu, przyjdzie jeszcze czas na związki, a jak nie to może będę żałował za kilka lat, że w przeszłości nie starałem się znaleźć tej jedynej, czas zweryfikuje, póki co cieszę się wolnością