NighTrain Station Guns N' Roses

Tak, jak piszecie, wszystko zależy od rangi przestępstwa. Axlowi parę wpadek już się wybaczyło , ale gdyby okazał się zwyrodnialcem, to wbiłby mi tym nóż w serce. Najpierw chciałam ze 100 procentową pewnością odpowiedzieć, że takiego idola skreśliłabym od razu, ale przed chwilą nastąpiło rozgraniczenie. Kogoś, kogo nawet bardzo, ale tylko lubię, bez wątpienia tak, ale co z kimś, dla kogo muzyki i życiorysu poświęciłam kawał życia i zainwestowałam mnóstwo uczuć? Tak jak w życiu - obcego łatwo skreślić, bo jest nam obojętny, najbardziej czujemy się zranieni przez najbliższe osoby, bo nam na nich zależy. Ale co robimy prędzej czy później? WYBACZAMY. Chociaż to "później" może trwać bardzo długo.
No i teraz sama nie wiem co bym zrobiła z takim np. Axlem. Trochę się zaniepokoiłam, bo jeśli chodzi akurat o pedofilię przecież jestem bezkompromisowa, a tu takie przemyślenia... Widać, teoria z praktyką nie idą w parze. Wiem, że było by mi z tym ciężko, ale widzę, że nie potrafię przewidzieć swojej prawdziwej reakcji (i nie chcę się przekonywać jaka by była). Jednego jestem pewna, nie przeszłabym nad tym do porządku dziennego  
Życzę nam wszystkim, żeby nasi idole (nie znoszę tego określenia) dobrze się prowadzili   No chociaż niech nie przeginają  

Ćpanie ,picie to tylko oni niszczą sobie zdrowie .Tutaj chodzi o cięższe przestępstwo.Dla mnie takim jest pedofilia,nie mogłabym przejść nad tym obojętnie.Chyba przestałabym kupować płyty,chodzić na koncerty.Nie wiem czy słuchałabym muzyki trudno mi teraz to stwierdzić .Pedofilia jest dla mnie nie do zaakceptowania.Jeśli chodzi o zabicie kogoś ,musiałabym znać okoliczności .Jeżeli by to był wypadek  może z czasem jakoś bym się z tym pogodziła.To trudny temat i tak na prawdę nikt z nas chyba nie wie jak by postąpił ale od Idola oczekuje się więcej i wymaga żeby zachowanie było bez zarzutu molestowania,morderstwa czy też znęcania się nad ludźmi i zwierzętami.I tego moim Idolom życzę, aby takich zarzutów nigdy nie mieli, bym nie musiała dokonywać drastycznych wyborów

Trudno będzie mu oczyścić "swoje dobre imię". Też uważam, że 24 zarzuty nie wzięły się z kosmosu.

Jeżeli ten wokalista jest winny - stryczek.

Czy gdyby jakiś mój ulubiony artysta popełnił przestępstwo to czy bym go dalej słuchał? Pewnie tak, bo dla mnie ważniejsza jest muzyka, niż to co robi artysta, który ją napisał. Bo gdybym uważał inaczej, to musiałbym przestać słuchać płyt QOTSA (bo przecież Oliveri bił swoją dziewczynę), Burzum (już ktoś o tym wspominał), Motley Crue (Vince spowodował śmiertelny wypadek) i wiele innych przykładów.

A tak spoza show biznesu: Moim idolem (chociaż wolę go bardziej nazywać autorytetem) jest Che Guevara, który wg USA jest przestępcą, terrorystą, zbrodniarzem, mordercą itp itd. A dla mnie? Był to wspaniały człowiek, który kochał ludzi, który im pomagał i który chciał na lepsze zmienić nasz świat. A co do jego morderstw - każdy, który zginął z jego ręki, zasługiwał na karę śmierci. Przez niektórych nazywany jest "Chrystusem z karabinem na ramieniu". Jeżeli niebo istnieje, to siedzi on obok samego stwórcy

Ian Watkins skazany na 35 lat więzienia
http://wiadomosci.onet.pl/ian-watkins-skazany-na-35-lat-wiezienia-za-pedofilie/hhr09

"Przed procesem Watkins zmienił zeznania i przyznał się do próby gwałtu na dwóch dzieciach fanek grupy: 11-miesięcznym chłopcu i niewiele starszej dziewczynce. Skazane zostały też matki dzieci, które przesyłały Watkinsowi zdjęcia swoich dzieci. - To, co we trójkę zrobiliście wyznacza nowe dno deprawacji - powiedział ogłaszający wyrok sędzia. Nie jest wykluczone, że Watkins usłyszy kolejne zarzuty."

Winny i kara musi być ! Kara 35 lat więzienia za pedofilię a u nas 5-7 lat jeszcze w zawieszeniu .Oczywiście trochę upraszczam bo on miał więcej zarzutów ale fakt jest faktem ,że u nas wymiar sprawiedliwości łagodnie się z tymi zboczeńcami obchodzi.Druga sprawa co to za matki ,nie ogarniam tego. Zespół nie miał innego wyjścia jak się rozwiązać ale i tak będą kojarzeni z tą sprawą jeszcze długo.