NighTrain Station Guns N' Roses

Do dziś pamiętam, jak Simon Amman zaskoczył wszystkich formą,  wskakując parę lat temu na podium.
Chciałbym widzieć MŚ w skokach jak coś innego niż "zwykły konkurs", bo wiadomo, że decyduje forma dnia. Może mistrzem świata w danym roku powinien być najrówniej skaczący/ zdobywca Pucharu Świata, a może powinno to być coś bliższego Turniejowi Czterech Skoczni? Coś, cho promowało regularność, a nie, po prostu, dwa dobre skoki. W tej chwili wystarczy jeden gorszy skok i na podium wskakuje ktoś inny, a wiadomo, że nikt nie jest robotem, żeby wciąż skakać idealnie. Nie piszę tego tylko dlatego, że nasi znaleźli się tuż obok podium, bo taką obserwację miałem jeszcze przed pierwszym skokiem na MŚ.

Masz racje Zykuksie, np. w ubieglym konkursie dla mnie takim zaskoczeniem jest Eisenbichler. No taki jest problem tego sportu, mistrzostw świata, ale ja za bardzo nie widze na to pomyslu... W kazdym razie wydaje mi się, Ze dla skoczkow wazniejsze jest wlasnie zwycięstwo w calym pucharze swiata niz w MS. A to, ze w MS wygrac czasem trudniej/latwiej - to tez dodaje klimatu imprezie bo daje dodatkowa mozliwosc zapisania sie w annałach skokow narciarskich

@Zqyx nie, tak samo zawody na Igrzyskach się nie wliczają

MŚ liczą się do klasyfikacji PŚ?

Rzecz, która w skokach narciarskich irytuje mnie najbardziej. Pierwsza 10 Pucharu Świata wchodzi do pierwszej serii konkursu bez kwalifikacji. Zasada ta również obowiązuje na igrzyskach i mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. Uważam, że jest to nie w porządku. Jeśli punkty się nie liczą do PŚ, to z jakiej racji nagle punktacja PŚ ma znaczenie? Chcesz być mistrzem świata/olimpijskim? To oddaj trzy dobre skoki w ciągu dwóch dni (kwalifikacje dzień I, konkurs dzień II).

Jeszcze w Turnieju Czterech Skoczni mnie to denerwuje, nawet bardziej niż w przypadku wyżej opisanym. Wiadomo, że w TCS skacze się parami, ale zawodnicy z pierwszej dziesiątki lubią odpuszczać kwalifikacje, w efekcie są kwalifikowani na miejscach końcowych. W konkursie do drugiej serii wchodzi 5 najlepszych z przegranych pojedynków - bardzo często zawodnicy, którzy odpuścili kwalifikację zajmują te miejsca lucky loserów. Niby dochodzi do emocjonujących pojedynków w parach np. pierwszego i drugiego zawodnika PŚ, ale w 99% przypadków jest to zabranie miejsca w drugiej serii zawodnikom słabszym nie poprzez wynik, ale poprzez korzystanie z przywilejów.

gdzie bida!

2 konkursy indywidualne, 7 x Polacy w 10tce... Laurów wielu nie ma, ale wyniki świetne, niech to tylko powtórzą w drużynówce....

Ale że Piter wykręci medal to w życiu bym się nie spodziewał!

Jak zdobędą medal w drużynowym złoty lub srebrny (bo brąz to minimum) to mistrzostwa wg mnie jak najbardziej udane.

Brawo Piotrek Ciągle tylko Stoch, Kot, Kot, Stoch, dlatego, tym bardziej, cieszy mnie medal Piotrka
Drużynowo powinno być dobrze

Brawo Piotrek. No, k***a jak sie ciesze!!!

A Kamil, jak można tak spóźniać?!?!

Zasłużyli sobie na ten sukces. Brawo dla całego zespołu