NighTrain Station Guns N' Roses

Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: mafioso w Grudnia 19, 2013, 01:40:52 pm

Tytuł: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Grudnia 19, 2013, 01:40:52 pm
Wzorem lat poprzednich proponuję zrobić podsumowanie mijającego roku i zastanowić się nad planami na przyszłość:
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2009-vs-2010-czyli/)
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2010-vs-2011-czyli/)
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2011-vs-2012-czyli/)
http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/ (http://gunsnroses.com.pl/forum/hyde-park/2012-vs-2013/)

2013 na plus:
- narodziny synka - cały rok był zdominowany przez to wydarzenie, najpierw dwie kreski na teście ciążowym, potem radosny czas oczekiwania i w końcu poród - niesamowite przeżycie jak na świat przychodzi istotka, która będzie Ci towarzyszyć całe życie. I przecinanie pępowiny też piękny moment. A teraz Łukaszek się rozwija z dnia na dzień, aż sie morda cieszy :)
- ułożenie sobie wspólnego życia z moją kobietą, przeprowadzka, wspólne plany, czyli to czego chciałem od paru lat, aż w końcu trafiłem na właściwą osobę, która tak naprawdę cały czas była przy mnie
- Slash, Slash, Slash - rockandrollowy kudłacz, wreszcie przyjechał, a Ja tam byłem - wielkie przeżycie
- parę innych koncertów (Paramore !), chociaż byłem mniej aktywny niż w zeszłych latach
- udało się ogarnąć prywatną opiekę medyczną i wziąłem się za siebie i swoje zdrowie, mam nadzieję, że uda się wszystko wyprowadzić na prostą mimo tylu lat zaniedbań

2013 na minus:
- śmierć ukochanego Dziadka :(
- remont łazienki robił "fachowiec", którego miałem ochotę zamordować gołymi rękami - na szczęście w domu nie ma już nic do remontowania
- nie udało się polecieć do Barcelony, bo już byliśmy na etapie ciąży i lekarz zabraniał latać, ale co się odwlecze to nie uciecze - pojedzie się kiedy indziej
- nie zobaczyłem paru fajnych koncertów (Bon Jovi, Deep Purple, Knopfler, Clapton, Waters, Mc Cartney) - skąd na to wszystko brać forsę?
- ograniczona aktywność kibicowska, czego mi ogromnie brakuje, szczególnie meczów wyjazdowych
- brak czasu na wszystko - na sen, na spotkania z przyjaciółmi, na czytanie książek, na oglądanie filmów - ale jest maluszek, który to wszystko wynagradza :)
- waga mi odbiła w górę i nie chce spaść cholera jedna :D
- miałem stłuczkę i inne drobne problemy z autkiem, na szczęście nikomu się nic nie stało

plany na 2014:
- a co tu planować? wychowywanie synka to teraz priorytet, trzeba mu znaleźć opiekę od października jak narzeczona wróci do pracy i dbać o jego rozwój
- pojechać w końcu na wakacje - już nie planuję gdzie bo nigdy nic z tego nie wychodzi :P
- Aerosmith, Metallica, Pearl Jam i inni - trzeba się spiąć i zobaczyć wszystko co chcę
- zmienić w końcu tą cholerną pracę, bo po przeprowadzce mam daleko i dużą część dochodu zżerają koszty paliwa
- schudnąć ;)
- doprowadzić do ładu kolano i zatoki - będzie ciężko ale dam radę :)
- cieszyć się życiem i wyluzować :)
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: oj007a w Grudnia 19, 2013, 02:20:21 pm
2013 plus:

- spotkałam wspaniałych ludzi (również z NTSu) głównie dzięki muzyce,
- byłam na genialnych koncertach: Slash, Waters, Alter Bridge, Cooper....
- udało mi się po raz 2 polecieć do Moskwy i po raz 1 odwiedzić Wiedeń,
- w lutym zaczęłam pracę z najlepszym psem świata, zakochałam się w niej i nasza przyjaźń trwa do dziś,
- ukończyłam 1 rok studiów,


2013 minus:
- choroba Babci,
- choroba psa,
- wciąż nie mogę znaleźć domu stałego dla Bakomy i Salixa,
- nie miałam najlepszego kontaktu z najlepszą przyjaciółką- szczególnie w okresie wakacji,
- przytyłam :/
- moje kontakty/stosunki z rodziną są jeszcze bardziej beznadziejne niż były,
- wróciła kontuzja,
- mam "początki" astmy oskrzelowej

2014 plany:
- koncerty: Aerosmith, Metallica, Alter Bridge, U2...
- znaleźć wspólny język z rodzeństwem i spróbować żyć z nimi w zgodzie,
- znaleźć dom stały dla Bakomy i Salixa,
- popłynąć w rejs (gdziekolwiek chociaż morze śródziemne kusi najbardziej),
- zrobić patent żeglarza morskiego,
- skończyć 2 rok studiów,
- skończyć projekt z tłumaczeniami (wreszcie!).
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: SlasheE w Grudnia 19, 2013, 07:04:19 pm
2013 plus:

- pogodziłam się z kimś kogo poznałam JUŻ ponad dwa lata temu poza forum  :wub:
- wspaniały koncert Slasha
- poznałam kilka naprawdę fajnych osób, tu na forum
- cudowny festiwal im. Ryśka Riedla
- udało mi się dobić do drugiej klasy technikum... jak to dobrze, że nie ma już tych durnych przedmiotów...

2013 minus:

- dość burzliwe zakończenie jednej z ważniejszych znajomości mojego życia
- zerwanie kilkuletniej przyjaźni - jak mus to mus
- nie mogłam być na kilku koncertach, a zwłaszcza na koncercie Watersa

2014 plany:
- nie odpuszczać sobie w szkole i nie tracić mobilizacji
- koncerty: być może Aerosmith i jeśli dobrze wszystko pójdzie to kolejna edycja festiwalu im. Riedla
- zdać jak najlepiej pierwszy egzamin zawodowy, który czeka mnie gdzieś w maju/czerwcu
i chyba na razie tyle
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: katarynka w Grudnia 19, 2013, 07:46:02 pm
2013 na plus:

- koncert Slasha,
- ukończenie podyplomówki z zadowalającą oceną,
- cudowne wakacje we Włoszech, kocham tych ludzi i ten kraj jeszcze bardziej :wub:,
- narodziny siostrzeńca, który pomalował na kolorowo świat całej naszej rodziny,
- cieszę się, że przez cały rok dbałam o zdrowie i o aktywność fizyczną, przez co nie chorowałam i nie miewam zadyszek ;),
- mojej mamie nie doskwierała już tak bardzo choroba

2013 na minus:

- trudna sytuacja zdrowotna cioci

plany na 2014:

- oszaleć na punkcie Aerosmith jeszcze bardziej po zobaczeniu ich w akcji na żywo :D,
- zrobić tak, żeby znaleźć najtańsze bilety na Black Sabbath,
- obronić się w terminie,
- znaleźć płatny staż, o jakim marzę,
- może rozpocząć jeszcze jedną podyplomówkę w ramach uzupełnienia wiedzy ;)
- jechać na wakacje, prawdopodobnie do Hiszpanii
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Grudnia 19, 2013, 08:43:24 pm
2013 na plus:

- koncert Slasha i Toy Dolls
- poznanie osoby, która znacząco wpłynęła pozytywnie na moje życie
- uruchomiłem na nowo coś
- zrezygnowałem z czegoś

2013 na minus:

- niepotrzebne kłótnie i szukanie dziury w całym


plany na 2014:

- utrzymać dobre relacje z bliskimi mi osobami
- być na koncercie Bumblefoota
- wyeliminować niepotrzebne kłótnie i szukanie dziury w całym
- i jeszcze jedno małe coś, czego nie zdradzę  :)

Ogólnie pod wieloma względami to był mój najlepszy rok odkąd jestem na forum.
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Emma w Grudnia 19, 2013, 08:53:01 pm
2013 na plus:

- zobaczyłam i usłyszałam na żywo swoich największych idoli, ludzi, którzy mieli ogromny wpływ na to, kim jestem, czyli niezapomniany koncert Green Day :wub:
- poznałam Lamę, bez której żaden bieg pod barierki nie będzie już nigdy taki sam :D
- obroniłam licencjat, dostałam się na magisterkę tam gdzie chciałam
- wróciłam na 2 kierunek, mimo, że nikt nie wierzył, że to zrobię
- wzmocniłam się psychicznie i podniosłam sobie trochę samoocenę
- znalazłam pracę
- miałam wspaniałe wakacje we Włoszech, zobaczyłam Alpy austriackie i włoskie :wub:
- kilka niezapomnianych imprez i wycieczek z pewną osobą
- świetny koncert All Time Low, które całkowicie mnie zachwyciło swoją energią na scenie

2013 na minus:
- kilka koncertów, na których mnie nie było, m.in.: Slash, Paramore, Bon Jovi, Nickelback, Placebo
- rozstanie z ważną dla mnie osobą


plany na 2014:
- Steel Panther, spotkanie z Canis, żeby przekonać się czy naprawdę jesteśmy 1 osobą :D
- zdobyć pieniądze na bilety na jak najwięcej koncertów
- Woodstock
- zdanie wszystkich sesji w terminie
- powoli dążyć do realizacji marzeń, szukać wyjścia, nie poddawać się
- Londyn
- sprawić by ten rok był lepszy od poprzedniego (bo to zawsze mój cel)
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: pompon w Grudnia 19, 2013, 09:03:02 pm
2013 na plus:
- koncert Bon Jovi
- słoneczne polskie morze  :o
- Werona

2013 na minus:
- ścisk na Slashu
- synek vs polski szpital
- niepotrzebne nerwy i kłótnie

plany na 2014:
- koncerty: Skunk Anansie, Black Sabbath, Aerosmith, Metallica
- sprzedanie czegoś i życia osobistego na rzecz koncertów Rolling Stones, U2 zamykających komplet moich koncertów życia
- powrót do rysunku (czyt. malunku)
- założenie stronki mojej firmy
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Grudnia 20, 2013, 12:54:58 pm
2013 na plus:
-zdałem maturę
-zacząłem studiować psychologię, chociaż jeszcze rok temu gdyby mi ktoś powiedział, że tak będzie, to kazałbym mu puknąć się w głowę :D
-duuużo fajnych koncertów
-kilka razy w roku widziałem się z dałnami
-nagrałem sporo materiału
-dostałem robotę

2013 na minus:
-nie dostałem się na dzienne
-stagnacja w kilku sprawach
-wciąż brak zespołu
-zawiodłem się na kilku osobach

Plany na 2014:
-duuużo koncertów
-może czas na jakąś miłość :D
-zdanie sesji
-założenie zespołu i może nagranie jakiegoś dema
-częściej widywać się ze znajomymi
-i wypalić dużo cygar!
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Korso w Grudnia 20, 2013, 02:03:27 pm
2013 na plus:
- poznanie osoby, która znacząco wpłynęła pozytywnie na moje życie

Miło mi :) :lol:

2013 +
- poznałem wielu genialnych ludzi, którzy wywrócili moje życie do góry nogami
- dostałem się do wymarzonego technikum i co najlepsze z najwyższymi wynikami z gimbazjalnego z klasy :radocha:

2013 -
- zdrowie mi pada coraz bardziej...
- tyle koncertów pominiętych...
- kilka nieprzyjemnych kontaktów z innymi ludźmi
- MOJE WŁOSY! :(

2014
- zaliczyć Bumblefoota...(zboczeńcy, chodzi o koncert :P)
- zakupić sobie nową M4
- rzucić palenie

:)
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Grudnia 20, 2013, 02:42:47 pm
2013 na plus:
- wszystkie koncerty, na których byłam (Bon Jovi, Sting, Rod Stewart, Nickelback) każdy na swój sposób szczególny i wyjątkowy
- sporo punktów z planów na 2013 udało się zrealizować
- każda rozmowa, każde spotkanie, każda impreza, każda chwila z TYMI ludźmi, którzy sprawiali, że 2013 był wyjątkowy (!!!)
- spełnianie marzeń ciągle do przodu: tatuaż, maszyna do pisania
- przeprowadzka
- praca, którą pokochałam i która dała mi nowe "umiejętności"
- Woodstock
- 52. ksiązki 2013


2013 na minus:
- śmierć w rodzinie
- urwały się nagle i niespodziewanie niegdyś bardzo ważne znajomości (ale przynajmniej zostali przy mnie ci, których obchodzę)
- przegapiłam kilka koncertów
- zbyt długie, wyczerpujące bezrobocie
- nie wróciłam do basu
- za mało pisałam, ciągle za mało, zawsze jest za mało


Plany na 2014:
- nie dopuścić do utraty kolejnych znajomych, zwłaszcza tych dzięki, którym kręci się mój świat
- wydolić na wszystkie koncerty, na których chcę być
- Woodstock! \m/
- wrócić do basu może
- większa mobilizacja do pracy twórczej
- 52 książki 2014
- mieć pracę, najlepiej tę samą
- nie bać się, odważyć się, nie mieć wątpliwości, wziąć się w garść, przestać wmawiać sobie, że problemy są tam, gdzie rzeczywiście ich nie ma, nie uciekać
- być sobą (na przekór wszystkim i wszystkiemu)
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: hypatia w Grudnia 20, 2013, 03:01:30 pm
2013 na plus:

- udane koncerty 
- wakacje, genialny obóz ze świetnymi ludźmi
- dobrze nakleiłam naklejki na egzaminie gimnazjalnym  :sorcerer:
- dostałam się do świetnego liceum
- wycieczka do Anglii

2013 na minus:

- pogorszyły się kontakty z niektórymi ludźmi
- nie mogłam być na kilku koncertach


plany na 2014:

- być na wszystkich najważniejszych dla mnie koncertach
- pojechać w końcu na Woodstock
- pojechać w fajne miejsce na wakacje
- bardziej się przykładać do niektórych rzeczy
- ogarnąć się trochę może  :D
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Duffinka w Grudnia 20, 2013, 11:17:25 pm
2013 na plus:
- w końcu pracuje w zawodzie,
- poznałam fajnych ludzi,
- najlepsze spotkanie klasowe ever plus inna kapitalna impreza
- obcięłam włoski (tak, dla mnie to na plus)

2013 na minus
- niepotrzebne stresy i spięcia zwłaszcza na przełomie lipca i sierpnia
- małe zawirowania w moim życiu (małe...?)
- nie byłam na Kudłatym

Plany:
- Aerosmith i mam nadzieję na Slasha
- wezmę się za siebie (taaa, jasne, jak co roku),
- być bardziej ogarnięta, myśląca i w ogóle ulepszyć się od tej wewnętrznej strony

Na razie tyle przychodzi mi do głowy...
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Bender w Grudnia 21, 2013, 11:23:39 am
2013 na plus:

-matura zdana,
-zdobyte prawo jazdy,
-SLASH,
-pozanłem kilku ciekawych forumowiczów,
-nowa praca, z niebanalnymi ludźmi,
-Deep Purple,
-zdobyłem/dostałem 32 albumy do mojej kolekcji płyt,
-Florence,
-tatuaż,
-zacząłem przygodę z Doctorem Who, czego mimo wielu obaw nie żałuję,

2013 na minus:

-McCartney,
-Waters,
-brak wakacji,
-jak narazie kierunek na studiach jest nieciekawy,
-mało ciekawych pozycji do obejrzenia w kinie,
-brak komunukacji z ludźmi, co doprowadza do nieciekawych sytuacji,
-wiadomość, że 7 sezon Californication będzie ostatnim,
-koniec Dextera,
-koniec Breaking Bad,
-trochę regularnej szkoły mi brakuje,

Plany na 2014:

-bilet na Aerosmith czeka,
-Bumblefoot ciągle pod znakiem zapytania,
-pojechać na Sabbath i Metę,
-wyjechać gdzieś,
-być jeszcze bardziej szczęśliwym,
-pooszczędzać trochę na Stonesów, którzy wiszą w powietrzu,
-zachwycać się nowym albumem Konspiratorów!
-no i zakupić 8 brakujących albumów Beatlesów,
-jeśli bedzie okazja to złąpię McCartneya i Slasha gdzieś w Europie,
-jak coroczne czekanie na nowy krążek GN'R(później przełożę to na 2015).
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Grudnia 21, 2013, 06:44:49 pm
2013 na plus:
- koncert Slasha (autograf idola, uścisk dłoni, parę słów - nie da się zapomnieć)  :wub: :wub:
- koncert Iron Maiden (Bruce: "Scream for me Polska!", "Dziękuję Polakom, że podczas II Wojny Światowej przylecieli do nas i zestrzelili wielu pieprzonych nazistów") :wub:  :wub:
- wiele innych koncertów (4x Luxtorpeda, Carl Palmer z ELP, 2x Dżem etc.)
- dużo podróżowania po Polsce i do Norwegii
- zawarcie wielu nowych znajomości, także z ludźmi z NTS; zdecydowanie nie brak ludzi, aby napić się browara i nie tylko :D
- Sparteczka utrzymała E-ligę
- Lepszej miejscówy we Wro znaleźć nie mogłem

2013 na minus:

Sram na minusy. Po co o nich wspominać?

Plany na 2014:
- koncert Metalliki na Sonisphere
- zdobyć bilety i pojechać na Sabbathów
- zdobyć bilety i pojechać na Pearl Jam
- pojechać na Woodstock i posłuchać Skidów
- może jeszcze Soundgarden? :P
- wyjść na prostą na studiach
- znaleźć jakąś robotę na wakacje
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Gnatek w Grudnia 26, 2013, 08:55:30 pm
Plusy:
- wziąłem się dosyć ostro za dbanie o siebie (dieta, 3-4 razy w tygodniu biegam, pływam albo jeżdżę na rowerze) i są całkiem niezłe efekty (z ciuchów XL przeszedłem na L/M )
- przez cały rok zarobiłem i oszczędziłem konkretne pieniądze. ogłoszenia koncertów są mi teraz niestraszne pod żadnym względem ;)
- zwiedziłem Celtic Park i Ibrox Stadium
- koncerty Bon Jovi i Iron Maiden
- zostałem ojcem chrzestnym najwspanialszej i najpiękniejszej dziewczynki, jaką kiedykolwiek poznałem
- zainteresowałem się psychologią. fajna sprawa
- piłka nożna w dalszym ciągu cieszy mnie tak jak dotychczas
- jestem okazem zdrowia, już od prawie 2 lat nie miałem nawet najmniejszych objawów przeziębienia, a co półroczne wizyty kontrolne u dentysty kończą się słowami "stan uzębienia wzorowy, zapraszam za kolejne pół roku"

Minusy
- przez własną głupotę zrobiłem sobie przerwę na studiach, która była mi tak potrzebna jak dziura w spodniach. postudiuję sobie teraz rok dłużej
- z roku na rok coraz gorzej dogaduję się z własną siostrą
- wyjazd do Szkocji, z którego nie skorzystałem tak jak powinienem
- byłem w dwóch krótkotrwałych związkach. o ile cieszę się, że ten pierwszy się skończył, to w drugim przypadku zachowałem się jak zwykły dziwkarz. zraniłem bardzo fajną i wartościową dziewczynę, przez co mam teraz straszne wyrzuty sumienia. natomiast ta pierwsza postawiła sobie chyba za punkt honoru, żeby ponownie się ze mną związać i od 2 miesięcy nieustannie, pomimo moich konsekwentnych zlewek, nadal daje mi do zrozumienia, jak bardzo za mną tęskni...
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: balumala w Grudnia 26, 2013, 10:42:32 pm
2013 na plus:
- wspaniałe koncerty: Slash, Bon Jovi, Avenged Sevenfold, Black Sabbath i fajne festiwale: Ursynalia, Legendy Rocka
- zdałam obydwie sesje, zakończyłam pierwszy rok studiów i rozpoczęłam drugi
- zdałam też egzamin na instruktora jazdy konnej
- pierwszy raz leciałam samolotem, choć jeszcze niedawno byłam pewna, że za żadne skarby nie dam się wsadzić do tej przerażającej maszyny
- po raz trzeci i ostatni, podjęłam próbę leczenia choroby, która niszczy mi życie od niespełna 10 lat
- zaczęłam dorabiać udzielając korepetycji oraz pracować w ramach praktyk jako "nauczyciel" informatyki w uniwersytecie trzeciego wieku
- poznałam kilka fajnych osób, z częścią z nich utrzymuję kontakt
- mam wspaniałe relacje z rodzicami, z siostrą, cudowny dom i świetną rodzinę
- kupiłam wymarzoną gitarę, a niedawno też bas i wolnych chwilach staram się rozwijać muzycznie
- weszłam na Bukowe Berdo, symboliczne dla mnie miejsce, tak jak to sobie obiecałam w tamtym roku

2013 na minus:
- śmierć dziadka (i jeszcze niedawno był to jedyny minus tego roku, ale niestety to nie koniec...)
- od jakiegoś miesiąca nic mnie nie cieszy, nie mam energii do życia, nie chcę spotykać się ze znajomymi, najchętniej nie wychodziłabym z domu
- jestem na przymusowym odwyku od jazdy konnej i nie mam czasu na żaden inny sport "w to miejsce"
- mam w tym semestrze jeden przedmiot, który tak wykańcza mnie psychicznie, że mam łzy w oczach na myśl o powrocie na uczelnię po tej przerwie świątecznej
- bardzo rozluźniła mi się (lub nawet może pogorszyła) znajomość z ludźmi, których jakiś czas temu uważałam za przyjaciół

plany na 2014:
- pojechać (polecieć!) do UK na koncert mojego ukochanego zespołu
- załapać się na ciekawe wakacyjne praktyki w zawodzie
- zdać zimową sesję, potem letnią i bez poprawek (lub z małą ich ilością) przejść na trzeci rok
- zacząć naukę szwedzkiego i kontynuować przerwaną jakiś czas temu naukę angielskiego, żeby docelowo zdać TOEFL
- podjąć wszelkie działania, żeby mieć możliwość wyjechania za granicę na magisterkę
- wyzdrowieć, albo przynajmniej zobaczyć światełko w tunelu...
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Grudnia 28, 2013, 10:10:07 am
2013 na plus:
+ przede wszystkim: moja córa! zaszliśmy w marcu, urodziliśmy w grudniu wiec ciążę i wszystko to co przyszło można traktować jako jedno wydarzenie. To nawet nie tyle najważniejsza rzecz w tym roku, jak i jedna z najważniejszych w życiu  :)
+ bardzo udany rok koncertowy: zaliczyłem Slasha, The Darkness, Bon Jovi i Deep Purple. Do tego można także doliczyć niezwykle udany rok w wygrywaniu biletów na koncerty, bo jeśli nie to - to zapewne nie widziałbym tego wszystkiego.
+ wycieczka do Londynu! Coś od bardzo dawna mieliśmy z żoną zrobić.
+ kupiłem w końcu sprzęt foto i poczyniłem pierwsze kroki ku temu by w przyszłości jakiegoś grosza z tego wyciągnąć.
+ po połowie roku w pracy przyszły lepsze czasy: w końcu inna umowa i lepsze perspektywy na przyszłość w tym również finansowe
+ dwa świetne starty w półmaratonach wałbrzyskim i wrocławskim z fajnymi czasami na mecie
+ zapoznanie się z dyskografią Metallicy i Rolling Stonesów i kilka przeczytanych książek (co jest dla mnie wyczynem, bo nigdy dużo nie czytałem)
+ nie kłócę się już z teściem


2013 na minus:
- Babcia po wylewie... teraz jest już nieźle ale nigdy nie będzie tak jak kiedyś
- sytuacja w domu rodzinnym. za dużo stresu.
- niezwykły ścisk na Slashu i beznadziejne miejsca na Deep Purple, które utrudniły mi odbiór koncertów tak jakbym tego chciał
- jestem w plecy z wagą... po dzisiejszym ważeniu wychodzi, że znowu mam nieprawidłowe BMI
- odpuszczenie biegania... z powodu braku motywacji.

2014 w planach:
ciężko coś planować jak się ma małe "GuGu". ale...
+ na pewno Aerosmith bo są już bilety. Co dalej? Chciałbym Metallicę i chciałbym... no właśnie... Stonesów. Ale kasa, kasa, kasa...
+ rozkręcić biznes fotograficzny
+ wrócić do lepszej wagi
+ biografie Beatlesów i Deep Purple czekają
+ słuchać więcej nowej muzyki
+ podejmować więcej suwerennych decyzji!
+ nie uszkodzić córki  :P

Generalnie to rok 2013 uważam za udany. Była to ewidentnie fala wznosząca. Kolejny też taki powinien być. W końcu rozwój gospodarczy mamy na plusie :P
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Emma w Grudnia 28, 2013, 01:53:44 pm

+ nie uszkodzić córki  :P


Przepraszam, ale nie potrafię się powstrzymać od komentarza - to brzmi strasznie uroczo :D :3
Tytuł: Odp: 2013 vs. 2014, czyli ...
Wiadomość wysłana przez: Rose25 w Grudnia 31, 2013, 12:37:33 pm
2013 na plus:
-nowa szkoła, licem
-nowi, wspaniali ludzie
-częstsze wychodzenie z domu
-nadal dobre kontakty z mamą
-koncert Slasha
-stronki na face, które otworzyły drzwi na nowe  możliwości
-genialne wakacje w Egipcie, podczas których odpoczęłam jak nigdy w życiu
-nowi przyjaciele
-okazało się w końcu kto jest kim
-wyzbycie się negatywnych emocji (po części)
-świetnie spędzony czas w Krakowie
-KNR
-udana kariera przewodniczącej

2013 na minus:
-ten rok nie pobił 2012
-brak koncertu Ironów
-strata kontaktów z pewną osobą
-czas coraz szybciej leci
-zaprzestanie lekcji gitary
-nie wiem kim chce być

Plany na 2014:
-koncerty, koncerty i jeszcze raz koncerty
-zachowanie wspaniałych osób przy sobie
-wzięcie się za siebie (!)
-sprecyzowanie planów
-bycie po prostu szczęśliwym człowiekiem