Ja uważam takie "święta", jak Walentynki, Dzień Kobiet, itp. za strasznie głupie
A dlaczego? Bo co - tylko w takich dniach należy być miłym dla swojej "drugiej połówki" i sprawić jej jakąś niespodziankę? Imo to jedna, wielka żenada
Ale może to wynika z faktu, że nie uznaję świętowania "na siłę" - Sylwestra też wolę spędzać w domu, zamiast "z musu" bawić się na jakiejś imprezie i mam w dupie opinię innych, że przecież "Sylwka w domu spędzają tylko frajerzy"