Autor Wątek: 10-ta muza  (Przeczytany 268942 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline @maciek

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1632
  • Płeć: Mężczyzna
  • I'm on the Nightrain!
  • Respect: +1214
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #930 dnia: Marca 17, 2013, 06:34:10 pm »
0
Cytuj
Historię Romea i Julii znają wszyscy. To archetypy kochanków po grób, a jednocześnie miłość, której droga najeżona jest kontrastami i przeszkodami. Tym razem po kultową historię sięga Baz Luhrmann. Jednak to jego kolejna nie-wierna ekranizacja. Wykorzystał dramat Szekspira, po to by zrobić film nowoczesny. Pełen oryginalnych pomysłów i zaskakujący w formie.

Historię Romea i Julii znają wszyscy. Ci dwoje to archetypy "miłości aż po grób". Miłości, która najeżona jest kontrastami i przeszkodami. Tym razem tę (zaimponujesz nauczyciele, jak napiszę tę a nie tą ;) ) kultową historię przedstawia Baz Luhrmann. To jego kolejna niewierna ekranizacja. Dramat Szekspira przeniósł do czasów obecnych, a sam film pełen jest oryginalnych pomysłów i zaskakuje swoją formą.

Cytuj
Poznajemy więc dwie rodziny. Na początku filmu akcja wrze, akurat członkowie dwóch familii prowadzą ze sobą spór, wymachując sobie przed nosami pistoletami. Pierwsza innowacja. Członkowie rodzin są ubrani w sposób nowoczesny, zazwyczaj w porozpinane desperacko koszule. Niektórzy z nich mają oryginalne fryzury, obowiązkowo każdy posiada pistolet, ale również nie byle jaki. Broń ozdobiona jest symbolami, przypominającymi trochę tatuaże, niekiedy herby. To wszystko reżyser pokazuje nam dosłownie, szybkie zbliżenia i dynamiczny ruch kamery sprawia, że się nie nudzimy. Obraz trochę pomysłowymi strojami i wyrazistymi scenami przypomina czasem teatr. Całą scenę poznania naszych przyszłych kochanków oglądamy w sposób nieco zabawny, niczym podchody, a jednocześnie miłosna gra. To wszystko przyciąga jak magnez. Czasem jednak razi zbyt nowoczesne podejście do sceny.

Poznajemy więc dwa zwaśnione rody. Na początku filmu akcja wrze, dwie familie prowadzą ze sobą spór niczym członkowie nowojorskich Pięciu Rodzin (pierwsza innowacja). Bohaterowie ubrani są w sposób nowoczesny, zazwyczaj w porozpinane desperacko koszule, niektórzy mają oryginalne fryzury. Obowiązkowo każdy posiada pistolet, ale również nie byle jaki. Broń ozdobiona jest symbolami przypominającymi tatuaże czy herby. Szybkie zbliżenia i dynamiczny ruch kamery sprawiają, że się nie nudzimy. Obraz pomysłowymi strojami i wyrazistymi scenami przypomina czasem teatr. Całą scenę poznania naszych przyszłych kochanków oglądamy w sposób nieco zabawny, niczym podchody przypominające miłosną grę. To wszystko przyciąga jak magnez. Czasem jednak nowatorskie podejście do dramatu trochę razi (tutaj przydałby się jakiś przykład).

Cytuj
Aktorzy grają dostatecznie. Nie ma rewelacji, ale ich nie nudzi. Rolę Romea przyjął na swe młode barki Leonardo DiCaprio. Jego wybrankę serca zagrała nieco tajemnicza, ale też naturalnie urocza Claire Danes. Zadanie jest o tyle utrudnione że film, mimo całej swojej innowacyjności, to dialogi bohaterów zachowane są w postaci liryki. Wszystkie wypowiedzi słyszymy jako wiersz, co nieco utrudnia odbiór. Niektórym może to przeszkadzać, ale jest to ciekawa forma i na pewno zaskakuje.

Grę aktorów oceniam na dostateczną. Nie ma rewelacji, ale też nikt nie nudził. Rolę Romea przyjął na swe młode barki Leonardo DiCaprio. Wybrankę jego serca zagrała nieco tajemnicza, ale też naturalnie urocza Claire Danes. Zadanie było o tyle utrudnione, że dialogi bohaterów słyszymy jako wiersz. Utrudnia to nieco odbiór, niektórym może nawet przeszkadzać, ale jest to ciekawe i zaskakujące.

Cytuj
Wielką zaletą filmu jest muzyka. Przez cały obraz przewijają się różnorodne style muzyczne. Na początku słyszymy wzniosłą i poważną, która zapowiada nam tragedię. Możemy usłyszeć takie zespoły jak Radiohead, Garbage czy The Cardigans. Wszystko wprawia widza w nastrój tragicznej miłości i przejaskrawianego, upalnego miasta.

Przez cały obraz przewija się różnorodna muzyka, która jest wielką zaletą filmu (możemy usłyszeć takie zespoły jak Radiohead, Garbage czy The Cardigans). Znakomity początek - wzniosłe i poważne melodie, zapowiadające tragedię i wprawiające widza w nastrój tragicznej miłości w upalnym mieście.

Cytuj
Uważam, że film warto obejrzeć. Na pewno nie jest bardzo wierną ekranizacją dramatu Szekspira, ale historia Romea i Julii przedstawiona jest w sposób ciekawy. Do obrazu chętnie się wraca, a niektórych scen nie sposób zapomnieć. Nie jest to na pewno film znakomity, ale raczej dobry. A więc polecam, bo kto wie, czy ktoś jeszcze odważy się sięgnąć po tak popularną historię i opakować ją w nowoczesny film. Całe przesłanie jest zachowane, a to przecież najważniejsze. Może zbyt kolorowo i dosłownie, ale to przecież też jest przyciągające.

Uważam, że film warto obejrzeć. Nie jest to może arcydzieło, ale na pewno dobra ekranizacja. Historia przedstawiona jest w sposób ciekawy. Do obrazu chętnie się wraca, a niektórych scen nie sposób zapomnieć. A więc polecam, bo kto wie, czy znajdzie się śmiałek odważny sięgnąć po tak popularną historię i opakować ją w nowoczesny papier. Całe przesłanie jest zachowane, a to przecież najważniejsze. Może zbyt kolorowo i dosłownie, ale to też jest przyciągające.


Tak ja bym to widział :)
Gnatek, bardzo, bardzo dziękuję ;)


"You're just like crosstown traffic"
Up to eleven!

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #931 dnia: Marca 17, 2013, 09:19:19 pm »
0

Polecam film INNI i moje pytanie, jakie filmy o taki nieprzewidywalnym zakończeniu jak w Innych albo Szóstym zmyśle byście polecili?
Może nie jestem zbyt wymagającym odbiorcą, ale podobał mi się, również ze względu na ciekawe zakończenie, "Dom snów"
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #932 dnia: Marca 17, 2013, 09:23:21 pm »
+1
Dzisiaj po raz kolejny obejrzałam "Stowarzyszenie umarłych poetów" :wub: i przypomniałam sobie jak bardzo zawsze chciałam być jedną z nich
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Wagon

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2684
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1629
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #933 dnia: Marca 17, 2013, 09:25:52 pm »
0
Żarty w tym filmie są strasznie słabe, niektóre wręcz żenujące i żałosne, dominuje pierdzenie.
W takim razie czuję, że spodoba mi się ten film :lol: Jak tylko obejrzę to podzielę się opinią ;)

Offline nada.jonna

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 583
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +169
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #934 dnia: Marca 17, 2013, 09:34:49 pm »
0

Polecam film INNI i moje pytanie, jakie filmy o taki nieprzewidywalnym zakończeniu jak w Innych albo Szóstym zmyśle byście polecili?
Może nie jestem zbyt wymagającym odbiorcą, ale podobał mi się, również ze względu na ciekawe zakończenie, "Dom snów"

Dzięki, obejrzę w najbliższym czasie  :D

Wagon - podobno o gustach się nie dyskutuje, może akurat Tobie się spodoba   :P

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #935 dnia: Marca 17, 2013, 10:02:49 pm »
0
Mnie też się Ted podobał. Miał morał. Lubię filmy z morałem, zwlaszcza takie, w których trzeba się go doszukiwać schowane pod popkulturową otoczką.
Nawet jeśli ten morał jest tak przewidywalny jak 2 i 2 = 4 ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline nada.jonna

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 583
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +169
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #936 dnia: Marca 17, 2013, 10:10:51 pm »
0
Jeśli chodzi o morał i całą historię mi Ted się bardzo podobał. W ogóle sam wulgarny misiek był świetnym pomysłem. Ale coś w tym filmie mi nie pasowało, miałam wrażenie, że to co miało być śmieszne było śmieszne na siłę.

To co mnie wkurza najbardziej, to reklamowanie filmów w dzisiejszych czasach. Wszędzie trąbią, jak to warto iść do kina na ten i tamten film a jak już pójdziesz okazuje się on totalną klapą, ewentualnie wychodzi się z kina rozczarowanym bo dzisiejsze filmy są przeceniane. Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o komedie to ostatnio tylko Kac Vegas zrobiło na mnie wrażenie. No i wiadomo, że zupełnie inaczej też ogląda się filmy samemu/w towarzystwie/w domu/u przyjaciół/w kinie. Bardzo dużo zależy właśnie od otoczenia :)

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #937 dnia: Marca 17, 2013, 10:15:17 pm »
0
Trudno mi powiedzieć cokolwiek co miało być nieśmieszne w Teddzie, bo mi się ten film naprawdę podobał. W zasadzie podeszłam do niego nie oczekując niczego, ot kolejny film, który powstał i miał być komedią. I oglądało mi się go naprawdę dobrze. Może dlatego, że mam spory dystans do durnego amerykańskiego humoru, nie odniosłam wrażenia, że przedobrzyli tam z prymitywnymi żartami, a to już jest plus :P
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline CC

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 822
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sometimes I need some time... all alone
  • Respect: +426
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #938 dnia: Marca 17, 2013, 11:12:20 pm »
0
Nada, "Mechanik", "Wyspa Tajemnic" i, przede wszystkim, bo to klasyka, "12 małp". Jak się jest nieprzygotowanym, to zakończenia bardzo zaskakują, niestety w tego typu filmach jest dużo analogii, więc po obejrzeniu "Mechanika" (Christian Bale to geniusz!) już się przeczuwa, jak się skończy "Wyspa". Mimo to "12 małp" i "Mechanika" oglądałem po kilka razy, zawsze z wielkim zainteresowaniem, bo jest tam tyle symboli i powiązań, że za każdym razem dostrzega się kolejny smaczek.

Tak ogółem polecam kino Terry'ego Gilliama, a "Parnassus" mnie po prostu zachwycił. Jak będę miał czas, to napiszę o tym coś więcej.
Geoff Fuckin' Tate!


Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #939 dnia: Marca 18, 2013, 09:10:30 am »
0
Tylko mnie średnio się podobała "Wyspa tajemnic" :P typowe...

A "Parnassus" był świetny, zgadzam się :) Jeśli chodzi o Gilliama to niezmiennie uwielbiam "Las Vegas Parano".
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline nada.jonna

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 583
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +169
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #940 dnia: Marca 18, 2013, 01:11:40 pm »
0
Nada, "Mechanik", "Wyspa Tajemnic" i, przede wszystkim, bo to klasyka, "12 małp"

Obejrzę wszystkie :) Najpierw mechanika, bo już dawno się do niego przymierzałam. Podobno świetna rola Christiana, zresztą jeden z moich faworytów.

Tylko mnie średnio się podobała "Wyspa tajemnic" :P typowe...

To tak jak mnie nie podobał się Ted i wspomniany przez was Parnassus  :D A może byłam za młoda na oglądanie tego drugiego, bo było to kilka dobrych lat temu.

Offline BittersweetRaspberry

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Kobieta
  • Im elated....medicated....
  • Respect: +601
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #941 dnia: Marca 18, 2013, 06:27:40 pm »
+1
Kocham wszystkie części Władcy Pierścieni,lubię Igrzyska Śmierci,Piratów z Karaibów,I kto to mówi,Skazany na bluesa,Titanic...no i cenię też 1 Hobbita
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2013, 03:40:20 pm wysłana przez BittersweetRaspberry »

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16010
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #942 dnia: Marca 18, 2013, 07:26:18 pm »
0
Tylko mnie średnio się podobała "Wyspa tajemnic" :P typowe...

To tak jak mnie nie podobał się Ted i wspomniany przez was Parnassus  :D A może byłam za młoda na oglądanie tego drugiego, bo było to kilka dobrych lat temu.
Chodzi mi o to, że już kiedyś w tym temacie pisałam, że bardzo często nie podobają mi się filmy, które ludziom wybitnie przypadły do gustu lub dostały już miano kultowych.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline nada.jonna

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 583
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +169
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #943 dnia: Marca 18, 2013, 11:09:23 pm »
0
Wiem, ale w moim przypadku też tak czesto jest  ;) nie pisałam o tym na forum ale między znajomymi często o tym gadam, podobnie jak z muzyką  :D

Offline @maciek

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1632
  • Płeć: Mężczyzna
  • I'm on the Nightrain!
  • Respect: +1214
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #944 dnia: Marca 21, 2013, 10:06:08 pm »
0
Polecam film KasaMowa, może Forrest Gump to nie jest, ale śmieszna, przyjemna komedia na wieczór idealna ;D


"You're just like crosstown traffic"
Up to eleven!