Autor Wątek: 10-ta muza  (Przeczytany 265373 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline insomnia

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • The lost member of Led Zeppelin
  • Respect: +291
    • moja twórczość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #915 dnia: Marca 16, 2013, 10:05:35 am »
0
tak, zdecydowanie ze swojej strony także polecam Sierotę. miałam niezłego pietra, kiedy już wyłączyłam DVD :lol:

jeśli chodzi o filmy trzymające w napięciu - Sinister. chyba jeden z lepszych filmów, jakie oglądałam ostatnio. ja jestem masochistką, więc strasznie lubię horrory, ale potem nie mogę spać, chodzę wszędzie z lampką, kiedy jest ciemno i nie zostaję sama w domu. ten był jednym z najbardziej przerażających, bo pokazywał wiele lęków, które dręczą ludzi, w tym także mnie. szczególnie te taśmy, kręcone domową, starą kamerą. o matko... do dzisiaj mnie ciarki przechodzą...

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #916 dnia: Marca 16, 2013, 10:45:16 am »
0
Oglądałam Sinister. I mimo, że jestem najbardziej strachliwym stworzeniem na świecie to szczerze mówiąc, trochę się wynudziłam.
Ale Sierotę obejrzę, skoro tak polecacie.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #917 dnia: Marca 16, 2013, 11:13:15 am »
0
ja jestem masochistką, więc strasznie lubię horrory, ale potem nie mogę spać, chodzę wszędzie z lampką, kiedy jest ciemno i nie zostaję sama w domu.

Skąd ja to znam... :rolleyes: Naoglądam się horrorów, a potem patrzę złowieszczo po pokoju :lol:
Ostatnio narzekałam na brak dobrych horrorów więc chyba pokuszę się o obejrzenie :)
Jak do tej pory najlepszym  był dla mnie "Nawiedzony". Niedawno też obejrzałam ,,Mamę". Nie był zły, można się troszkę strachu najeść, ale spodziewałam się po nim czegoś więcej.
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #918 dnia: Marca 16, 2013, 12:10:43 pm »
0
Cytuj
Ostatnio narzekałam na brak dobrych horrorów

O to, to, to. Znacznie lepiej sprawdzają się teraz u mnie horrory w wersji papierowej i moje własne sny po tych lekturach :P
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #919 dnia: Marca 16, 2013, 03:02:36 pm »
0
Ewentualnie przewałkować stare, ale co to za horror jak wiesz co z szafy wyskoczy  :lol:
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline sylvik

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 549
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +196
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #920 dnia: Marca 16, 2013, 03:14:55 pm »
0
Ja ciągle z taką samą przyjemnością oglądam "Innych". Mimo, że znam zakończenie i do tego ten horror nie jest wcale taki straszny, to i tak za każdym razem w tych samych momentach filmu przeszywa mnie dreszczyk  :)

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #921 dnia: Marca 16, 2013, 04:11:59 pm »
0
Ja mam tak przy "Szóstym zmyśle" :)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline sylvik

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 549
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +196
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #922 dnia: Marca 16, 2013, 04:33:31 pm »
0
Nawet miałam dodać "Szósty zmysł", ale widziałam dopiero dwa razy, więc to za mało, żeby podciągnąć go pod "ciągle"  :lol:

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #923 dnia: Marca 16, 2013, 09:17:17 pm »
0
Inni - jak najbardziej, nigdy nie odpuszczę jak leci w tv. Podobnie jak już wspomnianego Nawiedzonego i Amityville .
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline @maciek

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1632
  • Płeć: Mężczyzna
  • I'm on the Nightrain!
  • Respect: +1214
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #924 dnia: Marca 17, 2013, 11:01:03 am »
0
Jak Myślicie nada się to do szkoły na recenzje filmu Romeo i Julia z 96?

Love me, love me.. czyli Romeo i Julia w nowym wydaniu

Historię Romea i Julii znają wszyscy. To archetypy kochanków po grób, a jednocześnie miłość, której droga najeżona jest kontrastami i przeszkodami. Tym razem po kultową historię sięga Baz Luhrmann. Jednak to jego kolejna nie-wierna ekranizacja. Wykorzystał dramat Szekspira, po to by zrobić film nowoczesny. Pełen oryginalnych pomysłów i zaskakujący w formie.

Poznajemy więc dwie rodziny. Na początku filmu akcja wrze, akurat członkowie dwóch familii prowadzą ze sobą spór, wymachując sobie przed nosami pistoletami. Pierwsza innowacja. Członkowie rodzin są ubrani w sposób nowoczesny, zazwyczaj w porozpinane desperacko koszule. Niektórzy z nich mają oryginalne fryzury, obowiązkowo każdy posiada pistolet, ale również nie byle jaki. Broń ozdobiona jest symbolami, przypominającymi trochę tatuaże, niekiedy herby. To wszystko reżyser pokazuje nam dosłownie, szybkie zbliżenia i dynamiczny ruch kamery sprawia, że się nie nudzimy. Obraz trochę pomysłowymi strojami i wyrazistymi scenami przypomina czasem teatr. Całą scenę poznania naszych przyszłych kochanków oglądamy w sposób nieco zabawny, niczym podchody, a jednocześnie miłosna gra. To wszystko przyciąga jak magnez. Czasem jednak razi zbyt nowoczesne podejście do sceny.

Aktorzy grają dostatecznie. Nie ma rewelacji, ale ich nie nudzi. Rolę Romea przyjął na swe młode barki Leonardo DiCaprio. Jego wybrankę serca zagrała nieco tajemnicza, ale też naturalnie urocza Claire Danes. Zadanie jest o tyle utrudnione, że film mimo tego iż jest innowacyjny, to dialogi bohaterów zachowane są w postaci liryki. Wszystkie wypowiedzi słyszymy, więc jako wiersz, co nieco utrudnia odbiór. Niektórym może to przeszkadzać, ale jest to ciekawa forma i na pewno zaskakuje.

Wielką zaletą filmu jest muzyka. Na początku słyszymy wzniosłą i poważną, która zapowiada nam tragedię. Lecz przez cały obraz przewijają się różnorodne style muzyczne. Możemy usłyszeć takie zespoły jak Radiohead, Garbage czy The Cardigans. Wszystko wprawia widza w nastrój tragicznej miłości i przejaskrawianego, upalnego miasta.

Uważam, że film warto obejrzeć. Na pewno nie jest bardzo wierną ekranizacją dramatu Szekspira, ale historia Romea i Julii przedstawiona jest w sposób ciekawy. Do obrazu chętnie się wraca, a niektórych scen nie sposób zapomnieć. Nie jest to na pewno film znakomity, ale raczej dobry. A więc polecam, bo kto wie, czy ktoś jeszcze odważy się sięgnąć po tak popularną historię i opakować ją w nowoczesny film. Całe przesłanie jest zachowane, a to przecież najważniejsze. Może zbyt kolorowo i dosłownie, ale to przecież też jest przyciągające.


"You're just like crosstown traffic"
Up to eleven!

WindOfChange

  • Gość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #925 dnia: Marca 17, 2013, 12:23:32 pm »
0
wg mnie jest ok, nada się :)

Offline nada.jonna

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 583
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +169
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #926 dnia: Marca 17, 2013, 03:28:53 pm »
0
Kompletnie NIE polecam TEDa

Polecam film INNI i moje pytanie, jakie filmy o taki nieprzewidywalnym zakończeniu jak w Innych albo Szóstym zmyśle byście polecili?

Offline Wagon

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2684
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1629
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #927 dnia: Marca 17, 2013, 03:44:35 pm »
0
Kompletnie NIE polecam TEDa
Można wiedzieć dlaczego? Jakieś argumenty czy coś? Bo przymierzam się do tego filmu. Cenię sobie animowaną twórczość Setha MacFarlane'a i jestem bardzo ciekawy jak mu się udał Ted. Może po prostu nie trafił do Ciebie ten typ humoru? :P

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #928 dnia: Marca 17, 2013, 04:09:27 pm »
+1
Cytuj
Historię Romea i Julii znają wszyscy. To archetypy kochanków po grób, a jednocześnie miłość, której droga najeżona jest kontrastami i przeszkodami. Tym razem po kultową historię sięga Baz Luhrmann. Jednak to jego kolejna nie-wierna ekranizacja. Wykorzystał dramat Szekspira, po to by zrobić film nowoczesny. Pełen oryginalnych pomysłów i zaskakujący w formie.

Historię Romea i Julii znają wszyscy. Ci dwoje to archetypy "miłości aż po grób". Miłości, która najeżona jest kontrastami i przeszkodami. Tym razem tę (zaimponujesz nauczyciele, jak napiszę tę a nie tą ;) ) kultową historię przedstawia Baz Luhrmann. To jego kolejna niewierna ekranizacja. Dramat Szekspira przeniósł do czasów obecnych, a sam film pełen jest oryginalnych pomysłów i zaskakuje swoją formą.

Cytuj
Poznajemy więc dwie rodziny. Na początku filmu akcja wrze, akurat członkowie dwóch familii prowadzą ze sobą spór, wymachując sobie przed nosami pistoletami. Pierwsza innowacja. Członkowie rodzin są ubrani w sposób nowoczesny, zazwyczaj w porozpinane desperacko koszule. Niektórzy z nich mają oryginalne fryzury, obowiązkowo każdy posiada pistolet, ale również nie byle jaki. Broń ozdobiona jest symbolami, przypominającymi trochę tatuaże, niekiedy herby. To wszystko reżyser pokazuje nam dosłownie, szybkie zbliżenia i dynamiczny ruch kamery sprawia, że się nie nudzimy. Obraz trochę pomysłowymi strojami i wyrazistymi scenami przypomina czasem teatr. Całą scenę poznania naszych przyszłych kochanków oglądamy w sposób nieco zabawny, niczym podchody, a jednocześnie miłosna gra. To wszystko przyciąga jak magnez. Czasem jednak razi zbyt nowoczesne podejście do sceny.

Poznajemy więc dwa zwaśnione rody. Na początku filmu akcja wrze, dwie familie prowadzą ze sobą spór niczym członkowie nowojorskich Pięciu Rodzin (pierwsza innowacja). Bohaterowie ubrani są w sposób nowoczesny, zazwyczaj w porozpinane desperacko koszule, niektórzy mają oryginalne fryzury. Obowiązkowo każdy posiada pistolet, ale również nie byle jaki. Broń ozdobiona jest symbolami przypominającymi tatuaże czy herby. Szybkie zbliżenia i dynamiczny ruch kamery sprawiają, że się nie nudzimy. Obraz pomysłowymi strojami i wyrazistymi scenami przypomina czasem teatr. Całą scenę poznania naszych przyszłych kochanków oglądamy w sposób nieco zabawny, niczym podchody przypominające miłosną grę. To wszystko przyciąga jak magnez. Czasem jednak nowatorskie podejście do dramatu trochę razi (tutaj przydałby się jakiś przykład).

Cytuj
Aktorzy grają dostatecznie. Nie ma rewelacji, ale ich nie nudzi. Rolę Romea przyjął na swe młode barki Leonardo DiCaprio. Jego wybrankę serca zagrała nieco tajemnicza, ale też naturalnie urocza Claire Danes. Zadanie jest o tyle utrudnione że film, mimo całej swojej innowacyjności, to dialogi bohaterów zachowane są w postaci liryki. Wszystkie wypowiedzi słyszymy jako wiersz, co nieco utrudnia odbiór. Niektórym może to przeszkadzać, ale jest to ciekawa forma i na pewno zaskakuje.

Grę aktorów oceniam na dostateczną. Nie ma rewelacji, ale też nikt nie nudził. Rolę Romea przyjął na swe młode barki Leonardo DiCaprio. Wybrankę jego serca zagrała nieco tajemnicza, ale też naturalnie urocza Claire Danes. Zadanie było o tyle utrudnione, że dialogi bohaterów słyszymy jako wiersz. Utrudnia to nieco odbiór, niektórym może nawet przeszkadzać, ale jest to ciekawe i zaskakujące.

Cytuj
Wielką zaletą filmu jest muzyka. Przez cały obraz przewijają się różnorodne style muzyczne. Na początku słyszymy wzniosłą i poważną, która zapowiada nam tragedię. Możemy usłyszeć takie zespoły jak Radiohead, Garbage czy The Cardigans. Wszystko wprawia widza w nastrój tragicznej miłości i przejaskrawianego, upalnego miasta.

Przez cały obraz przewija się różnorodna muzyka, która jest wielką zaletą filmu (możemy usłyszeć takie zespoły jak Radiohead, Garbage czy The Cardigans). Znakomity początek - wzniosłe i poważne melodie, zapowiadające tragedię i wprawiające widza w nastrój tragicznej miłości w upalnym mieście.

Cytuj
Uważam, że film warto obejrzeć. Na pewno nie jest bardzo wierną ekranizacją dramatu Szekspira, ale historia Romea i Julii przedstawiona jest w sposób ciekawy. Do obrazu chętnie się wraca, a niektórych scen nie sposób zapomnieć. Nie jest to na pewno film znakomity, ale raczej dobry. A więc polecam, bo kto wie, czy ktoś jeszcze odważy się sięgnąć po tak popularną historię i opakować ją w nowoczesny film. Całe przesłanie jest zachowane, a to przecież najważniejsze. Może zbyt kolorowo i dosłownie, ale to przecież też jest przyciągające.

Uważam, że film warto obejrzeć. Nie jest to może arcydzieło, ale na pewno dobra ekranizacja. Historia przedstawiona jest w sposób ciekawy. Do obrazu chętnie się wraca, a niektórych scen nie sposób zapomnieć. A więc polecam, bo kto wie, czy znajdzie się śmiałek odważny sięgnąć po tak popularną historię i opakować ją w nowoczesny papier. Całe przesłanie jest zachowane, a to przecież najważniejsze. Może zbyt kolorowo i dosłownie, ale to też jest przyciągające.


Tak ja bym to widział :)

Offline nada.jonna

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 583
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +169
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #929 dnia: Marca 17, 2013, 06:06:02 pm »
+1
Kompletnie NIE polecam TEDa
Można wiedzieć dlaczego? Jakieś argumenty czy coś? Bo przymierzam się do tego filmu. Cenię sobie animowaną twórczość Setha MacFarlane'a i jestem bardzo ciekawy jak mu się udał Ted. Może po prostu nie trafił do Ciebie ten typ humoru? :P

Film przereklamowany, sama nie jestem najlepsza w wyrażaniu opinii więc odsyłam do filmwebu :) ale tak pokrótce: pomysł z misiem bardzo dobry, wykonanie już dużo gorsze. Żarty w tym filmie są strasznie słabe, niektóre wręcz żenujące i żałosne, dominuje pierdzenie. Większość rzeczy jest przesadzona, nie chcę tu dawać spojlerów ale np scena ze zwiastunów kiedy Ted jako kasjer podrywa kasjerkę w filmie wygląda w ten sposób, że najpierw przesyła jej całusa, potem (z reklamy) pokazuje jak ją popycha a na koniec chlapie się po "twarzy" mydłem w płynie niczym... wiadomo. Mnie też czasami bawi taki humor, ale tutaj było to po prostu niesmaczne. Oglądając ma się wrażenie, że teksty, które rzekomo mają być śmieszne, były wymyślone na siłę. Już może nie o same niesmaczne sceny chodzi, ale o takie ni śmieszne ni głupie gadki-szmatki np jak Ted dostaje pracę bo powiedział szefowi, że "jego żona siada wszystkim na usta" albo impreza u Teda, która jest po prostu nudna. Najlepiej ten film obejrzeć samemu, ale trzeba przygotować się na rozczarowanie bo nie jest tak dobry, na jaki się zapowiadał.
Jak obejrzysz, to napisz jak Ci się podobał :)

Zamiast Teda warto obejrzeć Kac Vegas :))