Zapaśnik (The Wrestler) z Mickeyem Rourke, Marisą Tomei i Evan Rachel Wood -
http://www.filmweb.pl/f461946/Zapa%C5%9Bnik,2008 Film dostępny jak na razie wyłącznie w sieci (obraz - jakość DVD), polska premiera dopiero 1 maja tego roku.
Mickey na pierwszym planie i jego poruszająca kreacja jako Randy "The Ram" Robinson, Marisa grając postać Cassidy przy rurce wygląda rewelacyjnie choć też już swoje lata ma (44) ;PP, Evan w roli Stephanie, córki Randy'ego też dała radę choć nie będzie to jakaś znacząca rola w jej dorobku, po prostu jest a że jest bardzo ładna to na plus.
Dialog pomiędzy Randym i Cassidy w barze.
Randy i Cassidy (śpiewają w barze): "Wiedziałem od samego początku, że to ty wygrasz. Wiedziałem od początku, że przebiłaś mi serce strzałą. Znowu i znowu."
Randy: Tak. Cholera. Teraz już takich nie piszą.
Cassidy: Pieprzone lata 80. Najlepsze gówno wszech czasów.
Randy: Jasne, człowieku. Guns N' Roses... Crue...
Cassidy: Crue... Def Lep...
Randy: Potem pojawiła się ta ciota Cobain i wszystko zniszczyła.
Cassidy: Jakby było coś złego w dobrej zabawie.
Randy: Nienawidzę pieprzonych lat 90.
Cassidy: Lata 90 były do bani.
Randy: Lata 90 były do dupy.
Przed ostateczną walką. Boska scena...
Randy: Świat ma mnie w dupie.
Cassidy: Jestem tutaj. Naprawdę. Jak to nazwiesz? (zaczyna lecieć SCOM)
Głos spikera: Jego przeciwnik to pochodzący z Elizabeth, w stanie New Jersey, ważący 105 kilogramów...
Randy: Słyszysz ich? (Randy pokazuje palcem za siebie. słychać jednocześnie skandujący tłum i SCOM) To już się dzieje. Muszę iść.
A podczas przemowy na ringu w ostatniej scenie to normalnie jakby Axl mówił w Rio w 2001 w tym swoim słynnym przemówieniu, Mickey (Randy) ma tą samą barwem głosu (zwłaszcza na początku) przysięgam... Właściwie gdyby tam stał Axl i mówił to samo co Mickey (Randy) ale bez używania słowa "wrestler" to tak jakby mówił o sobie. To również boska scena...
Jak dla mnie 10/10 ze względu na... nie, nie na SCOM w finałowej walce a odniesienie do mojego ojca. Sportowiec indywidualny (zapaśnik, potem kulturysta) lata na sali treningowej i scenie, tytuły mniejsze i większe, zeszłoroczny udar mózgu w sierpniu i wyjście z tego gówna ale i konieczność ograniczenia ćwiczeń (już nie na poziomie wyczynowym). A miał robić mistrza Polski weteranów na jesieni i zrobiłby go spokojnie... Ale chociaż mam z nim lepszy kontakt niż Randy ze Stephanie, niewiele ale jednak lepszy, zawsze to jakiś plus...
Marcin
P.S.
Mickey podobno teraz kręci z Evan. ;PP Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda? Coś w tym stylu. xD