Ja w czwartek 22 maja byłem na premierze Indiany Jonesa i Królestwa Kryształowej czaszki....
I szczerze powiem, że spodziewałem się filmu w klimacie poprzednich części, a zobaczyłem coś zupełnie innego...
Ogólnie podobało mi się, fajnie zrobiony, aczkolwiek brakowało mi tych zagadek, akcji jak w poprzednich częściach, owszem były momenty akcji, ale zupełnie innego typu
No i końcówka, jak dla mnie zbyt przesadzona i fantastyczna, przypominało to bardziej film sci-fi niż starego, dobrego Indy'ego.... Ale Harrison Ford dał radę
Trzyma się koleś jak na swój wiek
Tak więc chociażby z sentymentu polecam obejrzeć nowe przygody słynnego archeologa