'nie cierpie'- trochę źle to ujęłam
Edyta Górniak działa mi na nerwy całokształtem swojej twórczości itp. a Lana Del Rey to zwykły produkt amerykańskiej popkultury, bez jakiegoś specjalnego talentu, wypromowana przez tatusia. Jest sztuczna, a jej piosenki są pozbawione jakichkolwiek emocji, poza tym każda jest taka sama
Czasami tak mam, że po prostu jakiegoś artysty nie lubię, no i nie lubię udawania i aż takiego pracia na szkło. Ktoś inny nie będzie w stanie patrzeć na innego sławnego człowieka. Ja nie umiem na Lanę i Górniak. Tyle.