Dla jednych znaczyli coś w od marca 1985, dla innych zaczęli coś znaczyć w czerwcu 85, dla jeszcze innych w grudniu 1986, czy w lipcu 1987, choć świat tak naprawdę przyjrzał się Gunsom jeszcze później, bo gdzieś między wydaniem klipu do Welcome to The Jungle i sukcesem teledysku do Sweet Child O' Mine.
Na pytanie kiedy zaczęli znaczyć coś dla nas każdy znajdzie własną odpowiedź i myślę, że niewielu będzie takich, którzy mogą powiedzieć, że znali i cenili ich od 1985, ba , mało będzie takich, którzy cenili ich od 1987... chociaż tu pewnie odezwie się
@Hubik Jeśli chodzi o to, który skład był oryginalny, który klasyczny itd. - to świetną robotę w tym temacie odwalił kiedyś administrator
@krelke i myślę, że z faktami nie ma co dyskutować, aczkolwiek opinie, jak to opinie, mogą być różne.
Ludzie patrzą - oryginalny, bo grał na pierwszej płycie itd. To jest zrozumiałe, choc zakłamuje historię. Z drugiej strony, gdyby jakoś bardzo grzebać w historii, to można tak w nieskończoność... są ludzie, dla których liczy się nie kto kiedy był w zespole, tylko kto i jak wpłynął na jego brzmienie. To nie jest odbieranie zasług, bo czymś niepodważalnym jest to, że Tracii Guns był współzałożycielem zespołu, tylko zwrócenie uwagi na inne aspekty. No bo na przykład, kto dziś pamięta Stuarta Fergussona Victora Sutcliffe'a , Pete'a Besta itd.
@owsik, siadaj
, a Paula McCartneya, czy Ringo Starra jakoś kojarzymy...