W IM tez jest dzielenie sie solowkami i jakos ludzie na to nie narzekaja...
Konfrontowanie ze Slashem? Jak mozna porownac Slasha chocby z Finckiem? To calkowicie inni ludzie... Tworza inaczej moze ale oboje sa w tym swietni, chocby Better napisane przez Fincka czy solo z TWAT moim zdaniem pokazuje,ze jest swietnym gitarzysta... Tak samo Richard, ktory jest troszke niedoceniany a daje duzo z siebie...
O Bumblefoocie nie mowie bo nie wiem dokladnie co gral
IM nigdy mnie nie nie fascynoawł, jeśli za skrótem kryje się Iron Maiden
, jak śmiem się domuślać?
Poza tym ja nie zestawiam tych gitarzystów ze Slashem (nie ma to żadnego sensu, tym bardziej, że Slash jest o wiele lepszy technicznie, czego nie trzeba chyba nadmieniać). Zastanawiam się nad przyczyną, dla której Axl zdecydował się na tylu gitarzystów, mógł przecież zrezygnować z Fortusa...