NighTrain Station Guns N' Roses

Z Don't Cry i November Rain nie ma przesady ... z tym że zna to prawie każdy.
Jak rozmawiam z kimkolwiek kompletnie laikowatym lub jest okazja do słuchania muzyki , i kiedy nazwa Guns n Roses niewiele mówi to można z miejsca rzucić DC albo NV - ''A to kojażysz ?'' ... ''No jasne !'' ,szczególnie dziewczyny zachwycone

I dlatego na początek DC lub NR , ewentualnie obydwa ... a potem przechodzić do coraz względnie cięższych że tak ujme

Sweet Child o Mine ze względu na poezje dla ucha zarówno gitary jak i wokalu

Welcome to the Jungle - ze względu na klasyczny utwór przedstawiający twarz zwariowanej muzyki GnR  , i ktoś dobrze napisał że jeśli po tym utworze dana osoba jeszcze nie skuma klimatu to chyba szanse są bardzo marne

a jeśli po WTTJ jest dobrze lub bardzo dobrze

można przechodzić dalej , przez Nightrain , You could be mine i Paradise City do utworów które są same w sobie dłuższe i wymagające większego skupienia (przynajmniej w moim odczuciu) , jak Coma , Estranged czy Rocket Queen.

jeśli to przejdzie to można już spokojnie zarzucać Dont damn Me , Right next door to hell czy Back off bitch , nie bojąc sie że nasz uczeń sie przestraszy

ps. Ja pamiętam jak byłem w erze słuchania Bon Joviego , Aerosów czy Queen - zakupiłem sobie UYI 1 i jak usłyszałem Right next door to hell to zdębiałem z myślą w głowie ... nie dam rady przesłuchać tej płyty  - a teraz k*** przy takich odlotach moge spokojnie zasypiać... 

Nie zgodzę się, że wszyscy znają Don't Cry czy NR. Niestety, ale większość osób w moim wieku i młodszych nie kojarzy nawet tych dwóch utworów.

Aby polecić komuś Gn'R wybrałabym:
1. WTTJ - pierwszy utwór Gunsów, który usłyszłam i to od niego wszystko się zaczęło Energiczny kawałek, dobry tekst. Obowiązkowo!
2. YCBM - Gunsi w pigułce - po prostu kilka minut świetnego rockowego grania.
3. NR - klasyka. Utwór, którego klimat tworzą przede wszystkim wspaniałe solówki Slasha.
4. The Garden - nie napiszę lepszego uzasadnienia niż to, które podała Mary Jane
5. Coma - majstersztyk zarówno pod względem tekstu, jak i muzyki oraz utwór z "niepowtarzalną atmosferą", jak to stwierdziła Rose.

WTTJ, NR i DC znaja wszyscy....
Ja bym polecila jedno nagranie
Paradise City - jak uslyszalam ta piosenke to sie zakochalam w Gunsach. I nie nastpilo to wcale po WTTJ... PC ma w sobie cos niesamowitego Chociaz po czasie sie nudzi

Don’t Damn Me – bo ma zaj.... kopa
Better – brzmienie gitar, które maksymalnie nakręca (przynajmniej mnie )
Used To Love Her – coś akustycznego, dla odmiany
Ain’t It Fun – bo ma niesamowity klimat
So Fine – bo pokazuje, że Gunsi potrafią zagrać nieco łagodniej, a jednocześnie nie jest tak obrzydliwie przesłodzone

Zdecydowany głos na NIE dla DC i NR… Widziałam już mnóstwo „fanów”, którzy usłyszeli NR i myśleli, że reszta kawałków GN’R jest podobna, a jak się okazywało, że to były tylko takie „wypadki przy pracy”   to stwierdzali, że to jednak nie jest muzyka dla nich.

Krótki komentarz: nie dawałbym bym żadnych utworów z płyty widmo...  Ponieważ i tak tej płyty nie ma i pewnie nie będzie przez X lat. 

NR, KOHD i patience to zestaw który wystarczył zebym zainteresował sie w twórczości GNR. Wydaje mi się, zę jest to dobry zestaw zachęcający.

Fanom rapu pusciłbym video z ''Its tastes good ,dont it''

Jak dla mnie to początkujący powinni chwycić się za November Rain czy Don't Cry. Później liznąć następnych klasyków jak Sweet Child o'mine, paradise city, welcome to the jungule czy live and let die. Później już calkiem stracą głowę i zakochają sie w GNR jak my tu wszyscy!