Hmm... Moja subiektywna opinia na podstawie słuchania koncertu z 15 maja i wycieków studyjnych.
Generalnie - świetne to nowe intro przed WTTJ. Gdzieś od dwóch lat praktykowane u różnych wykonawców. No dobra - przyznam się - tak, na Avril w Spodku - to jest świetny efekt zwłaszcza jak uda się później z intra płynnie przejść do utworu.
ChD - świetne to intro, jak to słyszę - pierwsze skojarzenie - dźwięki z gry Tomb Raider: Legend - misje w Tybecie
Zajebiście fajny utwór z taką agresją w dźwiękach, aż się chce komuś przypierd...
Nie ma się do czego przyczepić.
The Blues - świetne z tymi klawiszami na początku tak jakoś... klimatem bardziej w kierunku Estranged Fajny na stadion - wyklaszczemy ten utwór, co nie?
Choć brakuje mi tu jakiegoś silniejszego zaakcentowanej gitary, jedno solo to mało.
Better - jakoś mała płynność głosu w stosunku do wycieku studyjnego Krótko mówiąc - Axlowi brakuje tchu.
Madagascar - nie czuję różnicy, mniej więcej cały czas na tym samym stabilnym wokalnie i dźwiękowo poziomie.
I.R.S. - ten moment gdzie Axl wyciąga długo głosem - w porównaniu do wycieku studyjnego - słabo, tam to normalnie (w wersji studyjnej) czapki z głów i na kolana. Pewno po tuningu dźwiękowca jest ale... no sam już nie wiem, tu live słabiutko. Słyszę jakąś zmianę w solówce.
Na temat TWAT się nie wypowiadam bo nie słyszałem koncertówki. Wybaczcie.