dyskutujac o niezaleznosci musimy rozgraniczyc pewne okresy w karierze Guns n Roses. Przede wszystkim latwo sie mowi o niezaleznosci kiedy ktos jest slawny. Wtedy wiadomo gwiazda moze sobie pozwolic na nieco "wolnosci"
Gunsi lat 86-93, a chodzi mi konkretnie o albumy AFD i UYI I II, nie byli moim zdaniem bardziej niezalezni od innych zespolow. Axl, ktory nie jest w ciemie bity, dokladnie zdawal sobie sprawe, ze bez wsparcia wytworni, managerow, promocji itd. daleko nie zajada. To byli kolesie, ktorzy nie mieli niczego oprocz swojej muzyki, mysle ze nikomu wtedy nie chcialo sie zyc dalej w tym syfie do konca zycia, wiec trzeba bylo sie "sprzedac" w pewnym sesnie w miare swoich mozliwosci, czego wcale nie neguje.
Patrzac nawet na ilosc wywiadow, ktorych chlopcy udzielili (a tym bardziej niby skryty i niedostepny Axl), branie udzialu w roznych programch MTV, reklamach, kontestach itd. nie mozna by powiedziec, ze byli zespolem strykte niezaleznym. Robili to czego od nich oczekiwano by moc sie wybic.
inna sprawa jest dzisiejsze GNR. Axl, ktory przez lata dorobil sie statusu kultowego wrecz jednego z najlepszych frontmanow wszechczasow, multimilioner, ktory nie ma wiekszego problemu ze swoimi finansami, biznesmen, ktory dokladnie wie jak przez prawie 30 lat ten biznes sie kreci, moze pozwolic sobie na niezaleznosci (oczywiscie w pewnym sensie)
to ze CHD nie byla prawie w ogole promowana, nie ma wywiadow, nie ma klipow itd. moze swiadczyc o niezaleznosci Axl'a (bo umowmy sie w tym temacie akurat tam nikt innyn nie ma nic do gadania) jego niezaleznosc moze polegac na "nie bo nie"
ale byc moze wlasnie z tego wynika ta jakze wielka zaleznosc od wszystkich np. od Azoffa i Livenation, ktora mozna by posadzic tutaj o wielki boykott GNR.
trzeba by zajrzec za kulisy jak zwykle aby dociec prawdy. Podsumowujac, Gusni sa tak samo jak i inni zalezni od calej tej muzycznej machinerii, tyle tylko, ze nie "sprzedadza sie" za kazda cene, bo tego juz po prostu nie potrzebuja. tego juz Axl dopilnuje, za co go wlasnie cenie.
i prosze mi tu nie suszyc glowy za "sprzedawanie sie". umiescilam po to w cudzyslowiu, zeby sie nie czepiac.