Odniósł się do zagadnienia niezależności w muzyce,może niekoniecznie w kontekście Gn'R,ale jednak
Ja tu wiele razy czytałem o tym,jak Axl ( czyli w zasadzie Gn'R) jest niezależny,czy alternatywny,jest nawet takie modne słowo indie,którego w sumie chyba nikt nie użył,ale ma podobne znaczenie.
Zakładając ten temat chciałem poczytać posty i argumenty tych osób,które uważają,że Gunsi są niezależni,oczywiście posty oponentów też mile widziane.Myślę,że może wywiązać się ciekawa dyskusja.
Artysta niezależny robi to,co chce,tak jak chce,nie wiążąc się przy tym z żadną wielką wytwórnią,albo nawet tworzą własną wytwórnię dla swojej muzyki. Nagrywa to,co chce,promując tak jak chce,bądź w ogóle nie promując.
Na ciekawą rzecz dotyczącą artystów niezależnych zwróciłem uwagę w filmiku - nie są zainteresowani medialnością,albo też patrząc z drugiej strony media nie są zainteresowani nimi.
Niezależność polegałaby więc na tym,że artysta postępuje zgodnie z własnym przekonaniem,najważniejszy dla niego nie będzie sukces komercyjny,tylko przekaż,ale przekaz w takiej formie,jakiej życzy sobie muzyk/zespół. Na jego/ich zasadach.
Czy w świetle tego widzicie Gunsów/Axla jako artystów niezależnych? Czy może macie na myśli inną koncepcję niezależności?