Z drugich jusów byłoby prościej. Tam jest You Could Be Mine, które jak usłyszałam w radiu to zwariowałam, i tam jest Civil War, która ma jakiś taki wewnętrzny ognik. I jest Get in the Ring, które nieodmiennie przypomina, jak bardzo można się wkur...ić
No ale. Numer jeden, z oczywistych względów: Dust N' Bones. Jest w tym takie zmęczenie światem, rodzaj dekadenckiej obojętności... Oh!
There's no logic here todayPóźniej bym wypisała jeszcze Right Next Door to Hell, Perfect Crime, Back Off Bitch, Double Talkin' Jive - bo są nieprzekombinowanym, wkurzonym, rockowym graniem.
I mam jeszcze jeden (anty) typ, którego wszechobecność w radiu i telewizorze w swoim czasie spowodowała, że die-hard fanką GNR byłam równie zacięcie, co krótko
Ladies and Gentlemen, the winner is... November Rain. Dlaczego oni to nagrali?!