NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: el_loko w Kwietnia 14, 2006, 08:04:08 am
-
Matt Sorum mentioned on his blog that he ran into Axl for the first time in six years.
Thursday, April 13, 2006
Hello my friends,
In NYC right now.
Played here with Camp Freddy on Tuesday in Times Square. It was unbelievable.
We were hanging off the side of a building.
Scott Weiland sang two and Donovan sang one song.
Then after we finished that we went inside and played a set at The Hard Rock Cafe. Great night with a lot of cool guest.
The rest of the band and party went back to LA yesterday but I decided to hang a bit.
Have been to some great clubs and parties.
Went to a Chrome Hearts party the other night.
They make jewelry
And leather.
I met Cher and Usher.
That was a trip to meet Cher.
She was cool.
Also saw old friend Lenny Kravitz there.
Then last night I went to a club called 6 and 8s.
While getting out of the cab I run into Sean Lennon who was leaving and when inside there was AXL ROSE. Oh my God.
I hadn't seen him in at least 6 years.
I walked over and said Hello.
We shoke hands.
And it was pleasant.
Later that evening I ended up in a loft somewhere in the East Village.
Where Axl was again.
We spoke for quite sometime. And it was nice to clear somethings up.
I told him how great of a frontman he was while I was in the band and no hard feelings from me at all.
It was an all around
Good vibe I think.
After the party ended. Axl gave me a
Ride back to my hotel
In his suburban.
I'm head out now to meet friend Gina Gershon. She knows NY so she can show me around.
Anyway that's all for
Now.
Have Fun and Keep Rockin'
Love,
Matt
Sent wirelessly via BlackBerry from T-Mobile.
http://www.mattsorum.com/blog/blogframeset.html (http://www.mattsorum.com/blog/blogframeset.html)
Fajnie, ze sie nie pozabijali :D
-
Matt zaczyna sie podlizywac na wypadek zejscia sie starych czlonkow B)
-
opowiada to jak jakis turysta-fan ktory znianacka natrafil na slawnych ludzi.
fakt deczko sie podlizywal. moze to on gra w nowym I.R.S.? <--zart!
-
Już widzę te komentarze na zagranicznych forach: oh my god,oh my god reunion :D
Jak dla mnie w ich spotkaniu nie było nic nadzwyczajnego.Ot grali kiedyś razem,spotkali się,to i pogadali.Emocje już dawno opadły. Zbliżają się święta,więc w zasadzie czemu nie. Miłe wydarzenie,fajnie,że pogadali,ale żadnych daleko idących wniosków bym z tego nie wyciągał.
-
Na temat Matta to czytałem że on pójdzie wszędzie gdzie jest kasa, więc w tym kontekście nic mnie nie zdziwi ;).
-
No grali ze soba pare lat w koncu, znali sie dosc dobrze takze dobrze,ze pogadali ze soba jak ludzie a nie zaczeli sie wyzywac itd. Milo sie czyta takie newsy :)
-
No grali ze soba pare lat w koncu, znali sie dosc dobrze takze dobrze,ze pogadali ze soba jak ludzie a nie zaczeli sie wyzywac itd. Milo sie czyta takie newsy :)
Popieram Witek fajnie ze sie spotkali nie napluli na siebie w koncu kiedys jakby nie patrzec byli przyjaciolmi
-
Taa...kiedyś to wszyscy byli przyjaciólmi...
No widac ze po malu cos sie dzieje w dazeniu do reaktywacji zespolu w starszym skladzie :)
-
Taa...kiedyś to wszyscy byli przyjaciólmi...
No widac ze po malu cos sie dzieje w dazeniu do reaktywacji zespolu w starszym skladzie :)
Nazwal bym to raczej w dazeniu do poprawienia kontaktow niz do reaktywacji :]
-
ja tam chyba przestalam wierzec w reaktywacje ale pogodzic by sie mogli jak najbardziej
-
Wszyscy to sie tak na raz dwa nie pogodza...to jeszcze zajmie na pewno z kilka lat...
-
To raczej wynika chyba z tego, że nie mają okazji na siebie "wpadać" - przecież do rękoczynów by nie doszło ;). Ja sądzę że jakby się spotkali to stosunki byłyby jak najbardziej poprawne... ale to co było już nie wróci i moim zdaniem reaktywacji nie będzie - a jeżeli nawet to raczej w wypadku jakiegoś ważnego wydarzenia, bo tak bez powodu to tego nie widzę. Matt, Duff i Slash mają VR, Axl i Dizzy mają GNR, z kolei reszta ma swoje projekty solowe. Adler to jak dla mnie w ogóle się już do GNR nie nadaje poza tym ma jakieś dziwne pretensje do pozostałych członków zespołu i pała do nich swoistą nienawiścią wręcz, a mimo to nazywa swój projekt "Adler's Appetite" czyli z faktu że był w GNR czerpie pełnymi garściami ;). Najlepszy skład to dla mnie początek lat 90 - wahałbym się czy wolałbym Gilbiego czy Izziego, bo naprawdę Gilbiego polubiłem - spoko koleś - Matt, Slash i Duff to oczywiście podstawa (zwłaszcza Slash i Duff, bo oni byli od początku) - no to wszystko dość skomplikowane... niestety w reaktywację jakoś nie wierzę zbytnio dlatego to czego oczekuję najbardziej to ChD :).
-
Być może któryś z obecnych członków Velvet Revolver zagra razem z nowymi Gunsami, lub odwrotnie, ale na reunion nie ma co liczyć.
Fajnie, że mimo wszelkich plotek, oraz rozpraw sądowych pogadali jak ludzie ;]
-
Sorum teraz się taki miły zrobił a jakiś czas temu śmiał się z nowej płyty axl'a. Jak to leciało? że jak wokalista tak długo przygotowuje płytę to pewno będzie to symfonia na 72 instrumenty. żeby się nie zdziwił...
-
Hmm...a nie slyszalem takiej opinii Matta na temat Axla, ale to ciekawe co mowisz :)
-
ja bym raczej o reaktywacji w starym składzie nie myslał natomiast miło by było gdyby razem z GNR zagrał gościnnie Duff i Slash itd
-
Hmm...a nie slyszalem takiej opinii Matta na temat Axla, ale to ciekawe co mowisz :)
Było to kiedyś zacytowane na Heretoday... - Matt cokolwiek pogardliwie wypowiedziął się nt. ChD - oprócz ironizowania że Axl tworzy symfonię, to jeszcze mówił że nie rozumie tego człowieka, bo robienie piosenek jest proste - zwrotka, refren, zwrotka, refren i że VR ma już tyle i tyle materiału na nową płytę... ogólnie robił sobie polewkę. Szkoda tylko, że Matt nie odróżnia za bardzo poziomu VR od tego co prezentowało sobą GNR - nie wspominam już nawet o tym, że przecież te nowe kawałki co wyciekły i nie są wersjami albumowymi już zdradzają że są one po prostu dopracowane i wychuchane i zanosi się na to, że nowe GNR będzie lepsze od VR i to znacznie. Boję się tylko o gitarę, bo ciężko zastąpić wirtuozerię Slasha... tak czy inaczej Matt niestety zbyt pochlebnie się nie wypowiadał, ale też bym się nim tak bardzo nie przejmował, bo akurat on to zbyt wiele na płyty GNR czy VR nie skomponował :rolleyes:.
-
Proszę nie robić z tego tematu kolejnego wyższości GN'R nad VR.To są dwa różne zespoły.Ten topik dotyczy spotkania Matta z Axlem.
-
Ehh...spotkali sie, pogadali, kazdy z nich mial kiedys odmienne zdanie na swoj temat a najlepsze jest to ze i tak niewiele wyniknie z tego spotkania moim zdaniem (a na poczatku jeszcze myslalem ze moze jednak...)
-
faktycznie się jakby podlizywał :lol: , ale myślę też, że właśnie tak Axl działa na ludzi, jest jakiś taki wpływowy i w ogóle, żartuje się na jego temat czy obraża sie go łatwo jak go nie ma w pobliżu, ale jak się Axla spotyka, spojrzy mu się w oczka to zupełnie co innego,...są tacy ludzie
-
zbliżaja się swięta pomódlmy sie wszyscy razem o jak najszybszą reaktywacje starego składu GUNS N' ROSES!!! Ale po koncercie w Wawie dopiero... :lol:
-
ta,całkiem niedawno to mówił
-
Masz na mysli zmartwychwstanie ? :D A dlaczego dopiero po koncercie w Wa-wie a nie przed ?
-
dlatego że tak sobie myśle ze zagrają z aktualnym składem sobie a Wawie a póżniej już z nowym "starym" składem przyjada jeszcze raz do Polski na następny koncert.
Marzenia się spełniają :lol:
-
jak już ktos powiedział sorrum podobno leci na kase... a czego by nie mówić w GN'R raczej jej nie brakowało... w sumie fajnie by było gdyby matt zastąpił brain'a... mam do matt'a sentyment poprzez jego pudel...
-
e Mantia to lepszy perkusista, wolałbym, zeby został...
W jego wykonaniu to mi by sie pewno nawet te Drum Solo podobało :]
Przypominam, że temat nie jest o Brianie, tylko o rozmowie Axla z Mattem ;)
-
no fakt brain lepszy (posłuchajcie jego gry w primusie...), ale cóż... jakis taki on...
-
A tak poza tym Sorrum juz nie jest pudel :D
-
i szkoda...
-
Fajnie, że się spotkali. Teraz czas na taką rozmowę pomiędzy Axlem a Slashem i Duffem.
-
A to chyba juz nie bedzie taka spokojna rozmowa, szczegolnie jak Slash wypije troche za duzo :)
-
Prosze, nie robmy kolejnego tematu o reaktywacji...
Poza tym no spotkali sie, pogadali i chyba bez
-
A to chyba juz nie bedzie taka spokojna rozmowa, szczegolnie jak Slash wypije troche za duzo :)
Moze Slash juz tyle nie pije, pewnie zona mu nie pozwala :lol:
Ale fajnie by bylo jakby sie spotkali
-
A to chyba juz nie bedzie taka spokojna rozmowa, szczegolnie jak Slash wypije troche za duzo :)
Moze Slash juz tyle nie pije, pewnie zona mu nie pozwala :lol:
Ale fajnie by bylo jakby sie spotkali
fakt raczej mniej sobie zapodoaje alkoholu, ale nawet jakby sie nie ograniczal to chlopaki (Axl i Slash) nie pobiliby sie. przecie to nie sa dzieciaki. nie maja po 20 lat. jestem pewien ze inaczej by sie zachowali... kulturalnie!
-
a o co oni mieliby się sie na sibie gniewać, już nawet nie pamiętają o co się pokłócili, byłoby najwyżej jakoś dziwnie tak po tylu latach