Autor Wątek: Lider The Darkness o supportowaniu GNR  (Przeczytany 2431 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3472
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3547
Lider The Darkness o supportowaniu GNR
« dnia: Lipca 05, 2018, 04:27:14 pm »
+2
Frontman zespołu The Darkness, Justin Hawkins, udzielił ostatnio wywiadu, w którym mówił między innymi o tym, jak wspomina otwieranie koncertów Guns N’ Roses – przed laty i niedawno, w ramach trasy NITL.


 
Otwieraliście koncerty Guns N’ Roses. Jak było?

Fantastycznie. Otwieraliśmy ich koncerty także w 2012 i 2006; tym razem było lepiej. Atmosfera była rewelacyjna. Czerpali radość z grania, nie było tylu spóźnień. Tak, to było dobre doświadczenie. Graliśmy razem na torze wyścigowym w Imoli, we Włoszech. Było tam 120.000 osób. Wspaniała rzecz!


Dlaczego tym razem było lepiej?

Podczas pierwszej trasy był taki moment, kiedy Axl szedł na scenę i jeden z jego ochroniarzy złapał mnie i przycisnął do ściany, żebym nie wchodził mu w drogę. Tego rodzaju rzeczy były wtedy normalne. Za drugim razem zdążyliśmy zejść ze sceny, pogadać z przyjaciółmi, wrócić do hotelu i wypić kilka drinków, a Guns N’ Roses jeszcze nie zaczęli grać. Tym razem wydaje się, że naprawdę cieszą się graniem. No i prezentują się świetnie.
 




Źródło:
https://www.metro.news/sixty-seconds-with-justin-hawkins/1126872/
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2018, 06:52:16 pm wysłana przez klaudia28 »
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

 

Dizzy: Mam szczęście, że gram w GNR [dizzy]

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1510
Ostatnia wiadomość Listopada 29, 2019, 01:21:33 pm
wysłana przez sunsetstrip