Do Hoona i Akkeena dodaje Todda Crewa
(Pierwszy bis, Knockin on Heaven's Door, Axl zadedykował pamięci Todda Crewa, młodego przyjaciela zespołu, który czasami pracował u nich jako roadie w ciągu ostatnich lat. To znaczy wtedy gdy nie pracował nad kultywowaniem swego uzależnienia od heroiny. W istocie Todd był z nimi podczas koncertów w Marquee w Londynie, cztery miesiące temu. Właśnie wtedy -- nie mogąc strzelić sobie w żyłę — upił się do nieprzytomności i opuścił cały pierwszy występ. W Los Angeles, tuż przed koncertami z The Cult, próbowali namówić go do skorzystania z medycznej pomocy, by mógł rozwiązać swój problem. Lecz zanim sześć tygodni później wrócili z trasy, Todd zmarł na wskutek przedawkowania heroiny)---> to z M.Walla