Jestem fanem Axla, jestem fanem Guns N' Roses... ale nie jestem tak zapatrzony w niego, żeby wiekami usprawiedliwiać sobie jego poczynania jak niektórzy...Staram się zrozumieć, że mu się nie chce, że może ma dość... ale mi jako jego sympatykowi zależy przede wszystkim na muzyce! Niech powie otwarcie: "Sorry, nie chcę mi się już bawić w ten biznes, mam lepsze sprawy do roboty, nie nagram już więcej płyt, nie zagram już więcej tras, dajcie mi święty spokój." A tak bawimy się w te cholerne przypuszczenia: A może zagra na Rock Am Ring 2009, a może zagra na festiwalu gdzieś tam w 2010? A może wyda kolejną płytę? A może będzie teledysk?
Ma pełne prawo do tego co chce robić, ale dlaczego tak jak ktoś powiedział - fani innych artystów mają płyty, koncerty, a nam zawsze pod górkę? Kur***
Sorry Axl, chyba na serio przerzucam się na Pearl Jam
P.S. Piszę tutaj, bo nie chciałem w newsach.