Podejrzewam, że 11 lipca 1990 to data wyrzucenia Stevena z zespołu.
Moim zdaniem Gunsi rozpadali się etapami i trudno mi wskazać konkretny moment, w którym zespół przestał istnieć. Jednak jest kilka wydarzeń, przy których można powiedzieć, że to koniec.
a) Wywalenie Stevena i odejście Izzy'ego - ponieważ obaj byli ważnymi członkami tego zespołu. Wiem, że pewnie większość z was nie uważa, żeby Adler był kimś ważnym, ale ja sądzę, że był. Każdy z piątki AFD był ważny. Aczkolwiek, gdybym miał wskazać tego, który był najważniejszy to wskazałbym Izzy'ego, z tego względu, że w głównej mierze to on był odpowiedzialny za kompozycje zespołu. A w końcu, co to za zespół, który traci swojego głównego kompozytora?
b) Zakończenie trasy YUI - jeśli wyjdziemy z założenia, że każdego da się zastąpić, to Gunsi kończą się w tej chwili. Zagrali ostatni koncert, który promował ostatnie płyty z autorskim materiałem. Koniec pieśni.
c) Wydanie The Spaghetti Incident - jeśli nie przeszkadza nam, że jest to płyta, na której są same covery, to właśnie w tym momencie GN'R ostatecznie znika z powierzchni ziemi.
No i gdzieś w międzyczasie Axl terroryzował resztę zespołu o prawa do nazwy. Można założyć, że w chwili w, której dostał czego chciał i reszta chłopaków straciła prawo głosu zespół przestał istnieć. Oczywiście są takie zespoły, których warunkiem istnienia, jest obecność, jednego, konkretnego człowieka. W końcu The Jimi Hendrix Experience nie mogłoby istnieć bez Hendrixa, ale Gunsi to taki typ zespołu, w którym każdy jest ważny i każdy wnosi coś istotnego od siebie. Jakkolwiek drobne zmiany w składzie są dopuszczalne i w większości nieuniknione, to uważam, że nie należy z tymi zmianami przesadzać
To co mamy dzisiaj to z całą pewnością nie jest Guns N' Roses. To tak jakby Mick Jagger zebrał przypadkowych ludzi, pojechał w trasę koncertową i wmawiał wszystkim, że są na koncertach The Rolling Stones. Taka sytuacja by nie przeszła bo w końcu nie ma Stonesów, bez Keitha, Ronniego i Charliego.
Ostatni skład, który mógł nosić nazwę GN'R to ten z czasów trasy YUI. Z czego naprawdę wolałbym, żeby zamiast Soruma i Clarke'a grali Steven i Izzy.