Niczego nowego nie napiszę, ale Gunnersów słucham od dziecka, czyli w sumie od momentu powstania zespołu (wiem, ale jestem stara
) - moja mama słuchała różnych rockowych zespołów, m.in. Gn'R i tak z biegiem lat moja miłość rosła i dojrzewała. Jako dziecko byłam zafascynowana Głosem Axl'a, jego żywiołowością (oczywiście te rude włosy i zielone oczy
- wrr, niech przestanie nosić niebieskie szkła kontaktowe ! ), ogólnie dźwiękami granymi przez Gn'R. Kiedy poznałam na tyle "inglisz", iż zaczęłam rozumieć słowa utworów przyszło: To jest to co może się każdemu z nas przydarzyć, nie ma tu "miodu, cukierków i różu" (to tak w wielkim skrócie
), tylko prawdziwe życie. Cenię każdego "chłopaka" z Guns N' Roses: czy to jest "old"Gn'R, czy też "new"Gn'R, ale Axl jest Sercem i Duszą tego Genialnego Zespołu
Guns N' Roses = Axl, Axl = Guns N' Roses