a ja mysle sobie, ze Axl gra po prostu co mu 'siedzi' w glowie, i ma gleboko w d..pie jak to sie nazywa i jak ktos tam sobie to nazwie. Moze jest nawet bardziej niezalezny niz kiedykolwiek, dlatego prace nad ChD trwaja tak dlugo, bo to chyba ma byc taka plyta jego zycia, tylko jego. Nie ciazy juz tak bardzo na nim opinia niegrzecznego chlopca, nie ciazy na nim slash, ktory chcial grac ciagle jak na AFD. Axl po prostu poszedl zupelnie inna droga i to moim zdaniem jest ok. Gdyby Axl nagral drugie AFD, to byscie narzekali, ze to juz bylo, ze to nic nowego itp. Juz UYI bylo bardzo zroznicowane, nie ma tam utworow, ktore by mozna bylo porownac z jakimkolwiek innym zespolem.