Jeśli idzie o old Gunsów,to akceptowałem wszystkich oczywiście(włącznie z Tracii Gunsem),gdyż wtedy to się zaczęło,a zresztą byłem zbyt młody,aby mędrkować na temat muzyków,kktórzy dawali mi zresztą tak wiele pozytywów
A z dzisiejszych gitarzystów,to zdecydowane nie mówię'Wiadernemu'Bucketheadowi-nie nie nie-sorry,ale pajac nie człowiek
Reszta nowych,to zdecydowaną sympatię odczuwam do RICHARD'a FORTUS'a i BUMBLEFOOT'a-obaj urzekają mnie swoim wyglądem,jak i chyba pokornym podejściem do rzeczywistości
R.Finck hmmm-był ale się zmył-czy dobrze?Raczej tak,gdyż również był mi wręcz obcy
A Jego następca DJ.Ashba-zobaczymy,choć wizualnie to lalka która nie bardzo pasuje do GN'R,ale... ;)A basista Stinson,nigdy nie przebije Michaela DUFF'a ROSE McKAGAN'a