Autor Wątek: Gitarzysci GN'R  (Przeczytany 90514 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #390 dnia: Grudnia 19, 2012, 09:52:39 pm »
0
Ejejej. Nie ktoś, tylko ja to po pierwsze. Nie dowaliłam, a stwierdziłam fakt, to po drugie.

Dla mnie fakt, że Fortus jest rytmicznym, a Slash prowadzącym to różnica, grają różne partie, więc to chyba zrozumiałe, że Fortus nie będzie brzmiał slashowo. I nie wiem, jak się ma do tego fakt, że Slash nie występował z Axlem od dawna. Nie zmienia to funkcji gitary jednego czy drugiego w tym zespole.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Reno

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1138
  • Płeć: Mężczyzna
  • I don't have Patience
  • Respect: +53
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #391 dnia: Grudnia 19, 2012, 10:07:52 pm »
0
Sądzę sławek3093, że gdybyś chciał porównywać solówki to powinieneś postawić Slasha i Ashbę na szalach. Mi osobiście solówki DJ'a nie leżą. Uważam, że po prostu nie pasują do brzmienia niektórych utworów i zdania nie zmienię. Wiem, że pewnie zaraz zostanę zjedzony. Dodam jeszcze by było jasna, że nie mam nic do Ashby. Widać, że ma talent i jest świetnym gitarzystą, ale nie leży mi to co robi z solówkami. które były dobre. Nie wiem może mi się wydaje, ale zauważam, że Axl chce chyba wyprzeć się wszystkiego co napisał Slash. Może się i mylę ale takie jest moje zdanie. Co do Fortusa to nic do niego nie mam. Jest świetnym technikiem i bardzo dobrym rytmicznym. Ale przyrównywanie go do gitarzysty prowadzącego nie ma żadnego sensu, bo to nie ta bajka.

Zaprzedałem duszę gitarze. Gdybym teraz przestał na niej grać, nie byłoby dla mnie miejsca na świecie.
~ Slash

Offline slawek3093

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +100
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #392 dnia: Grudnia 19, 2012, 10:17:10 pm »
0
Canis_Luna a dla mnie ma znaczenie bo mówimy o teraźniejszości bo mieszać dwa składy GnR z tym i tym co był prawie 20 lat temu to torche głupio co ? Przede wszystkim warto zapamiętać to ,że jeśli ktoś gra na rytmicznej to jest koniecznie  gorszy od gitarzysty prowadzącego bo w tym wypadku to akurat Fortus TECHNICZNIE  jest lepszy od DJ`a a to ,ze lubi Shred to inna strona medalu .  Reno z tobą się zgodzę bo mi też do końca nie leżą ale  DJ udowodnił ,ze dobrze gra melodyjnie , to co gra wpada w ucho ale słychać przepaść między Slashem a nim . Warto też  spojrzeć na to inaczej to ,ze on coś zmienia nie znaczy ,ze każe mu tak Axl bo  mi też by się znudziło grać na trasie non stop to samo i jeszcze to co nagrał jakiś  inny koleś ...

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #393 dnia: Grudnia 19, 2012, 10:21:26 pm »
0
Ale przyrównywanie go do gitarzysty prowadzącego nie ma żadnego sensu, bo to nie ta bajka.

O to mi właśnie chodziło.
Na temat technik gry wypowiadać się nie będę, bo się na tym nie znam. Poza tym to nie ja pierwsza porównałam Fortusa do Slasha. Dla mnie po prostu, o tyle o ile pozwala mi na to umysł laika, rytmiczny a prowadzący to co innego i dlatego nie widzę sensu w tłumaczeniu, że Fortus nie brzmi slashowo.

Canis_Luna a dla mnie ma znaczenie bo mówimy o teraźniejszości bo mieszać dwa składy GnR z tym i tym co był prawie 20 lat temu to torche głupio co ?

Od kiedy Slash odszedł z zespołu jakieś 90% fanów nie robi nic innego, jak tylko miesza teraźniejszość z przeszłością. Mnie bynajmniej nie jest głupio, bo bardzo mi pasuje nowy skład i nie ja urządzam sobie wieczne wycieczki do przeszłości.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 19, 2012, 10:23:00 pm wysłana przez Canis_Luna »
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4414
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2470
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #394 dnia: Grudnia 19, 2012, 10:58:29 pm »
+1
Axl nie szukał nowego Slasha. To chyba oczywiste.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / 13.10.24

Offline Bananan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 445
  • Respect: +354
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #395 dnia: Grudnia 19, 2012, 11:15:06 pm »
+3
Problem w tym, że Axl nie bez powodu wybrał Dj'a, potrzebował kogoś, kogo publiczność "pokocha". Mógł wybierać z pośród masy muzyków, podczas przesłuchań miał gitarzystów metalowych po industrialnych a'la Robin. Nie wybrał żadnego, bo ludzie ich po prostu nie lubią, 90% nie przepadało za Robinem, choć był o 2 klasy lepszym gitarzystą, i bardziej pasował do wizji Axla. DJ jest słodka marionetką w rękach rudego, którym zachwycają się nastolatki.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 19, 2012, 11:18:30 pm wysłana przez Bananan »

Offline janina

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2670
  • Płeć: Kobieta
  • catcher in the rye....
  • Respect: +1005
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #396 dnia: Grudnia 19, 2012, 11:22:28 pm »
+1
. " DJ jest słodka marionetką w rękach rudego, którym zachwycają się nastolatki."  - to jest daleko idące uogólnienie ;) :D

Offline mikus666

  • Newsman
  • Knockin On Heavens Door
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Respect: +441
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #397 dnia: Grudnia 19, 2012, 11:37:53 pm »
+1
Ale jakaś myśl w tym jest. Ashba na pewno jest bardziej medialny, jest dobrym showmanem (obiektywnie, bo sam za nim nie szaleje) i ma lepszy kontakt z publiką. Mimo mojej niechęci do solówek Fincka, musze przyznać że z nim w składzie zespół był ciekawszy muzycznie i szło to w innym, interesującym kierunku. Ashba to dla mnie lekkie pójście na łatwizne, nie ujmując mu talentu i umiejętności.

Offline Plemnik

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 195
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pitu pitu
  • Respect: +77
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #398 dnia: Grudnia 19, 2012, 11:39:18 pm »
+1
Przede wszystkim warto zapamiętać to ,że jeśli ktoś gra na rytmicznej to jest koniecznie  gorszy od gitarzysty prowadzącego.

Straszne uogólnienie. Poza tym, raz że w obecnym Gn'R cała trójka tak rozłożyła między sobą partię, że każdy gra zarówno te prowadzące jak i rytmiczne(U Fortusa to np. solo w RQ, 2 solo w KOHD, 1 solo w NR itd.) a dlatego że Fortus wziął najwięcej partii po Stradlinie to jego kojarzy się jako tego najbardziej rytmicznego. Dwa, poza Gn'R w większości zespołów gdzie gra/grał Fortus to on jest gitarą prowadzącą, więc opisywanie go jako gitarzystę rytmicznego jest co najmniej błędne.

może mi się wydaje, ale zauważam, że Axl chce chyba wyprzeć się wszystkiego co napisał Slash. Może się i mylę ale takie jest moje zdanie.

Chyba za dużo jest w secie piosenek z AFD w porównaniu do np. UYI(czego bardzo mi szkoda) żeby tak mówić. Poza tym, jak nie ma już Slasha to trzeba kombinować w inną stronę, po prostu.

Offline Bananan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 445
  • Respect: +354
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #399 dnia: Grudnia 19, 2012, 11:42:02 pm »
0
. " DJ jest słodka marionetką w rękach rudego, którym zachwycają się nastolatki."  - to jest daleko idące uogólnienie ;) :D
Ale prawdziwe. Z tego co pamiętam, to już na początku 2000r tuż po pierwszym odejściu Robina, Axl był zainteresowany didżejem podobno nagrywali w sąsiadujących studiach w LA. Na szczęście nie doszło to do skutku, Robin zakończył trasę NIN i wrócił do bandu.
Uważasz, że trudno jest zagrać nuta w nutę to samo, trudno jest zmodyfikować coś tak żeby było jeszcze lepsze, akurat sola DJ nie powalają ale dla przykładu 3' solo NR w wykonaniu BH/BBF jest lepsze pod każdym względem.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 19, 2012, 11:48:40 pm wysłana przez Bananan »

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #400 dnia: Grudnia 20, 2012, 12:50:27 am »
+2
Problem w tym, że Axl nie bez powodu wybrał Dj'a, potrzebował kogoś, kogo publiczność "pokocha". Mógł wybierać z pośród masy muzyków, podczas przesłuchań miał gitarzystów metalowych po industrialnych a'la Robin. Nie wybrał żadnego, bo ludzie ich po prostu nie lubią, 90% nie przepadało za Robinem, choć był o 2 klasy lepszym gitarzystą, i bardziej pasował do wizji Axla. DJ jest słodka marionetką w rękach rudego, którym zachwycają się nastolatki.
Widzę, że jesteś świetnie zorientowany. W takim razie nie będzie dla Ciebie problemem podanie wszystkich muzyków, których Axl przesłuchał? :) No tak, po co myśleć, że Ashba bardziej pasował do zespołu pod względem umiejętności i stylu niż reszta kandydatów, skoro można skupić się na wyglądzie i jego stylu bycia :facepalm:
Poza tym Axl nie potrzebował kogoś, na kim by się skupili fani, bo od tego jest Ron, który ma najlepszy kontakt w zespole.
Co do marionetki. To Slash też był marionetką, skoro tyle nastolatek do niego wzdycha? Zaprzeczasz sam sobie. Gdyby to co mówisz było prawdą, to Axl wywaliłby Robina.

Co do umiejętności Fortusa - byłem, widziałem, słyszałem, ZA***STY muzyk!

Przenieśmy się do innego tematu, bo już offtop się zrobił...
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Gitarzysci GN'R
« Odpowiedź #401 dnia: Grudnia 20, 2012, 07:43:59 am »
0
Przeniosłem część odpowiedzi tutaj, bo nijak miała się do setu z Tokio.
Kilka rzeczy od siebie. Fortus gra "nieslashowo", bo to Fortus. Gdyby Axl chciał w zespole Slasha, to by był.
Finck a Ashba to dwa różne światy muzyczne. Nie dlatego, że jeden do ogr, a drugi Ken :P Finck to z tego, co kojarzę, gitarzysta industrialowy. Ashba nigdy nim nie był i nie będzie. Kiedyś wizja Wsze(nie)mogącego była taka, że Gn'R ma być zespołem industrialowym. Hardrock mu się znudził, spodobało się NIN, więc czemu nie. Tyle, że dziwnym trafem Gunsi nie stali się drugim NIN. Zaskakujące ;) No i koncepcja się ciut odmieniła, a z racji tego, że w zespole był już koleś, który umie zagrać wszystko, zapowiadał się powrót do hardrocka, a w hardrocku "ładni" gitarzyści mają większe znaczenie ;p, to padło na DJ-a. W swoim fachu jest niezły, do tego kontaktowy, obyty w social mediach, a tego ostatniego jego poprzednikowi np. brakowało.
Co tam jeszcze. Porównania między gitarzystą x, a y zawsze będą, bo pewni gitarzyści wywarli wpływ na brzmienie Gn'R,a inni np. Huge niekoniecznie. Choooociaż, paradoksalnie om wywarł największy wpływ, bynajmniej nie przez wkład muzyczny ;) Ale jakoś nie widzę tabunów jego fanów ani tu, ani nigdzie indziej ;)
Co do Fincka - zwykle, gdy piszę o tym, że strasznie rzępoli w występie solowym jego wierni fani przypominają mi popis Robina w This I love. Zerknąłem w okładkę - autorem This I love jest Axl :P A sam utwór w wersji roboczej, która nie zmieniła się wiele przez lata istaniał od 1993, więc jak dla mnie to nie jest argument. Zresztą Fincky często określany jest jako gitarzysta "hit or miss", a tego nie trzeba chyba tłumaczyć.
Ktoś pamięta, co DJ pisał o okolicznościach swojego dołączenia do zespołu?

Long live Slash, long live DJ Ashba :P
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2012, 08:04:49 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Bananan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 445
  • Respect: +354
Odp: Gunsi w Tokio (Japonia) - 18.12.2012.
« Odpowiedź #402 dnia: Grudnia 20, 2012, 04:32:11 pm »
-2
Widzę, że jesteś świetnie zorientowany. W takim razie nie będzie dla Ciebie problemem podanie wszystkich muzyków, których Axl przesłuchał? :)
Wszystkich nie pamiętam, a szukać nie mam czasu. Do przesłuchania zostali zaproszeni Jon Love, Stevie Salas, Dave Navarro, Zakk Wylde i wielu innych uzdolnionych muzyków. Nie twierdze że DJ jest zły, po prostu postrzegam też coś innego jak tylko że jest "przystojny". Jestem wielkim fanem nowej płyty Motley, na której DJ napisał i zagrał prawie wszystkie partie gitarowe i nie tylko. Gość ma talent, jego utwory są rytmiczne szybko wpadają w ucho ale po kilku krotnym przesłuchaniu masz już dość.

Porównania między gitarzystą x, a y zawsze będą, bo pewni gitarzyści wywarli wpływ na brzmienie Gn'R,a inni np. Huge niekoniecznie. Choooociaż, paradoksalnie om wywarł największy wpływ, bynajmniej nie przez wkład muzyczny ;) Ale jakoś nie widzę tabunów jego fanów ani tu, ani nigdzie indziej ;)
Tu się nie zgodzę, Huge miał spory wpływ na ukierunkowanie ChD, to on nadał brzmienie do Maddy, The blues i Riad.

Co do Fincka - zwykle, gdy piszę o tym, że strasznie rzępoli w występie solowym jego wierni fani przypominają mi popis Robina w This I love. Zerknąłem w okładkę - autorem This I love jest Axl :P A sam utwór w wersji roboczej, która nie zmieniła się wiele przez lata istaniał od 1993, więc jak dla mnie to nie jest argument.

To samo możemy odnieść do innego ex gitarzysty, November w wersji roboczej powstał na początku lat 80' gitary zostały nagrane jeszcze przed przyjściem kudłów do Gn'R. Poza tym sola Robina są improwizacją, nie coverem utworu granego w wersji instrumentalnej. W dodatku TIL powstało pod koniec 94'.

Offline cravenciak

  • Newsman
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3596
  • Respect: +1425
Odp: Gitarzysci GN'R
« Odpowiedź #403 dnia: Grudnia 20, 2012, 05:15:27 pm »
0
Cytuj
gitary zostały nagrane jeszcze przed przyjściem kudłów do Gn'R

Nope.

Offline Bananan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 445
  • Respect: +354
Odp: Gitarzysci GN'R
« Odpowiedź #404 dnia: Grudnia 20, 2012, 06:59:50 pm »
0
Nie będę się spierał, wydawało mi się że partie gitarowe i chórki zostały napisane w 86'