Potem dokonałem jeszcze wyboru między Fortusem,a Clarkiem i od tego czasu nie głosuję
Właśnie o tym mówiłem, więc pół ukłonu dla ciebie
Mój ranking to:
Guns - cenię jego wkład w zespół (choćby za zajebistą nazwę), ale odpadł w przedbiegach
Finck - lubię kolesia, dobry kompozytor, ale gitarzysta marny (przynajmniej jeśli chodzi o technikę, za to feeling ma kozacki), dobrze, że odpadł
Gilby - fajny image pasujący do zespołu, zajebiście zagrał Wild Horses ze Slashem, ale to za mało
Huge- trzymał resztki zespołu w kupie, nagrał genialne echo solówki w SOTD i ma kilka fajnych kompozycji
4tus - uwielbiam go, gra zajebiście, bardzo skromny, ale zawsze trochę pozostaje w cieniu,
Slash- jaki jest każdy widzi, nikt nie może mu odebrać jego zasług, genialny image, technika średniawo, kilka mistrzoskich kawałków
DJ - moja nadzieja na nadchodzące koncerty, sympatyczny typek, w poprzednich zespołach pokazał na co go stać
Bąbel - łącznik z Axlem, bardzo dobra technika i plus za humor
Izzy - Ju Ju Hounds to najlepszy projekt post GNRowców, nie pcha się przed kamery jak Slash, najlepszy kompozytor ever,
Buckethead - za poczucie humoru i technikę o jakiej wszyscy poprzedni razem wzięci mogliby marzyć, za feelingowe kompozycje , za solo do TWAT i Nightrain, za to, że muzyka pozostaje ciągle ważniejsza od kasy, za Braina w GNR