NighTrain Station Guns N' Roses

Powinienem się uczyć, ale czuję że już wszystko umiem. Poza tym to tak strasznie mi się nie chce, że założę sobie temat

Czy komuś z Was Gunsi "pomogli" w jakiejś życiowej sytuacji? Chociaż to może źle sformułowane pytanie - czy może Was do czegoś natchnęli, zainspirowali lub towarzyszyli w jakimś ważnym momencie? Np. po obejrzeniu jakiegoś teledysku wpadłem na pomysł namalowania obrazka, dzięki któremu wygrałem konkurs młodych talentów; pojechałem w 2006 r. na koncert i tam poznałem miłość swojego życia; w biografii Axla przeczytałem, że lubi ciasteczka "Pieguski", spróbowałem i teraz są to też i moje ulubione ciasteczka itp. itd. Tylko niech nikt nie pisze, że dzięki GN'R poznał wspaniałego muzyka Slasha / Axla bo nie o to mi chodzi.

Mi raz zebrało się na wyznania przy 'November rain'. Myślałem, że zrobię klimat, będzie uroczo i wszystko pójdzie gładko. Niestety panna mnie olała. Głupia c**a nie wie co straciła

z pewnością gnr miało wpływ na to czego słucham teraz, a przede wszystkim całkiem bliska przyjaźń z kilkoma osobami dzięki muzyce właśnie.

Na pewno większy zapał do gitary, a przez to więcej teraz umiem.  Całkowita zmiana gustu muzycznego i zmiana sposobu postrzegania świata. Wiele piosenek "wspiera" duchowo. 

Wpłynęli na mój gust muzyczny, dzięki nim nie siedzę w tym szajsie zwanym muzyką. ;P Zaczęłam grać na gitarze. Zachęcili mnie też do czytania książek szczególnie do ich biografii.