a ja wlasnie jestem bardzo przeciwny streszczaniu UYI do jednej płyty.
Rece mi opadają jak w tych setkach ksiazek ktore czytalem o GNR autorzy / recenzenci pisali ze UYI jest za długie i lepiej by bylo z tego zrobic jedną , dobrą płyte.
Jak takie Shadow of your love było wydane w 2018 , bardzo dobrze wszystkim fanom znana piosenka, to było wycie i bicie piany jakby ktos odnalazł sex tasmy Axla i Slasha. Piosenka miala dwa teledyski, singiel na winylu, i weszla do setu na pare lat. I Ci sami ludzie propsowali takie ogrzewanie kotletów, którzy mowili ze UYI jest za długie i spokojnie 1 cały album można spuscic w kiblu na wieczne zapomnienie.
jakby GNR zrobili tak jak Metallica z Load i Reload, i wydali w odstępie roku te albumy , i najlepiej ten drugi o jakiejs zmienionej nazwie, nie z innym numerkiem , tylko jakas cyniczna odpowiedz jak np .Toys in the Attic i Rats in The Cellar, albo Night at the Opera i Day at the Races, to by był wielki zachwyt. A tak?