Autor Wątek: Co to znaczy być fanem?  (Przeczytany 43895 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline motyl5150

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
  • ree rre re
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #60 dnia: Lipca 07, 2006, 07:29:34 pm »
0
ja też wcale nie ywglądm jak jakaś tam wielka rockmenka  ;)  mimo iż kolor czarny kocham i poprzecierane jeansy też :P  jestem przedewszystkim fanką starych Gun'ów i Velvet'ów... co to znaczy być fanem??? hmmm.... wzystko chyb już zostao napisane  :)  nie trzeba koszulek, naszywek, ani znać wszelkie informacje na temat życia prywatnego muzyków... to znaczy kochać ich twórzość... :rolleyes:  
...inspiracją umiesz być?

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #61 dnia: Lipca 07, 2006, 08:01:06 pm »
0
Cytuj
to znaczy kochać ich twórzość... :rolleyes:
Dokładnie. I nie wierzyć we wszystko, co ludzie plotą i telewizja głosi na temat zespołu. Wierzyć faktom, umieć odeprzeć bezsensowny i nieuzasadniony atak innych na ukochaną kapelę. Nie lada wyzwaniom musi sprostać fan ;)  

Offline Ella

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1943
  • Płeć: Kobieta
  • Nadworna Galernica
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #62 dnia: Lipca 08, 2006, 01:34:48 pm »
0
Też nie uwazam, ze by czuć się fanem , tzeba mieć jakiś staż wiekowy. nigdzie nie jest powiedziane , ile ktos  ma słuchać  swego zespołu, zeby się zaangażowac.
To się po prostu czuje, to jest jak z miłością od pierwszego wejrzenia, nie wiesz dlaczego, a to cos juz siedzi w nas. :)  Nie  mowie tu o pseudo milości i bezgranicznemu uwielbieniu do lidera , czy innych muzykow ,z drugiej strony nie wyobrazam sobie jakiejs wybitnej niechęci do nich  jako takich , z jednoczesną fascynacją ich twórczoscia, (może i tez tak bywa)
Fascynacja zdjeciami , plakatami, to poczatki  bycia tz. fanem, ja nie byłam nastolatka a mamą dwójki chłopakow, i ten etap tez zaliczyłam,kupowałam Bravo dla starszego (10 l) wycinalłam zdjecia i wieszałam w ich pokoju.
To on przyniosł pirackie nagrania od kogos i  to one mnie zafascynowały, potem zobaczyłam ich w tv , hipnoza? magia? to siedzi cały czas w większym lub mniejszym nasileniu. :)
Potem kupiłam po kolei wszystkie kasety oczywiscie też dla s.! (żeby men nie był zazdrosny)
Zinteresowania muzyczne s zmieniały się , moje pozostały! Po co ty ich jeszcze słuchasz ich juz nie ma....czym się tak fascynujesz? --- śpiewaja wulgarne , obsceniczne piosenki-----to ci się tak podoba?! B)
W obcym jezyku niecenzuralne słowa mnie nie raża, nawet fonetycznie brzmią dobrze ( nie znam ang.)
Co nie znaczy , że lubuję się w " łacinie"  ;) ----- ale sprzecznośc!
Wszystko sie zmnienia w czasie i w przestrzeni ,teraz dysponuje komp.s i tu mam,muzyke, filmy,zdjecia, jak wróci to sie za głowę złapie co tu nawyprawiałam.....Pozdrawiam wszystkich gunsomaniaków.... :rolleyes:  

Offline motyl5150

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
  • ree rre re
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #63 dnia: Lipca 08, 2006, 09:14:09 pm »
0
"Ella" -> zaje-fajna historia....  :)  :)  :)  
...inspiracją umiesz być?

Offline Redstar

  • Patience
  • Wiadomości: 15
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #64 dnia: Lipca 17, 2006, 01:22:09 pm »
0
ELLA 100% racji jezeli chodzi o staz.

Kótka historia

Kiedy byłem małym babolem Gunsi byli na szczycie i pamietałem ich jedna puiosenke ESTRANGED a raczej czerwony helikopter (jako mały bobek zapamietałem tylko to ale muzyka tez mis ie podobała), Pamietam rowwniez komentarz starszego brata "..ten gosc powiedział że dla zydowo i polakow nie zagra....." był rok 1992 albo 1993 przez kolejne 10 lat nie wiedziałem co to Guns N'roses (przyznacie ze w polskich mediach nie puszaczalo sie zbyt czesto Gunsow (lata 1995-????).

Od jakis 3 lat zaczołem interesowac sie muzą, ale nie hh bo ta mzuyka nie ma kopa ani Ostrego Ciezkiego Metalu bo to juz zbyt skraje dla mnie.

I pewnego dnia oglądałem Termnatora 2 i tam w tle usłyszałem cos fenomenalnego Swietny głos i swietna muza.. pomysłałem Boże co to za zespol Ironi nie OZZY raczej tez nie kto to jest.... zaciekawiony szybko wskoczyłem na google i wpisuje TERMINATOR 2 i tam znalazłem wzmianke o sciezce dzwiekowej, Patrze GUN N"ROSES hmmmmm nazwa znajoma ale cisza nic nie moglem skojarzyc. I tak własnie przypomniałem sobie o GUNSACH szczegolnie ciepło mi sie zrobiło kiedy sciagnolem teledysk najlepszego kawałku GUnsow "ESTRANGED" i zobaczyłem ten sam helikopter co 10 lat wczesniej... super uczucie pomyslałem no nie TO jest To czego Szukałem.. i tak jest... od 3 lat nie słucham niczego innego ba jako jedyny z liceum i chyba z mo0jego 50 tysiecznego miasta mam koszulke gunsów.

Pamietam w liceum były dziewczynki z koszulka mi NIRVANY wiecie glany czrne spodnie itp... a ja Koszulka UY2 :))) nikt jej nie miał i nikt nie iwedział co to za zespol ??!! Ci co kojarzyli znali tylko DOn't Cry i NR a reszta niccccc nie iwedzieli co to jest....
 

Offline FH

  • Patience
  • Wiadomości: 22
  • Respect: 0
    • http://ScottWeiland.prv.pl
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #65 dnia: Lipca 17, 2006, 01:57:58 pm »
0
Prawda jest taka, że dla mnie bycie fanem, tak jak ktoś już mądrze wcześniej napisał, to czuć muzykę danego zespołu. Jak się czuje muzykę to chęć dowiedzenia się wszystkiego o kapeli itd. przychodzi sama.

Noszenie koszulek, naszywek, posiadanie pokoju całego w plakatach, próba jakiegos publicznego pokazania tego co się lubi itp. przechodzi z wiekiem, przynajmniej w moim przypadku. To że chodzę w garniturze do pracy nie oznacza dla mnie, że jestem gorszym fanem niż kilkunastoletni chłopak cały pooblepiany różnego rodzaju gadżetami. Ważne to co ma się w głowie. Do wszystkiego trzeba dorosnąć i tyle :)

A czy mozna kogoś nazwać "gorszym fanem" bo słucha np. GN'R od roku, a ktoś inny od 15 lat? Pewnie, że nie, ale nie można też zupełnie zignorować pewnych oczywistych faktów. Ktoś kto słucha jakiegoś bandu kilkanaście lat jest nieco innym fanem bo żył przez lata razem z zespołem, czekał na płyty, czytał newsy itd. Więc fan młodszy jest hmmm... mniej doświadczony, ale nie gorszy :)

Pozdrawiam.
--> Stone Temple Pilots, Velvet Revolver i więcej - SCOTT WEILAND prv.pl

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #66 dnia: Lipca 18, 2006, 10:05:58 pm »
0
Padło tu wiele wypowiedzi z którymi się zgadzam. Ale mam wrażenie , że zapomnieliście o jednej, dość istotnej sprawie. Prawdziwy fan KUPUJE muzykę swoich idoli (czy jak ich tam nazwać). Przecież to jedna ze skuteczniejszych form wspierania swojego ukochanego zespołu. Można dbać o dobre imię zespołu, propagować ich muzykę, ale bez kupowania płyt artysta długo nie pociągnie. Wyobrażacie sobie Axla, dorabiającego na stacji benzynowej żeby uciułać na Chinese Democracy :P ? Skąd by wyciągnął naście milionów dolców na nagranie kolejnej płyty (no i rozbijanie się Ferrari i Lamborghini )?
Posiadam duuuużo muzyki na mp3, ale Gunsów dyskografię mam całą oryginalną (no dobra - przyznaję się, nie mam Greatest Hits :P ).
Zdaję sobię sprawę, że nastolatka albo studenta może być nie stać na płyty. Ale kiedy kasa idzie na bzdety/balowanie bo na kompie przecież cała dyskografia, to już nie fair. Wobec artysty, wobec siebie i innych.
Cholera, nie za bardzo moralizuję :P ?

Solid Shake

  • Gość
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #67 dnia: Lipca 18, 2006, 10:38:27 pm »
0
Cytuj

Zdaję sobię sprawę, że nastolatka albo studenta może być nie stać na płyty. Ale kiedy kasa idzie na bzdety/balowanie bo na kompie przecież cała dyskografia, to już nie fair. Wobec artysty, wobec siebie i innych.
Cholera, nie za bardzo moralizuję :P ?
płyty nie są aż tak drogie, zwłaszcza że gunsi chodzą po 30 zł-livve era też czasami(niestety zgubiłem cd1 a teraz znowu za 60 jest ::|). Ktoś chce to kupi i tyle.

Offline freekE

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #68 dnia: Lipca 20, 2006, 10:32:53 am »
0
bizkit -> gorzej gdy uwielbiasz kilkanascie kapel - wtedy nie da sie kupowac wszystkiego...w tym kontekscie byc fanem gunsow jest "dość latwe" 3 pltyt na krzyz i jakies odgrzewane kotlety :) sprawa wyglada tragicznie jak jestes fanem np.Bucketa - jego plyt jest w Polsce malo a w dodatku wypuszcza on chyba co roku nowy LP :) tak samo jak Mike Patton tez jest wyjatkowo tworczy ostatnio...
NIE UWAZAM zeby kupowanie oryginalow czynilo z Kogoś FANA !!!

a co do finansow AXLa to nie przejmowalbym sie tym na twoim miejscu...kasy to mu napewno nie zabraknie :)

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34705
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3448
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #69 dnia: Lipca 20, 2006, 11:32:30 am »
0
Kasy nie zabraknie,to akurat racja,ale nie wierzę,żeby ktoś będąc fanem Gn'R nie mógł kupić tych kilku płyt.Nie mówię,że od razu,nie mówię,że koniecznie w sklepie.
Wiadomo,że inaczej ma się sprawa z Bucketheadem,choćby z racji dostępności płyt,ale Gunsi? No bez przesady. Myślę,że jak ktoś chce mieć oryginały,to znajdzie sposób,żeby je mieć i nie mówię tutaj o kradzieży.
Sam dawno,dawno temu byłem skazany na piraty,bo nic innego na polskim rynku nie było i wiem,jakie to było miłe.
W dobie mp3 mamy piractwo innego rodzaju,ale wciąż piractwo i wciąż kradzież.
A myślę,że nic tak nie cieszy fana,jak równo poukładany rząd oryginalnych płyt.Przynajmniej taką mam nadzieję i do tego szczerze zachęcam,bo warto :)

P.S U mnie nie koniecznie są równo poukładane :D
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2006, 11:33:26 am wysłana przez zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Solid Shake

  • Gość
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #70 dnia: Lipca 20, 2006, 11:39:09 am »
0
Cytuj

A myślę,że nic tak nie cieszy fana,jak równo poukładany rząd oryginalnych płyt.Przynajmniej taką mam nadzieję i do tego szczerze zachęcam,bo warto :)

P.S U mnie nie koniecznie są równo poukładane :D
ba, piękny widok :]

Offline Kakula

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Respect: +9
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #71 dnia: Lipca 20, 2006, 11:45:32 am »
0
nie wiele mam oryginalow ale plyty Guns N' Roses, to byl dla mnie obowiazek by staly  u mnie na honorowym miejscu to samo Welcome To The Video!
poprostu mualem je miec oryginalne :D
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2006, 11:45:48 am wysłana przez Kakula »

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #72 dnia: Lipca 20, 2006, 10:19:53 pm »
0
Cytuj
NIE UWAZAM zeby kupowanie oryginalow czynilo z Kogoś FANA !!!

A ja uważam, że NIE KUPOWANIE oryginalnych płyt, kiedy są dostępne i jest kasa  dyskredytuje kogoś jako FANA.
No bo co według ciebie jest wyznacznikiem fanowania jakiejś kapeli? Ważniejsza jest koszulka? ;) Nie, oczywiście nic Ci nie imputuje, ale nie wiem czy już wypowiadałeś się w głębi topicu.
Oczywiście inna sprawa kiedy płyty są niedostępne, no to wiadomo, że nie wyczarujesz :)
Chodzi mi o to, że PREMEDYTACJA w niekupowaniu oryginałów, bo jest Emule czy inne gówno nie pozwala nazywać się fanem .

Cytuj
a co do finansow AXLa to nie przejmowalbym sie tym na twoim miejscu...kasy to mu napewno nie zabraknie 
Tak, a kto biedny musiał puścić swoje Ferrari za marne grosze ;)  

guest211

  • Gość
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #73 dnia: Lipca 22, 2006, 11:40:37 pm »
0
System nam, z roczników z drugiej połowy lat 70 pozwalał na jakieś bazarowe piraty firmy np. Takt ;) a później przyszło pierwsze MTV i niemieckie Bravo. Takie to było fanostwo. Osobiście nie jestem jakimś tam "die hard" maniakiem GN'R - z oryginałów mam tylko Greatest Hits. Jak finanse pozwolą to sobie resztę dokupię. Praktycznie każdego wykonawcy którego darzę wielkim szacunkiem mam coś oryginalnego. W liceum  miałem największą jazdę na Nirvanę, Biohazard czy Ice-T - mam MC oryginalne.
Kupowanie płyt oryginalnych jest wyznacznikiem szacunku dla artysty. Ulubionego artysty. A jeszcze większym pójście/pojechanie na koncert (oczywiście jak finanse pozwalają). Bo artyści najwięcej zarabiają na koncertach więc to tam ich się najbardziej wspiera. A jeżeli ktoś twierdzi "no tak, ale jak nie kupię sobie oryginała to chyba za bardzo nie zubożeją?" - huh ale jak tak samo pomyśli z 1/2 miliona innych osób?

   

Offline freekE

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Co to znaczy być fanem?
« Odpowiedź #74 dnia: Lipca 23, 2006, 02:50:11 pm »
0
pamietam jak kupilem "oryginalnego" UYI od TAKTU...dodam ze jeszcze przez kilka lat myslalem ze UYI to trzy plyty :) bo tak go wydal TAKT :)

 

Jaki ma być pierwszy singiel?

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 7466
Ostatnia wiadomość Października 17, 2008, 11:11:35 pm
wysłana przez Rocker88