Boże Ciało to raczej nie problem. Gorzej ze Środą Popielcową, bo to początek Wielkiego Postu w czasie, którego katolik powinien powstrzymać się od hucznych imprez.
Oj tam, oj tam! To nie będzie koncert disco polo tylko Slash, więc nie będzie do czego tańczyć (temat pogo został już przedyskutowany w innym wątku), a skakanie i kołysanie to gimnastyka, a to nie jest zakazane w poście. Przecież nie jest powiedziane, że katolik ma przez ten czas chodzić ze spuszczoną głową i płakać. A co do pisków - toż to oznaka miłości do naszego bliźniego Slasha. I wcale się nie nabijam, tylko próbuję złagodzić okoliczności czynu, który popełnię w środę
Korso, jestem katoliczką, ale obiecuję, że nie przyniosę zapałek i wideł