no jej dziadek też zgin±ł w jaki¶ dziwnych okoliczno¶ciach,ale nie pamietam co to było,wiec teraz na ni± kolej
Dziwnie coś piszesz, przecież, własnie Wojciech Frykowski zamordowany przez bandę Mansona, to własnie dziadek Agnieszki Frykowskiej "Frytki"
I jesli piszesz , ze teraz na nia kolej , to sie pomyliłeś, bo kolejka trafiła na Bartka Frykowskiego --to własnie ojciec Agnieszki.
To operator filmowy , został zamordowany , lub popełnił samobójstwo, sprawa nie wyjasniona do konca ( uznano to jako samobójstwo) w dworku Karoliny Tyszkiewicz, gdy krecono jakis film.Ponoc facet byl zakochany w K.T a ona go odtraciła , byla jakas szamotanina, (nie wiem dokladnie), czy został znaleziony juz martwy.Ponoc krew byla wytarta i noż też? dziwne ------posprzatał slady zbrodni i potem umarł?
Agnieszka F. wynajeła dedektywa Rutkowskiego, zeby to jeszcze sprawdził, bo do konca nie uwierzyła w smierc samobójczą ojca.......
Pisano, ze klątwa noża wisi nad rodzina........bardzo przygnębiające!