Głos zmienia się i będzie zmieniał,słabsza forma na jednym koncercie nie wyklucza dobrej na kolejnym. Każdy ma prawo do chwili słabości, o czym pewnie wiedzą osoby,które próbowały śpiewać;a podejrzewam,że jest ich tu kilka ( pozdrowienia dla jednej z żasłużonych
);człowiek to nie maszyna,ma prawo do zmęczenia,zwłaszcza w trakcie długotrwałej trasy.
Inna sprawa to umiejętności,forma w danym dniu,a innym subiektywna ocena. Ta sama piosenka słyszana przez dwie różne osoby może brzmieć inaczej,więc trudno tu dyskutować o tym,czy Axl skrzeczy inaczej niż wcześniej,czy tak samo
Dla mnie najistotniejsze jest to,że chce mu się jeszcze skrzeczeć
i oby jak najdłużej mu się chciało.